Marzanna, czyli topienie Donalda

W niektórych krajach, także u nas, do niedawna, topi się Marzannę, ostatnio jednak narodziła się zupełnie nowa świecka tradycja topienia Donalda. Konkretnie to zagadkowy Klich, Edmund Klich to zapoczątkował. Klich to w ogóle postać na kilka książek, ze dwa filmy i solidny akt oskarżenia. Nadzieja polskiej literatury i orzecznictwa jednocześnie. Edmund Klich pojawił się na scenie dość niespodziewanie, początki te giną w mrokach niepamięci. Niepamięci Klicha, przede wszystkim, bo do dzisiaj nie potrafi dojść ze swoją pamięcią do ładu, raz wiceszef MAK Morozow wzywa go telefonicznie z domu, raz zastaje go już w drodze, w samochodzie, wiedzionego intuicją, że to już. W obu wersjach jednak jest to Morozow, który dzwoni. Telefon jest z Rosji. I chyba nie ostatni, bo to, co się działo potem jest naprawdę zadziwiające.
To, zresztą charakterystyczne dla niego, kariera rejestratora lotu, czy w ogóle rejestratora czegokolwiek jest dla niego zamknięta, bo przy każdym odtworzeniu podaje inną wersję, podobnie będzie potem z kolejnymi wersjami, co też Klich na własne uszy słyszy, zawsze, co innego. Od samego początku Klich reprezentuje rosyjski punkt widzenia. Podsuwa Tuskowi, który w ogóle nie rozumie, jak to Tusk ( pyta Grasia, ten oczywiście rozumie jeszcze mniej), o co chodzi i jakie jest znaczenie tej decyzji, konwencję chicagowską, która nijak nie pasuje do katastrofy, jako, że wyraźnie jest w niej napisane, że dotyczy katastrof cywilnych, co potem będzie miało taki skutek, że nikt nie ma żadnej podstawy, by podważać, czy w ogóle się w jakikolwiek sposób odnosić do raportu komisji Burdenki 2, czyli MAK.

Działania Klicha, jako akredytowanego to zdumiewająco logiczne pasmo wypowiedzi, decyzji, które mają jedno wspólne. Działają na korzyść Rosji, jej wersji. To on wrzuca opinii publicznej kolejne historyjki o naciskach, o generale Błasiku, o brzozie, co to w nią „walnęło i urwało”. Robi wszystko, by zostać jedynym akredytowanym, bez którego inni polscy śledczy nie mają prawa działać, po czym wyjeżdża. By wypełnić PIT. Eksperci zostają sami, bez prawa do udziału w czymkolwiek. Potem ta historia z podsłuchem ministra Klicha, ten tajemniczy facet, któremu Klich mówi, że musi być tak, jak oni chcą, jakiś wywiad, nie wiadomo, polski, niepolski, w każdym razie sprawa niemile pachnie, a Edmund Klich nie wychodzi tu przesadnie wiarygodnie, używanego samochodu od niego bym nie kupił.

Piszę to po to, by było jasne, co myślę o Edmundzie Klichu i gdzie jest jego miejsce- tam, gdzie pozostałych uczestników tej intrygi. Tym niemniej, wyrzucony za burtę pirogi ku uciesze piranii i aligatorów, czy według wersji krajowej, wykopany z sań w mroźna noc, by powstrzymać watahę wilków, Klich postanowił pociągnąć za sobą większe grono. Najwyraźniej ktoś postanowił odstrzelić Donalda Tuska, bo to, co mówi skruszony Klich obciąża go, jak tona smoleńskiego błota. I bardzo dobrze, właśnie tak, poprzez kłótnię w mafijnej rodzinie możemy się czegokolwiek dowiedzieć, nie inaczej przecież było z afera Michnika- Rywina, gdyby się nie pokłócili, to guzik byśmy do dzisiaj o tym wiedzieli.

I oto Klich zaczyna mówić rzeczy, które muszą zainteresować prokuraturę. No, po prostu nie będzie można tego zignorować. Hmmm, po namyśle zmieniam to zdanie, oczywiście można, jak najbardziej można będzie to zignorować, ale ze świadomością, że mleko się rozlało i prędzej, czy później nie ten prokurator, to inny, następny, nad sprawą się pochyli.

