O zdarzeniach, które nie miały prawa się wydarzyć

Nie ma takiej możliwości; taka sytuacja jest niemożliwa; dyżurny nie miał prawa puścić pociągu – te frazy powtarza ekspert do spraw bezpieczeństwa ruchu kolejowego w rozmowie z dziennikarzem. A jednak niemożliwe stało się możliwym. Po raz kolejny.

Podobnie jak w powiedzeniu, że cmentarze pełne są ludzi niezastąpionych, tak czas rządów Donalda Tuska pełen jest zdarzeń, które nie miały prawa się zdarzyć. Od samego początku pierwszej kadencji mamy do czynienia z niekończącym się ciągiem niemożliwości, które spełniają się ku równie nieskończonemu zdumieniu opinii publicznej. Ten kontrast jest tym wyraźniejszy, że miały to być rządy profesjonalistów o gołębich sercach – rządy miłości, zaufania i ukojenia skołatanych rzekomo nerwów narodu po niedokończonych kadencjach PiS i śp. Lecha Kaczyńskiego.

Tymczasem mamy sytuację dokładnie odwrotną, rządy Jarosława Kaczyńskiego coraz bardziej jawią się jako okres wręcz przyjazny w dziejach III RP w porównaniu z horrorem, jaki zafundowała nam Platforma Obywatelska. Zwyczajne samobójstwo Barbary Blidy zbladło wobec serii tajemniczych samobójstw za rządu Tuska. Aresztowanie sprzedajnego chirurga to pestka wobec zatrzymania generała służb specjalnych z powodu korupcji, a prywatnie założyciela partii rządzącej.

Można takich przykładów wymieniać dziesiątki. Czy ktoś mógłby się w roku 2007 spodziewać, że najbliższy współpracownik premiera Tuska, dygnitarz partyjny i parlamentarny, będzie się potajemnie spotykał na cmentarzu ze skorumpowanym biznesmenem w celu napisania ustawy pod jego biznes? A tym bardziej nikt nie mógł przewidzieć, że szef rządu poinformowany o możliwej korupcji w jego ekipie pospieszy z ostrzeżeniem delikwenta, niczym członek szajki włamywaczy pozostawiony na czatach. Czy śniło się komuś, że państwo kierowane przez Tuska nieudolnie usiłując sprzedać stocznie, wejdzie w konszachty z handlarzem bronią, który będzie wpłacał wadium w imieniu wybranego przez rząd inwestora?

A pamiętajmy, że powyższe przykłady to jest niemal przyczynkarstwo w porównaniu z tym, co zdarzyło się później, czyli ze Smoleńskiem. W tej jednej tragedii zdarzyła się seria niemożliwości, które są odkrywane sukcesywnie do dzisiaj, a końca nie widać. Począwszy od straszliwej tragedii na smoleńskim klepisku, od bezwarunkowego oddania śledztwa Rosji, poprzez farsę tego śledztwa, niezliczone kłamstwa i zaniechania, aż po tragikomedię z pancerną brzozą i kompromitację obu rządów rosyjskiego i polskiego, które nie godząc się komisję międzynarodową, prowadziły dochodzenie we własnej sprawie, fałszując ile się da i co się da.

A kiedy już nam się zdaje, że czara goryczy już jest pełna, że już może być tylko lepiej, przychodzi następne zdarzenie, które nie miało prawa się zdarzyć. Oto okazuje się, że wybitnie doceniona przez naszego drogiego przywódcę minister zdrowia spłodziła ustawę, która nadaje się do kosza. Jej następca równie ceniony przez premiera Tuska bez cienia refleksji, ze służalczą lojalnością wprowadza ten koszmarny knot w życie. Jeszcze się ludzie nie otrząsnęli z szoku refundacyjnego, gdy sam szef rządu z chamską arogancją wobec protestujących podpisuje umowę międzynarodową, która wyraźnie zmierza do ograniczenia wolności słowa. A wkrótce sam osobiście deprecjonuje swój podpis i nawołuje innych, żeby nie podpisywali. Tego by nawet Stanisław Bareja nie wymyślił.

Nie minęło wiele czasu, jeszcze słyszeliśmy echo pochwalnego adresu Donalda Tuska dla ministra Nowaka, który rzekomo wprowadził rekordowe standardy na polskich kolejach. Według słów premiera Tuska sprzed pięciu dni punktualność PKP jest już porównywalna do kolei niemieckich. Dosłownie dwa dni później, gdy pasażerowie pociągów unicestwionych później w Szczekocinach, zajmowali swoje miejsca, zapewne brzmiały im jeszcze w uszach te słowa.

Czy Donald Tusk, który tak skwapliwie deklaruje swoją odpowiedzialność, poczuwa się również do odpowiedzialności za te wszystkie zdarzenia, które nie miały prawa się wydarzyć, a jednak zdarzyły się w jego kadencji?

http://www.dziennikzachodni.pl...

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika HENRY

05-03-2012 [12:20] - HENRY (niezweryfikowany) | Link:

W roli grabarza państwo Tuska wypada znakomicie ;-)

Obrazek użytkownika Seaman

05-03-2012 [14:55] - Seaman | Link:

Tak, to państwo zdałoby egzamin na każdym cmentarzu.

Obrazek użytkownika Willys

06-03-2012 [07:29] - Willys (niezweryfikowany) | Link:

"Rząd w ciągu tych pierwszych stu dni zaliczył kilka spektakularnych wpadek, które w dużej mierze są po prostu konsekwencjami przyjętej cztery lata temu filozofii sprawowania władzy - a właściwie jej niesprawowania. Po prostu w przypadku rządu Donalda Tuska możemy być właściwie pewni, że zmiana oznacza albo ogromny bałagan, albo zerowy efekt netto, bo to, co zostaje poprawione w jednym aspekcie, w swoich konsekwencjach psuje coś innego. Wszystko zostaje dodatkowo okraszone wszechogarniającą atmosferą narastającej gnuśności i napuszenia."

