Szpitale komercyjne

1. Związek Powiatów Polskich (ZPP)organizacja zrzeszająca samorządy powiatowe w Polsce chce ogłosić jeszcze w tym miesiącu pakiet propozycji mających uratować ochronę zdrowia w naszym kraju. Jedną z najpoważniejszych ma być umożliwienie publicznym placówkom świadczenia usług medycznych na zasadach komercyjnych tym pacjentom, którzy są skłonni za nie zapłacić.

Propozycja przypomina sytuację z II połowy 70-tych poprzedniego stulecia kiedy to przy powszechnych brakach mięsa i jego przetworów wprowadzono ich sprzedaż w wydzielonych sklepach jak się wtedy mówiło „po cenach komercyjnych”, 2-3 krotnie wyższych niż te powszechnie obowiązujące. Teraz wydłużają się kolejki oczekujących na usługi medyczne finansowane przez NFZ i w związku z tym pojawiają się propozycje aby dać możliwość tym, których będzie na to stać, zapłacić za usługę medyczną świadczoną poza kolejnością.

Program ratowania ochrony zdrowia w Polsce przygotowany przez ZPP wynika jak się wydaje głównie z faktu,że sytuacja placówek ochrony zdrowia pogarsza się się z miesiąca na miesiąc , a kontrakty zaproponowane przez NFZ na rok 2010 oznaczają dla wielu z nich prawdziwą katastrofę. Samorządy powiatowe, które przejęły większość szpitali w Polsce, zainwestowały w nie sporo środków finansowych ( najczęściej pochodzących z kredytów), a mimo tego na palcach dwóch rąk można policzyć te, którym się udaje w ostatnich dwóch latach zbilansować przychody i wydatki.

2. Sytuacja finansowa większości placówek ochrony zdrowia jest rzeczywiście niezwykle trudna. Po trzech kwartałach 2009 roku zobowiązania szpitali wynosiły 9,5 mld zł a zobowiązania których termin płatności już minął (zobowiązania wymagalne) 3,4 mld zł. Zobowiązania ubiegłoroczne stanowią już około 40% wszystkich środków przewidzianych przez NFZ na leczenie szpitalne w 2010 roku, a ich przyrost w ciągu ostatniego roku wyniósł w różnych placówkach od 30 do 50%.

Sytuacja jest tym bardziej trudna,że środki na leczenie szpitalne na 2010rok są zaledwie porównywalne z tymi z roku 2009. Wyniosą około 25mld zł podczas gdy w latach 2006-2007 z roku na rok rosły o około5 mld zł rocznie, a więc o 10-15% w stosunku do roku ubiegłego. Brak tego wzrostu w 2010 roku przy wzroście płac personelu medycznego a także cen leków i innych kosztów spowoduje,że zobowiązania szpitali będą rosły, stąd pomysły samorządowców,żeby im zapewnić dodatkowe źródła przychodów.

Wprawdzie Ministerstwo Zdrowia i NFZ prezentują w tej sprawie jak zwykle urzędowy optymizm ale organy założycielskie zdają sobie sprawę,że w roku 2010 może być tylko gorzej. Stąd nawet decyzje samorządów w 3 województwach tzw. ściany wschodniej(podlaskie,lubelskie i podkarpackie) aby szpitale nie podpisywały aneksów do umów na rok 2010 ponieważ środki zaproponowane przez oddziały wojewódzkie NFZ dla tych placówek są zdecydowanie za małe.

3.Ta właśnie dramatyczna sytuacja finansowa skłoniła zapewne ZPP do zaproponowania możliwości odpłatnego świadczenia usług przez placówki samorządowe. Propozycja jest kontrowersyjna mimo tego, że od blisko 20 lat jesteśmy powoli przyzwyczajani do płacenia za niektóre usługi medyczne. Rocznie z własnych kieszeni dopłacamy już blisko 16 mld zł do leków, za opiekę ambulatoryjną płacimy ok. 5 mld zł, stomatologię ok.4 mld zł, a niektórzy pracodawcy wykupują usługi medyczne dla swych pracowników za 2 mld zł.

Proponowane rozwiązanie wprowadzałoby podział pacjentów na tych którzy czekają w kolejkach w związku z tym,że chcą skorzystać usług finansowanych przez NFZ i na tych ,którzy mogą zostać przyjęci poza kolejnością ponieważ za usługi zapłacą z własnej kieszeni.Takie rozwiązanie już wprost dzieli pacjentów na tych mających pieniądze i w związku z tym obsługiwanych poza kolejnością i tych którzy mają poczekać w kolejce.

Jeżeli jeszcze przyjmowanie tych pierwszych spowodowałoby wydłużenie czasu oczekiwania na świadczenia medyczne przez tych drugich to doszłoby to sytuacji wręcz kuriozalnej. To rozwiązanie nie podoba się także prywatnym szpitalom, które uważają,że szpitale publiczne pobierając opłaty za usługi mogłyby stosować ceny dumpingowe ponieważ nie muszą w cenach usług zawierać wszystkich kosztów(np. amortyzacji sprzętu medycznego) bo zakupy tego sprzętu są finansowane przez organy założycielskie. A to byłoby nieuczciwą konkurencją i groziłoby upadkiem prywatnego szpitalnictwa.

Tak to dramatyczna sytuacja finansowa w ochronie zdrowia rodzi pomysły,które są co najmniej kontrowersyjne i stanowią poważne zagrożenie dla spokoju społecznego. Ministerstwo Zdrowia i NFZ natomiast uważają za swój sukces zapewnienie finansowania szpitali na ubiegłorocznym poziomie, choć doskonale wiedzą,że takie finansowanie spowoduje tylko powiększenie ich zobowiązań. Zresztą w ubiegłym roku resort zdrowia złamał obowiązującą od dwóch lat zasadę,że za udokumentowane nadwykonania płaci szpitalom bez zbędnej zwłoki. W roku 2009 te płatności zostały zawieszone,choć wynoszą już przynajmniej 1 mld zł i zapewne zostaną wygrane przez szpitale z NFZ w procesach sądowych.

Związek Powiatów Polskich (ZPP)organizacja zrzeszająca samorządy powiatowe w Polsce chce ogłosić jeszcze w tym miesiącu pakiet propozycji mających uratować ochronę zdrowia w naszym kraju.