„Największym błędem Polski był brak wsparcia grupy działającej w Moskwie przez rząd w Polsce (…) Premier Tusk na drugim spotkaniu powiedział mi: „Myśmy na początku zapomnieli o Smoleńsku”. Rząd skupił się na tragedii, na uroczystościach. Niektóre sprawy być może przegraliśmy, przy lepszym wsparciu ze strony rządu, moglibyśmy dostać więcej informacji”- mówi Edmund Klich. Od dawna to piszę. Zapomnieli o Smoleńsku! Gdy Komorowski mówi o tym, że państwo zdało egzamin, ma na myśli to, że sprawnie urządziło pogrzeby. On naprawdę to ma na myśli. Tyle roboty z tymi pogrzebami! Pomyliło mu się państwo z zakładem pogrzebowym.

„Nie otrzymywaliśmy dokumentów, nie nagłaśniano tego, że Rosjanie łamią załącznik trzynasty. Nie było wsparcia, były wręcz naciski, kiedy chciałem wyjechać z Moskwy, bo pozostawiony bez tłumacza, wiedziałem już, że nic nie mogę zrobić”- mówi o swojej pracy w Rosji Edmund Klich.

„Nie wiem, dlaczego milczą”- mówi o komisji Millera. „Nie wierzę w dwa wybuchy na pokładzie tupolewa, ale to powinna wykluczyć komisja Millera. To oni pracowali przez wiele miesięcy nad tym materiałem. Nie wiem, dlaczego milczą. Zwłaszcza dziś, kiedy coraz większą rolę zaczynają odgrywać teorie spiskowe”. Tu jest sedno sprawy. Klich nie wierzy. To, co głosi Sekta Pancernej Brzozy to kwestia wiary i niewiary, przekonań i poglądów politycznych, a nie wiedzy i faktów. Naukowe dowody i komputerowe symulacje Zespołu Macierewicza, wreszcie logika i znajomość praw fizyki są tu nieistotne. Wiara, to wiara. Miller nie odpowiada, bo i co ma, nieszczęsny odpowiedzieć. Byłby samurajem, to by popełnił seppuku, ale nie jest. Nawet w nadęty policzek sobie nie strzeli, jak ten klown z prokuratury. Może jedynie podśmiechujki urządzać, że oto, muahahaha, Macierewicz fantazjuje i że muahaha bomba helowa.  Nikt, żaden naukowiec nie podważył ustaleń naukowców pracujących dla Macierewicza i to jest fakt, który może się podobać, albo nie, ale trzeba przyjąć do wiadomości, jest właśnie faktem. Sekciarze się poddali i uciekli w drwiny i głupawe uśmieszki. Patrzą jedynie niepewnie, czy publiczność dalej kupuje ograne dowcipasy o kaczorach.

„Specjaliści Macierewicza mówią o wstrząsach, a wstrząsy zamienia się na wybuchy” - mówi o pracach komisji Macierewicza. W rejestratorach są zapisy wstrząsów, ale to uderzenia o drzewa a nie wybuchy”- twierdzi Klich. To już nie jest Pancerna Brzoza ścinająca skrzydło, tu wkraczamy w sferę magii, drzew nadających 80 tonowemu samolotowi przyspieszenia w kierunku ziemi, zapewne drzewo ucapiło samolot konarami i próbowało ściągnąć. Mogło tak być. Niedobra brzoza, niedobra! Co prawda, i Anodina i Miller z jakiś przyczyn zapisy wstrząsów po prostu ukryli i zignorowali w raporcie. I słusznie, po co jątrzyć i mieszać ludziom w głowach.

„Nie sprawdzaliśmy wersji zamachu” - przyznaje Klich. „Patrząc na to, co w tej chwili się dzieje, uważam, że to powinno było zostać zbadane”- dodaje.

No, co Pan powie, panie Klich, już po dwóch latach doszedł Pan do wniosku, że warto było zbadać wszystkie możliwe wersje, lepiej późno, niż wcale. Nie za szybko? Poczekaj Pan jeszcze z parę lat, niech to przekonanie dojrzeje, niczym wino.

