Mourir pour Smoleńsk?

Od samego początku oczywistym powinno być faktem, że zachodnia Europa poinformowana o fakcie dokonania zamachu przez Putina na Polską delegację w dniu 10 kwietnia 2010 roku stanie przed dylematem, znanym nam już z 1939 roku, „czy warto umierać za Smoleńsk”. I przy odpowiednim wsparciu rosyjskich agentur wpływu odpowie sobie na ten dylemat odpowiedzią, że nie warto. Jesteśmy sami. Jesteśmy chorym człowiekiem Europy. Pozostaniemy na zawsze „Polaczkami” niedorosłymi do polityki, dziecinnie naiwnymi podskakiewiczami, cwaniakującymi przy słabszych, potulnie kulących ogon przy silniejszych, i tylko od czasu do czasu w przypływie jakiegoś szału zmieniając nagle wektory i wtedy biorącymi w obronę słabszych „za naszą i waszą wolność” i hardo stawiającymi się tym najsilniejszym. Jesteśmy sami i nikt za Smoleńsk umierać nie będzie.

To oczywiście nie jest wina lekkomyślnego zachodu, który zawsze widzimy w Mickiewiczowskim ujęciu lekkomyślnych sąsiadów nie pomagających w gaszeniu naszej płonącej chaty, bo przede wszystkim my sami sobie taką sytuację szykujemy. To nie jest także wina PISu. Zresztą traktowanie „Smoleńska” w kategoriach walki politycznej, jak to zapewnie nieświadomie czyni w swojej notatce Marcin KK http://niewierzepolitykom.salo... to grzech największy. Smoleńsk jest sprawą całego Państwa, całej Rzeczypospolitej i skutki jego będą odczuwane znacznie dłużej, niż sięgająca tak daleko w przyszłość reforma emerytalna PO. My wszyscy przegrywamy Smoleńsk.

Zamiast poruszać się w świecie publicystycznych opinii i pisać o tym czy dana prezentacja kogoś przekonała czy nie, czy prezentacja w Brukseli w sensie piarowo-propagandowym była sukcesem czy nie, należy na sprawę Smoleńska patrzeć w sposób bardzo konkretny. Była w godzinę po katastrofie nota naszej ambasady w Moskwie żądająca zachowania eksterytorialności wraku przy prowadzeniu akcji ratowniczej? – była. Została wycofana? – została. No to aż ciśnie się pytanie, dlaczego została wycofana, kto za tym stał i dlaczego, czy było to na prośbę Rosjan (oficjalną, nieoficjalną) czy nasza własna inwencja. Jeżeli ktoś pisze, że i tak ta nota nic nie dawała, bo to Rosjanie prowadzili akcję ratowniczą i mogli, czy z notą czy bez noty, zabierać z miejsca katastrofy co chcieli, to taka osoba nie wie na czym polega polityka. Pewnie, że Rosjanie mogli zabierać co chcą, ale przy takiej nocie mielibyśmy już powód do oskarżeń o to, że taka eksterytorialność została złamana. A tak to katastrofa zdarzyła się na terenie Rosyjskim i koniec. Zresztą zauważmy, że nota została wycofana, a nie zignorowana przez Rosjan. Miejmy jednak szacunek dla narodu prawnie będącym spadkobiercą reform Aleksandra II. Rozumiem, że może minister Sikorski chciał wycofaniem tej noty pokazać, że jest przyjacielem Rosji. Minister może być przyjacielem kogo chce, ale musi reprezentować interesy państwa. Chciałby Sikorski zachować twarz przyjaciela wobec Rosjan, trzeba było zagrać to podając się do dymisji z powodu wystosowania przez ambasadę w Moskwie noty nie uzgodnionej z Ministerstwem, które to teraz ministerstwo nie może już wycofać.. Zachował by twarz wobec Rosji? Oczywiście, następnego dnia mógłby wyjechać do jakiegoś kraju płd-amerykańskiego, tam pisać pamiętniki i czekać na wezwanie gazpromu do objęcia jakiejś ważnej posady. Przede wszystkim zaś zachowany byłby interes Rzeczypospolitej.

Nie można Smoleńska opisywać tak jak się opisuje spoty, przemówienia czy programy polityczne. To nawet nie jest kwestia reformy emerytalnej. Przecież to wydaje się tak oczywiste… a tymczasem.

Jesteśmy sami. Sami pozbawiliśmy się pomocy zachodu, który zawsze będzie mógł napisać „Nie wszyscy Polacy uważają jednak że był to zamach”, „Rząd Polski próbuje od 2009 roku prowadzić politykę zbliżenia i pojednania wobec Rosji, która we wrześniu 1939 roku zajęła wschodnią Polskę, a po II WŚ uczyniła swoim satelitą. Podtrzymywanie oskarżeń wobec Moskwy o zamach to główna broń polskich nacjonalistów chcących przejąć rządy”. Zachód już nie będzie wnikał w traktat Trzech Czarnych Orłów, w kupowanie Polskich elekcji, w zabory, w powstania, w zsyłki. Bo nikt im tego nie wytłumaczy.

Ale może nawet mniejsza o zachód. Tu chodzi przede wszystkim o nas samych. Bo my nie chcemy umierać za Smoleńsk. Najlepiej jakby za Smoleńsk umierał tylko Kaczyński i PIS, a my ustawimy się gdzieś na pozycjach bezstronnych i nieprzygotowanych „nie interesujących się lotnictwem” obserwatorów. W 1939 roku zwykli Polacy, nie znający się na polityce, wiedzieli że Hitler to zło i trzeba mu się przeciwstawić. W tym samym czasie znający się na polityce i uwarunkowaniach międzynarodowych światli intelektualiści zachodu pisali „Mourir pour Danzig?” i wychodziło im, że nie warto. Widocznie komuna przez te 50 lat przerobiła nas na przeintelektualizowanych durni, którym głupota przykrywa rozróżnienie dobra i zła. A gdy znów usłyszymy, że Stany Zjednoczone nas popierają i UE i nie dadzą nam wpaść w ręce Rosyjskie, to znaczy tylko, że wyceniono nas dość wysoko, lecz i tak żadnej pomocy nie dostaniemy. Polak przed i po szkodzie głupi.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Emigrant Szkot

29-03-2012 [19:37] - Emigrant Szkot (niezweryfikowany) | Link:

Refleksje smutne, ale chyba prawdziwe... A chcialoby sie jednak miec nadzieje.

Obrazek użytkownika Helmut Kapucha

29-03-2012 [20:21] - Helmut Kapucha (niezweryfikowany) | Link:

ale "ono" i tak do nich przylazło.
"Mieli do wyboru wojnę lub hańbę, wybrali hańbę, a wojnę będą mieli i tak."

Obrazek użytkownika jk7

30-03-2012 [00:41] - jk7 (niezweryfikowany) | Link:

Komentarz w tym przypadku jest zbędny.
Dziękuję za ten tekst - podrzucę go Bliskim.

Obrazek użytkownika GośćXTX

30-03-2012 [14:04] - GośćXTX (niezweryfikowany) | Link:

1939 Gdańsk,2010 Smoleńsk