Klęska rządu w przekształcaniu szpitali w spółki

1. Już w pod koniec 2009roku jest jasne, że klęskę poniesie tzw. rządowy plan B,przewidujący pomoc dla samorządów, które przekształciły szpitale dla których są organami założycielskimi w spółki.Program miał być wprawdzie realizowany w latach 2009-2011,przewidywano przekształcenie w spółki około 400 szpitali na co rząd gotów był przeznaczyć 2,6 mld zł, ale po roku jego wdrażania widać, że zainteresowanie nim ze strony samorządów jest mówiąc najoględniej nikłe. Od momentu kiedy program ruszył do Ministerstwa Zdrowia wpłynęło zaledwie 15 takich wniosków a tylko na realizację 3 ministerstwo przekazało środki finansowe,w sumie 12 mln zł.

Ten brak zainteresowania przekształcaniem szpitali w spółki ma miejsce mimo tego,że wiele szpitali jest bardzo zadłużonych i pomoc finansowa państwa jest im potrzebna jak powietrze. Tylko zobowiązania publicznoprawne ( wobec instytucji publicznych takich jak ZUS, urzędy skarbowe) na koniec II kwartału tego roku wyniosły 1,6 mld zł a druga połowa tego roku tylko je znacząco powiększy.

Ministerstwo Zdrowia zorganizowało wciągu ostatnich miesięcy spotkania z samorządowcami we wszystkich województwach, podczas których samorządowcom przedstawiano korzyści płynące z tego programu ale odzewu praktycznie niema. Wszystko wskazuje na to,że samo ministerstwo zwątpiło w realizację programu przekształceń szpitali w spółki, ponieważ w projekcie budżetu na 2010 rok znalazła się na jego kontynuację kwota 350 mln zł a więc 7-krotnie mniejsza niż przewidywana jeszcze parę miesięcy temu.

2. Co takiego się stało,że program,który miał uratować polską ochronę zdrowia przed bankructwem, mimo że rząd chce przeznaczać na jego realizację pieniądze nie ma zrozumienia u tych,którzy są organami założycielskimi dla polskich szpitali czyli samorządów.Przecież samorządowcy to ludzie, którzy w ciągu blisko 20 lat istnienia samorządów dokonywali już wielu przekształceń w zarządzaniu mieniem komunalnym i w świadczeniu usług publicznych.

Wydaje się,że samorządowcy zrozumieli,że tzw.program B,żadnym programem nie jest, a ministerstwo zdrowia chce go realizować tylko dla celów propagandowych. Bo przekształcanie szpitali w spółki może być tylko środkiem do realizacji poprawy sytuacji w ochronie zdrowia a nie celem samym w sobie. Co z tego,że szpital zostanie przekształcony w spółkę i nawet częściowo zostaną zredukowane jego zobowiązania jeżeli nie poprawi się finansowanie ochrony zdrowia. Przecież Narodowy Fundusz Zdrowia nie realizuje nawet zobowiązań ,które są namiastką funkcjonowania rynku w świadczeniu usług medycznych.

W tym roku fundusz nie płaci za tzw. nadwykonania a więc za usługi,które zostały zrealizowane wobec konkretnych pacjentów. Przecież ci pacjenci nie zostali siłą zabrani z ulicy,żeby im świadczyć usługi medyczne tylko zagłosowali nogami i przyszli do konkretnego lekarza i szpitala dlatego,że byli w potrzebie. Nie płacenie za nadwykonania przetrąca więc kręgosłup jakichkolwiek sensownych zachowań podmiotów świadczących usługi medyczne. Bo skoro się przyciąga pacjentów,leczy ich, a następnie nie można za to uzyskać zapłaty to jak można mówić o jakiejkolwiek racjonalnościw finansowaniu usług medycznych.

3.Samorządowcy oczywiście wiedzą, że sytuacja w finansowaniu ochrony zdrowia w 2010 roku a prawdopodobnie i 2011 będzie wyraźnie gorsza od tej z roku 2009 co będzie oznaczało,ze kontrakty zaproponowane przez NFZ będą o10-15% niższe od tegorocznych. To oczywiście oznacza gwałtowne pogorszenie sytuacji finansowej szpitali. Dopóki funkcjonują one w dotychczasowej formie organizacyjnej ,nie grozi im przynajmniej upadłość. Po przekształceniu w spółki przy niższym niż do tej  pory finansowaniu, upadłości w ochronie zdrowia byłyby zjawiskiem masowym.

A kto świadczył by wtedy usługi medyczne dla mieszkańców danego powiatu czy województwa. Przecież powołanie nowego szpitala, nawet na gruzach poprzedniego musi trwać kilka miesięcy a za brak dostępu mieszkańców do szpitalnych usług medycznych odpowiedzialny byłby samorząd.

A więc to niekompletność zaproponowanych rozwiązań przez ministerstwo ,niefrasobliwość tego resortu a także brak wizji docelowej zmian w ochronie zdrowia powodują daleko idącą ostrożność samorządowców w przekształcaniu szpitali w spółki, co w konsekwencji spowodowało klęskę programu rządowego.

Już w pod koniec 2009roku jest jasne, że klęskę poniesie tzw. rządowy plan B,przewidujący pomoc dla samorządów, które przekształciły szpitale dla których są organami założycielskimi w spółki.