„Tendencja była taka, żeby pokazać, że to piloci zawinili. Od początku mojej pracy, jako akredytowanego przy komisji MAK, miałem wrażenie, że ze strony polskiej jest tendencja, żeby pokazać, że to piloci są winni katastrofy. Nie wiem, czyja to była koncepcja, ale ja nie chciałem obciążania winą pilotów”- wspomina. Wszystko się zgadza, wraca sprawa słynnego smsa Tuska, czy Grasia do wiernych sekciarzy o tym, że piloci zeszli za nisko, pozostaje wyjaśnić, kto ich do tego skłonił. Rozbawienie wywołują zaprzeczenia Klicha, zapewne, dlatego wrzucał opinii publicznej kolejne kłamstwa o generale Błasiku, wymyślał kolejne osoby i zdania, które na własne uszy słyszał. No i wreszcie sformułował kanon wiary Sekty Pancernej Brzozy: „ jak walnęło, to urwało”. To najważniejszy naukowy dowód wersji rosyjsko- rządowej. Niczego mądrzejszego, ani bardziej naukowego  ani Anodina, ani Miller, ani Jaś Flanelka, czy „debeściak” Artymowicz nie sformułowali. O mendach internetowych nie wspominam, bo i nie ma, o czym.

Skoro już o Flanelce, to bardzo ciekawie o nim pisze Karnowski wPolityce. Facet po trzydziestce, bez prawdziwego zawodu, snujący się po Sejmie i udający dziennikarza, ale niezdolny do zarobienia w ten sposób na życie, uczący się rosyjskiego w ambasadzie Rosji, otrzymuje od Rosji materiały komisji MAK, powtarza ich wersję, staje się ich tubą na Polskę, wydaje książkę….

http://freepl.info/seawolf
http://gpcodziennie.pl/autor/s...
http://niepoprawni.pl/blogs/se...
http://niezalezna.pl/bloger/69...
http://seawolf.salon24.pl/

Oraz w wersji audio tutaj:
http://niepoprawneradio.pl/

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika HENRY

16-04-2012 [16:48] - HENRY (niezweryfikowany) | Link:

Piszesz: „Nikt, żaden naukowiec nie podważył ustaleń naukowców pracujących dla Macierewicza i to jest fakt, który może się podobać, albo nie, ale trzeba przyjąć do wiadomości, jest właśnie faktem.”
I tu nie jesteś @seawolfie na bieżąco ;-)
Profesor Michał Kleiber, prezes PAN, w rozmowie z Agatonem Kozińskim (dla polskatimes: „Opinia zagranicznych ekspertów wydaje się potrzebna, bo - jak widać choćby z ostatniej debaty w Sejmie - sprawy w kraju przybierają fatalny obrót. Na podstawie fragmentarycznych wyników, niepotwierdzonych przez inne zespoły badawcze, wyciąga się daleko idące wnioski, które ze względu na swoją emocjonalną zawartość przyciągają uwagę ludzi.
Nie mając dostępu do szczegółów analizy, nie sposób w związku z tym uznać jej za w pełni wiarygodną. Nie podejrzewam oczywiście nikogo o manipulację, ale niekompletność danych wejściowych bądź ich niedokładność są czynnikami nakazującymi dużą ostrożność w interpretacji wyników.”
###
Jeszcze wczoraj po wywiadzie dla GieWu myślałem, że profesor miał co innego na myśli albo miał słabszy dzień albo żurnalista go przerobił ale dzisiaj mam do niego tylko dwa pytania.
Dlaczego bardziej wiarygodne dla pana profesora są animacje komputerowe pokazane przez Anodinę i Milera niż symulacje komputerowe Biniendy, Nowaczyka i Szuladzińskiego ;-)
Oraz czy w tym międzynarodowym zespole do potwierdzenia wyników profesora Biniendy eksperci emocjonalnie związani z Rosją będą mogli brać udział, bo że związaniu z Polską nie mogą, to już profesor zdażył POwiedzieć ;-)
Na dzisiaj wygląda, że naukowiec Kleiber bardziej wierzy animacjom niż symulacjom komputerowym co jest ewenementem na skalę światową.
Masz wilku morski następny temat, którego byś sobie sam nie wymyślił ;-)

Obrazek użytkownika Irvandir

16-04-2012 [22:22] - Irvandir (niezweryfikowany) | Link:

