Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Agentura, głupota czy ego?
Wysłane przez MarkD w 04-04-2012 [19:11]
Kilka zdań w sprawie organizacji marszów 10 IV muszę napisać, bo to co czytam postawiło mi resztkę włosów na głowie.
- 15.45 – Marsz z portretami ofiar w hołdzie poległym pod Smoleńskiem. Zbiórka o godzinie 15.45 na Pl. Bankowym. O 16 marsz wyruszy na Krakowskie Przedmieście. Organizator Solidarni2010
- 16:30 – przemówienie Jarosława Kaczyńskiego przed Pałacem Prezydenckim
- 19:00 – Msza św. w katedrze św. Jana Chrzciciela (ul. Kanonia 6). Po Mszy Marsz Pamięci przed Pałac Prezydencki.
Czyli w stolicy mamy dwa marsze. Jeden dla ludzi którzy nie pracują lub zwolnią się z pracy. Wieńczy ten marsz przemówienie Jarosława Kaczyńskiego. Jak on się dał namówić?
Drugi, tradycyjny po mszy o 19:00.
O co w tym chodzi? O rozproszenie? O dezintegrację, czy może o czyjąś promocję?
PS.Zanim powiesisz na mnie psy w komentarzu – think outside the box !
Komentarze
04-04-2012 [20:14] - Orzech (niezweryfikowany) | Link: Wybieram odpowiedz D - pijarowcy
Najważniejsze jest, żeby zdjązyć przed głównymi wydaniami wiadomości. To smutne ale tak jest. Poźniej się dziwimy, że przeciętny lemig myśli, że PiS popiera tylko garstka emerytów, ale tylko oni mają szansę przyjść na marsz o 15:45 czy też pikietę o 13.
05-04-2012 [07:03] - MarkD | Link: Orzech
Nie pomyślałem. To się wiąże z C.
05-04-2012 [10:43] - NZMM (niezweryfikowany) | Link: Warszawiacy nie myślcie tylko
Warszawiacy nie myślcie tylko o sobie ! Ja, wraz z rodziną przyjeżdżam na obchody 10 kwietnia z daleka i niestety marsz po mszy o godz. 19 jest dla mnie nieosiągalny. Świetnie, że można posłuchać p.Kaczyńskiego wcześniej !
I nie jesteśmy emerytami, wszyscy wzięli na ten dzień urlop /choć nie bez pewnych kłopotów/. Do zobaczenia na Krakowskim.
05-04-2012 [14:43] - MarkD | Link: NZMM
Nie w tym rzecz. Mi jest wszystko jedno, byleby nie rozpraszać.
Czy gdyby nie było marszu o 15:45 nie przyjechałbyś?
04-04-2012 [21:46] - Secesh (niezweryfikowany) | Link: Przepraszam, że wulgarnie się zapytam.
Po jaką cholerę ten angielskawy bełkot na samym końcu?
Pisz Pan w języku urdu, wtedy będzie szpan.
PS. Normalnie trafia mnie gdy widzę, że Rodacy w kraju czują niepochamaną potrzebę zagdakania w obcym języku. I to kto, ludzie piszący na forach publicznych, którzy szczególnie powinni wystrzegać się obcych naleciałości. Szanujmy język ojczysty.
05-04-2012 [07:12] - MarkD | Link: secesh
Czy to nie zabawne?
Secesh is indeed a short form of secessionist, but it was actually used in a wider range of meanings, and across a range of regions--from states that eventually did secede, such as Arkansas and Virginia, to states that ultimately did not, such as Illinois and Ohio. It's hard to pinpoint the earliest use of the term; our first citations are from 1861, the same year in which the final states that seceded did so.
Jak to by było w urdu ?