Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Prof. Tadeusz Wolsza o państwie na uchodźstwie
Wysłane przez elig w 03-04-2012 [23:12]
Dzisiaj /3.03/ o godz 18:00 odbył się w kościele przy placu Grzybowskim w Warszawie już dziewiąty, przedostatni wykład z cyklu "Państwo i My", poświęconego historii Polski, a zorganizowanego przez Stowarzyszenie Polska Jest Najważniejsza. Na jego stronie internetowej /TUTAJ/ można znaleźć relacje wideo z poprzednich ośmiu prelekcji, a i dzisiejsza wkrótce zapewne się tam znajdzie. Filmował ją też Blogpress.pl. Przed wykładem p. Wroński zapowiedział następny /ostatni/ wykład cyklu. Wygłosi go prof. Jan Żaryn z UKSW w dniu 8 maja w tym samym miejscu i o tej samej godzinie. Tytuł jego to "Antypaństwo w kraju (PRL)". Opowiedział też o Apelu Jasnogórskim w siedzibie SPJN przy Marszałkowskiej 7 /dziś o 21:00/ w intencji poparcia głodówki protestacyjnej w sprawie obrony nauczania historii w szkołach.
Na początku swojego wykładu prof. Tadeusz Wolsza z IH PAN powiedział kilka słów na temat badań historyków na temat dziejów rządu polskiego na uchodźstwie. Za czasów PRL były ona niemal niemożliwe z powodu "żelaznej kurtyny", ale po 1990 rozkwitły. Ukazało się ponad 100 poważnych opracowań na ten temat. Jednym z pierwszych była monografia Friszkego, Machcewicza i Habielskiego "Druga Wielka Emigracja 1945-1990". Sam Wolsza napisał 400-stronicowa książkę. Ostatnio jednak zainteresowanie ta tematyka poważnie osłabło.
Opisał pobieżnie historię powstania władz emigracyjnych. Przedwojenny rząd Polski został internowany w Rumunii wskutek , jak twierdzi Wolsza, intryg Francuzów i popieranego przez nich gen. Władysława Sikorskiego. On też został pierwszym premierem rządu na uchodźstwie. Prezydentem zaś został Raczkiewicz. Władze te urzędowały początkowo w Paryżu, potem w Angers, a po klęsce Francji przeniosły się do Londynu, podobnie zresztą jak kilkanaście innych przedstawicielstw różnych europejskich narodów n.p. Czechów, czy Jugosłowian. Rząd londyński dysponował sporymi funduszami które inwestował w nieruchomości. Mógł więc tworzyć rozbudowane struktury, zatrudniając ok. 1500 urzędników. Dobrze jest sobie uświadomić, ze podlegało mu 240 tys polskich żołnierzy na Zachodzie i ok. 380 tys. w Polsce /AK i BCh/. Liczba Polaków na Zachodzie oceniana jest na 2 mln 200 tys. do 2 mln 600 tys.
Oprócz władz powstała także Rada Narodowa pełniąca funkcje parlamentu oraz Najwyższa Izba Kontroli kierowana przez Tomaszewskiego i Nagórnego, kontrolująca wydatki rządu. Sytuacja władz w Londynie pogorszyła się w roku 1943 w związku ze sprawa Katynia. Churchill wręcz powiedział Sikorskiemu, że zdecydował się postawić na Stalina, gdyż ma on większą armię. Wkrótce potem Sikorski zginął w tajemniczej katastrofie lotniczej. Po zakończeniu wojny w lipcu 1945 roku USA i Wielka Brytania cofnęły uznanie dla rządu londyńskiego, dogadując się z polskimi komunistami. Premierem był wtedy Arciszewski. Rząd emigracyjny nie zaprzestał jednak działalności. Stało się tak z trzech powodów. Po pierwsze, ktoś musiał reprezentować Polaków na Zachodzie. Do roku 1948 do Polski powróciło ok. 950 tys., ale 1-1,6 mln nie chciało lub nie mogło wrócić. Trzeba było rozwijać szkoły i placówki kulturalne i pomagać w urządzeniu sobie jakoś życia, po drugie przez wiele lat liczono na wybuch III wojny światowej, która przyniesie klęskę komunistom i umożliwi powrót do Polski. Po trzecie emigracja zajęła się zbieraniem wiadomości o sytuacji w PRL oraz innych krajach pod rządami komunistów oraz informowaniem o niej opinii publicznej na Zachodzie. To ostatnie okazało się szczególnie przydatne w latach 1975-90, gdy emigracja wspierała opozycje w PRL.
Profesor Wolsza szczególnie ostro krytykował polityka Wielkiej Brytanii wobec Polski i Polaków, nazywając ja "podłą". Stwierdził, ze pod koniec wojny i po niej Brytyjczycy traktowali Polaków jak intruzów, których chcieli się pozbyć. Nie zmieniło się to nawet po roku 1947, gdy zapadła "żelazna kurtyna" Pytania z sali także dotyczyły głównie tej kwestii. Spotkanie zakończyło się o 20:00. Było na nim mniej osób niż zwykle, ok 30. Szkoda, bo ta tematyka nie jest powszechnie znana, a profesor mówił bardzo ciekawie.
Komentarze
04-04-2012 [13:41] - HENRY (niezweryfikowany) | Link: A @elig
ciekawie jak zawsze opisała ;-)
13-04-2012 [20:43] - elig | Link: @HENRY + dyskusja z S24
Miło mi :)))
Z S24:
Szkoda ,że nie było nic o 19 lipca 89r
...prawdopodobnie tego dn. zamordowano ostatniego prezydenta na uchodzstwie Kazimierza Sabbata.
W ekspresowym tempie wybrano R. Kaczorowskiego. W W-wie prezydentem został Wolski . Tego dnia sovieci ustrzelili dublet.
E-MISJONARZ02123 | 04.04.2012 08:01zablokuj
e-misjonarz
Profesor Wolsza nic o tym nie mówił. Dopiero od Pana się dowiedziałam.
ELIG10266925 | 04.04.2012 11:12zablokuj