Polska Akademia Nauk powstała, aby można było bez protestu zlikwidować Polską Akademię Umiejętności, na której majątku PAN się uwłaszczył. Oczywiście pracowało tam i pracuje wielu bardzo dobrych uczonych, ale inaczej ma się sprawa z władzami - te muszą być posłuszne. Wyobraź sobie ile zamieszania mógłby narobić jeden uczony na wysokim stanowisku cieszący się niekłamanym autorytetem. A jak myślisz, dlaczego Konferencja Rektorów Szkół Wyższych nie protestuje przeciw kretyńskim pomysłom ministrów Tuska, które kładą polską edukację na każdym szczeblu, wywalają najzdolniejszych za granicę, skąd nikt nie wraca, bo nie ma do czego, sprowadzają młodzież do poziomu ograniczonych roboli? Sprawdź sobie życiorysy panów rektorów i prof. Kleibera - ilu z nich było działaczami PZPR, ilu nie mogłoby osiągnąć wysokich stanowisk, bez wielu kompromisów i zdeptania paru trupów?

Obrazek użytkownika HENRY

17-04-2012 [09:23] - HENRY (niezweryfikowany) | Link:

Racja! Kleiber podobnie jak Cimoszewicz był w latach 80 na stypendiach naukowych gdy w Polsce uczeni siedzieli w internacie Kiszczaka ;-)

Obrazek użytkownika Gosc

16-04-2012 [23:20] - Gosc (niezweryfikowany) | Link:

"Dlaczego bardziej wiarygodne dla pana profesora są animacje komputerowe pokazane przez Anodinę i Milera niż symulacje komputerowe Biniendy, Nowaczyka i Szuladzińskiego".

Po prostu Profesor Kleiber jest wysokiej klasy specjalistą od symulacji komputerowych i może ocenić poziom pracy Profesora Biniendy. Komisja min. Milera nie przeprowadziła takich symulacji więc nie ma co oceniać.

Obrazek użytkownika HENRY

17-04-2012 [08:55] - HENRY (niezweryfikowany) | Link:

Niestety nie! Kleiber ocenił wyniki Anodiny i Milera jako wiarygodne i nie proponował powoływania miedzynarodowego zespołu do weryfikacji tych ustaleń mimo, że również nie miał dostępu, jak wszyscy, do danych źródłowych. Jest bardziej obywatelem Platformy Obywatelskiej niż obywatelem nauki ;-)

Obrazek użytkownika Seawolf

16-04-2012 [16:54] - Seawolf | Link:

Zajrzyjcie koniecznie, polecam!

http://podhorski.salon24.pl/

Obrazek użytkownika HENRY

16-04-2012 [16:57] - HENRY (niezweryfikowany) | Link:

Polska to nienormalność POwiedział TUSK i zdania nie zmienia ;-)

Obrazek użytkownika Studentka:

16-04-2012 [16:56] - Studentka: (niezweryfikowany) | Link:

kto to jest ten Jaś Flanelka? Za długo jestem poza krajem i nie wszystkie nicki kojarzę.

Obrazek użytkownika Gość

16-04-2012 [17:21] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

ECH TY !!!

Obrazek użytkownika godot

17-04-2012 [10:42] - godot (niezweryfikowany) | Link:

...sam zapomniałem...ale to będzie jan osiecki, słynny dendrolog /badacz/ pancernej brzozy http://www.google.pl/search?q=...

Obrazek użytkownika Studentka:

17-04-2012 [16:59] - Studentka: (niezweryfikowany) | Link:

i pozdrawiam.

Obrazek użytkownika miko

16-04-2012 [17:40] - miko (niezweryfikowany) | Link:

Pan Klich już na samym początku śledztwa wiedział, że Tusk zrobił z niego kaczkę na strzelnicy. To było po jego pierwszym proteście w sprawie tłumaczy i braku wsparcia ze strony Polski. Potem tylko walczył mniej lub bardziej udolnie o swoje życie, starając się dać wszystkim do zrozumienia, że nic nie chce wiedzieć ani rozumieć, jednocześnie nagrywając dyktafonem niektórych rozmówców, z czego służby Tuska i Putina śmieją się pewnie do dzisiaj. Nawet nie mógłby zostać bohaterem, bo wcześniej zostałby doprowadzony do ruiny psychicznej albo zwyczjnie umarłby na rycynowy zawał. Faktem jest, że później oswoił się z rolą łajdaka, kandydując w wyborach i wymądrzając się w różnych kwestiach ale nawet platformowi wyborcy ocenili go należycie.

