Kto zyska na nowej ustawie hazardowej?

1. W poprzednim tygodni w iście ekspresowym tempie bo zaledwie w 4 dni Sejm i Senat uchwaliły nową ustawę hazardową, która tera czeka tylko na podpis Prezydenta.Ustawa w ciągu najbliższych 6 lat ma spowodować,że uprawianie hazardu będzie możliwe tylko w kasynach a tzw. jednoręcy bandyci będą znikali z rynku w takim tempie w jakim będą upływały terminy zezwoleń na prowadzenie tego rodzaju działalności.

Głównymi beneficjentami tej ustawy będą więc właściciele kasyn, zniknie bowiem jakakolwiek konkurencja, a jednoręcy bandyci będą mogli być instalowani tylko w kasynach (nie więcej niż 70 takich automatów w jednym kasynie).

Branża hazardowa to niezwykle prężnie rozwijająca się dziedzina działalności gospodarczej w Polsce, szczególnie w ostatnich latach. W roku 2006 wydaliśmy na hazard 8 mld zł w 2007roku 12 mld zł, w 2008 roku 17 mld zł a w tym roku te wydatki przekroczą zapewne 20 mld zł. Oczywiście nasze wydatki na hazard do nie są w pełni dochody właścicieli przedsiębiorstw hazardowych, część z tych wydatków musi być przecież przeznaczona na wygrane, część pokrywa koszty działalności gospodarczej ale już wielkość wpływów z podatku od gier, które w 2008 roku wyniosły 1,5 mld zł pokazuje,że jest to branża niesłychanie zyskowna. Teraz te zyski będą trafiały tylko do właścicieli kasyn a więc zaledwie kilkunastu przedsiębiorstw.

2. W dzisiejszym wydaniu „ Rzeczpospolitej”artykuł Cezarego Gmyza pt. „Piarowiec PO i hazardu”, który przybliża beneficjentów nowej ustawy hazardowej. Jednym z nich na pewno będzie słynny Rysiek z podsłuchanych przez CBA rozmów dotyczących prac nad ustawą hazardową czyli Ryszard Sobiesiak z którym związane jest między innymi Casino Polonia Wrocław (współwłaścicielami tej firmy są jego dzieci).

Innym beneficjentem będzie sieć Casinos Poland dla której pracowała spółka United PR zajmująca działalnością piarowską.Współwłaścicielem i dyrektorem tej ostatniej jest Maciej Grabowski jak pisze Gmyz „ jedne z najbardziej zaufanych ludzi PO,współtwórca jej sukcesów w wyborach. To on przygotowywał Donalda Tuska przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi do wygranej debaty telewizyjnej z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim”.

W w 2005roku Grabowski przygotowywał plan kampanii prezydenckiej Tuska a w wyborach parlamentarnych 2007 roku odpowiadał w sztabie wyborczym Platformy nie tylko za strategię kampanii ale i badania opinii publicznej. Od czasu ostatnich wygranych przez Platformę wyborów Grabowski jest stale obecny w Kancelarii Premiera mimo,że nie jest urzędnikiem a prywatnym przedsiębiorcą. Ma stać na czele jednego z trzech ośrodków odpowiedzialnych za wizerunek rządu- pisze redaktor Gmyz.

Oczywiście to wszystko nie przesądza tego czy wpływowy doradca Platformy lobbował na rzecz właścicieli sieci kasyn czyli firmy która była jego klientem ale przyznacie Państwo, że tych dziwnych zbiegów okoliczności z ludźmi Platformy w tle jest w tych sprawach hazardowych trochę za dużo.

3. Natomiast działająca już od dwóch tygodni sejmowa komisja śledcza jak gdyby nigdy nic głosami rządzącej koalicji na pierwszych świadków w sprawie afery hazardowej wzywa posłów PiS Przemysława Gosiewskiego i Krzysztofa Jurgiela a także prezydenckiego ministra Roberta Drabę. Mają się tłumaczyć z prac nad projektem ustawy hazardowej przygotowywanej podczas rządów PiS-u, podczas których mieli ponoć lobbować na rzecz Totalizatora Sportowego a więc 100% spółki Skarbu Państwa.

Jeżeli nawet tak było to tylko należy ich pochwalić,że pilnowali interesów Skarbu Państwa i w konsekwencji wyższych wpływów budżetowych. Tak niestety wygląda,rzeczywistość w Polsce, rację ma ten kto ma większość głosów w Sejmie nawet jeżeli tej racji nie ma. Jeżeli tak dalej pójdzie to w lutym winnym afery hazardowej może być PiS,choć wszyscy słyszeli i czytali jak było naprawdę.

 W poprzednim tygodni w iście ekspresowym tempie bo zaledwie w 4 dni Sejm i Senat uchwaliły nową ustawę hazardową, która tera czeka tylko na podpis Prezydenta.