Obrazek użytkownika Kokosz

16-04-2012 [21:58] - Kokosz (niezweryfikowany) | Link:

Patrzac tak na zdjecie klicha, sluchajac jego dalekich od elokwencji wywodow
jestes sobie w stanie wyobrazic ze czlowiek z jego percepcja i intelektem byl w stanie
wyszukac, kupic i doskonale sie okablowac najnowszymi urzadzeniali szpiegowsko-nagrywajacymi? SAM?

Toz to przeciez jawny rezydent KGB w Polsce. On inwigilujac ,gmatwajac , opozniajac i utrudniajac sledztwo smoleskie niegdy nie zdradzil Polski bo jej nigdy nie sluzyl. W odroznieniu od (pozal sie Panie Boze) polskich politykow zawsze i do konca byl wierny KGB.

Kontrolowany "przeciek" z jego tasmami to przeciez sygnal do wszystkich z ktorymi rozmawial po katastrofie
ze sa nagrani. A jak sie nagralo to i maja tasmy ci co go w ta technike wyposarzyli.

Jak myslisz w jakim normalnym a nie mafijnym pastwie ktos jest w stanie przyznac ze nagrywal ( wlasciwie inwigilowal) premiera , prezydenta i bral udzial w najtajniejszych naradach najwyzszych urzednikow panstwowych w sprawie katastrofy ... i mu wlos z glowy nie spada?

kaczka na strzelnicy .... ( jak to napisales) jest tu wylacznie donald!
Nic mu nie zrobia bo zwlaszcza wtedy kiedy dopadl by go grasujacy samobojca ... KGB zadba aby odpowiednie
tasmy doszly do odpowiednich gazet.

Obrazek użytkownika yale

16-04-2012 [18:39] - yale (niezweryfikowany) | Link:

Każdy kto widział mapę i to co zobaczył wciąż pamięta, boi się tego ogromnego i "obcego" kraju na wschodzie. Licząc się z pogardą - ja tych ludzi rozumiem. Ich problemem jest brak pracy, bieda, zwątpienie. Chcieliby odzyskać nadzieję i wiarę, że jest taka siła polityczna która w racjonalny sposób wyprowadzi nas z tego pogłębiającego się kryzysu. Liczę na Pański talent w ujawnianiu także tej prawdy, że obecna ekipa pogłębiła kryzys we wszystkich płaszczyznach.

Obrazek użytkownika Gość

16-04-2012 [21:17] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

ręka ręke myje senator PO -karierowicz.pl

Obrazek użytkownika Jesień 77

16-04-2012 [21:38] - Jesień 77 (niezweryfikowany) | Link:

Ja czekam, co prawda z wielką niecierpliwością, aż zaczną się po kolei topić nawzajem. Będzie to prawdopodobnie bardzo trudne, ponieważ większość z tych pseudo-ministrów ma totalnie puste łby i nie pójdą na dno. A może to dobrze? Bo powiadają , że to co ma wisieć, to nie tonie. Odnośnie Westerplatte. To nie miałem pojęcia, że odpowiedzialne organy administracyjne, w takich sprawach jak muzea dotyczące bohaterstwa Polaków stwarzają trudności. A przecież, nawet za komuny, dzieci uczyły się na pamięć wiersza o "Tych co czwórkami do nieba szli". Hańba! Dzięki Ci za ten link. Jak mało wiemy co się w tym naszym kraju dzieje. A takie rzeczy powinny być nagłaśniane jak Polska długa i szeroka.

Obrazek użytkownika Kokosz

16-04-2012 [21:39] - Kokosz (niezweryfikowany) | Link:

Cztery dni .... czyli jak robia to inni

Smolensk to nie pierwsza i nie ostatnia katastrofa lotnicza na cudzym terytorium.
Bywaja jednak kraje ktore calkiem inaczej podchodza do takiej problematyki

Tu podaje link do starszej juz wiadomosci o katastrofie Izraelskiego helikoptera w Rumuni...
http://tnij.org/qbve

Obrazek użytkownika Syrena

16-04-2012 [22:25] - Syrena (niezweryfikowany) | Link:

a raczej wielki ściemniacz-mitoman. Szczególnie trafne to o wierze- tak to podstawa "naukowa" sekty pancernej brzozy. Ale nadredaktor i jego organ już stwierdzili że ważniejsze niż Smoleński są bezrobocie, koleje i drogi...
Ostatnio wyprodukował też paszkwilek, w którym znowu się bardzo za nas musiał wstydzić przed swoimi wpływowymi kolegami z Zachodu:
http://wpolityce.pl/artykuly/2...
Po tym jak JK potwierdził że będzie kandydował na prezydenta, Michnik dał sygnał sworze jaką mają obrać linję ataku: ośmieszanie czyli dokładna powtórka z taktyki wobec ś.p. Lecha Kaczyńskiego. Lemingom to imponuje, jak ten degenerat poucza zagranicznych korespondentów, kogo to on niby nie zna itp. I niestety jak wiemy z przeszłości jego donosy na Kaczyńskich znajdują wdzięczny odzew w mediach na wschodzie i zachodzie.

Obrazek użytkownika eewwy<a>

16-04-2012 [23:48] - eewwy<a> (niezweryfikowany) | Link:

Polska to nienormalny Kraj ,..Pytam się to dlaczego został w tym Nienormalnym Kraju "premierem" ,..Dlaczego p.Paligup ,..nazwał prezydenta L.Kaczyńskiego "chamem" nikt nie protestował ,a teraz w szkle zakłamanym dzwonią dewoty i są obrażone ,że piszemy komorowski małą literą ,.A ja rzygano na Prezydenta L. Kaczyńskiego to gdzie ugrzecznione dewoty Dziwisza ,."były",...Czy to wszystko nie jest ukartowane !!! Moim zdaniem <>tak : Zdracjy są nawet w kościele ,..

Obrazek użytkownika s.e.

16-04-2012 [23:58] - s.e. (niezweryfikowany) | Link:

ten Klich to wańka wstańka z rozdwojeniem, a raczej roztrojeniem jaźni.
Nie wiem czy na Zachodzie, jak już to wszystko wyjdzie na jaw, to nam od razu uwierzą, trzeba będzie fakty dostarczać porcjami, bo im (jak temu członkowi kuk lux klanu, wspominanemu kiedyś przez Ciebie)eksplodują głowy.
Flanela matrioszką ?
dla chętnych wspomniany artykuł z wPolityce - http://wpolityce.pl/dzienniki/...

Obrazek użytkownika Freiherr

17-04-2012 [00:58] - Freiherr (niezweryfikowany) | Link:

Ciekaw jestem teraz reakcji TPPR tzn. Towarzystwa Popierania Partii Rządzącej.Gdyby ktoś z młodszych, wykształconych z wielkich miast nie wiedział,dawniej TPPR to było Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Radzieckiej co zresztą obecnie na to samo wychodzi.

Obrazek użytkownika leda

17-04-2012 [01:39] - leda (niezweryfikowany) | Link:

na calym swiecie sa ladacznice na telefon no i my nie mozemy byc gorsi,a jestesmy nawet lepsi,bo mamy alfonsa na telefon.leda

Obrazek użytkownika kanadyjczyk

17-04-2012 [05:57] - kanadyjczyk (niezweryfikowany) | Link:

Nie PIPY szczypta.Nie szczypta soli.
Nie szczypta dziewczyn gwoli-swawoli.
Niech zadowoli nas szczypta humoru,
I to na przekór AKTom terroru
I choć humoru nie doda Doda,
W tańcu z rurami,ssąc przy tym loda,
To wciąż istnieje na sukces szansa,
Umrzeć ze śmiechu widząc szympansa,
Gdzieś w TVNie, w oglądnym czasie,
Jak miny robi,wygina się,
Paszczęką kłapie,ślepia wytrzeszcza
Postawę przy tym przyjmując wieszcza,
Jakby za chwilę miał puścić pawia.
Symbol pokoju!( o tym rozprawiał).
Zaraz PO małpie, kolejna scena:
Lis,mucha,k..lichy,osioł,pitena.
Wszy scy siadają na czym tam mają
I o pokoju wciąż nawijają.
Osioł przycisnął muchę do ściany,
Ze w klubach ty(n)ki są do wymiany.
-W dodatku ciemno, jak w d...e dorsza
Pitena krzyczy, nie chcąc być gorsza.
K..lichy na boku coś nagrywają,
Szelmowsko oczka przy tym puszczając,
Do lisa, który siedząc na kicie,
Pokój zasmradza klnąc na swe życie.

Morał na koniec wypada palnąć;
Chociaż w pokoju, ciężko wygarnąć.
Tyle się tego zwierza zebrało!
Salwą humoru? C yba za mało!
Pozdrowionka Kapitanie
ps.w/w humorestka to dla Ciebie z braku rumu i suma.