Jan Filip Staniłko

Obrazek użytkownika poziomka39@gmail.com

06-03-2012 [09:17] - poziomka39@gmail.com (niezweryfikowany) | Link:

Ile jeszcze katastrof nas czeka.Ile Obywatelek i Obywateli z braku pieniędzy na leki opuści ten padół ziemski[kto to sprawdzi].Ile!Ile!Ile!Aby wreszcie społeczeństwo przejrzało na oczy ze administrują krajem NIEUDACZNICY na czele z "Tusk67".

Obrazek użytkownika Bwana Kubwa

05-03-2012 [12:21] - Bwana Kubwa (niezweryfikowany) | Link:

Już powiedział otwartym że się nie poczuwa w kontekście katastrofy kolejowej.
A w kwestii listy refundacyjnej też otwartym tekstem oświadczył, że brak uwag do listy wzbudziłby jego podejrzenia. Znaczy jak jego urzędnicy wykonają cokolwiek rzetelnie i porządnie, to może ich spotkać najgorsze. A jak spieprzą robotę, mogą liczyć na uznanie i awans (zapewne)

Obrazek użytkownika Seaman

05-03-2012 [14:57] - Seaman | Link:

"Znaczy jak jego urzędnicy wykonają cokolwiek rzetelnie i porządnie, to może ich spotkać najgorsze. A jak spieprzą robotę, mogą liczyć na uznanie i awans (zapewne)"

Nie zapewne, tylko na pewno. Vide :Ewa Kopacz.

Obrazek użytkownika HENRY

05-03-2012 [12:23] - HENRY (niezweryfikowany) | Link:

Co do inwestora, to katarski inwestor miał wypłać prowizje (łapówki) handlarzowi broni ;-)

Obrazek użytkownika Seaman

05-03-2012 [14:59] - Seaman | Link:

"to katarski inwestor miał wypłać prowizje (łapówki) handlarzowi broni"

Jak mogłoby być inaczej w transakcji sprzedazy stoczni pomiędzy nieistniejącym inwestorem a handlarzem bronią?

Obrazek użytkownika stara liga r.

05-03-2012 [12:46] - stara liga r. (niezweryfikowany) | Link:

przetarg unieważniono ale vadium nie zwrócono.te kilka milionów $ Katarczycy mają głęboko pod galabiją,co nie zmienia istoty sprawy,że państwo zachowuje się jak złodziejaszek-cwaniaczek.Licząc na naszą krótką pamięć i równie cwaniacką mentalność.A może coś się zmieniło i moje zastrzeżenia są nieaktualne?oby...Pozdrawiam,

Obrazek użytkownika Seaman

05-03-2012 [15:00] - Seaman | Link:

"przetarg unieważniono ale vadium nie zwrócono"

Tego nie wiem, na pewno?!

Obrazek użytkownika stara liga r.

05-03-2012 [16:00] - stara liga r. (niezweryfikowany) | Link:

Na pewno.I cisza,nie wiadomo co z tą kasą.Ale,choć nieco zawstydzona,mogę to raz jeszcze sprawdzić wiarygodnymi prywatnymi kanałami w Katarze.To zajmie chwilę,ale odpiszę Ci i potwierdzę (choć wolałabym nie...). Tylko Ty się zainteresowałeś,czyli jest nas dwoje (w nadbałtyckim Tripolis :) Pozdrawiam serdecznie,

Obrazek użytkownika Freiherr

05-03-2012 [14:51] - Freiherr (niezweryfikowany) | Link:

Pytanie:
"Czy Donald Tusk, który tak skwapliwie deklaruje swoją odpowiedzialność, poczuwa się również do odpowiedzialności za te wszystkie zdarzenia, które nie miały prawa się wydarzyć, a jednak zdarzyły się w jego kadencji?"
Odpowiedź:
Tak, poczuwa się. Od sześciu lat w poczuciu obowiązku i misji usiłuje usunąć skutki dwuletnich rządów Jarosława Kaczyńskiego i PiSu. Spustoszenie, jakie wywołały w Polsce w/w dwuletnie rządy są tak poważne, że pokolenia nie wystarczy by to wszystko naprawić. Jak więc żądać poprawy po zaledwie sześciu latach rządzenia? Cierpliwości.Da radę.Proszę nadal okazywać miłość i zaufanie.No i pamiętać na kogo należy głosować w następnych wyborach.No!

Obrazek użytkownika Seaman

05-03-2012 [15:01] - Seaman | Link:

To się w takim razie zapowiada na coś w rodzaju Tysiącletniej Rzeszy?!

Obrazek użytkownika Freiherr

05-03-2012 [15:29] - Freiherr (niezweryfikowany) | Link:

Tak.I koniec będzie podobny.

Obrazek użytkownika Gosia

05-03-2012 [14:53] - Gosia (niezweryfikowany) | Link:

tych zbrodniarzy?

Obrazek użytkownika Seaman

05-03-2012 [15:02] - Seaman | Link:

No, najpierw trzeba odpędzić ich od koryta, potem mozna się zastanowić, co z nimi zrobić.

Obrazek użytkownika WJD

05-03-2012 [15:41] - WJD (niezweryfikowany) | Link:

Idąc na grę mieć plan gry.

Grając bezplanowo gra się słabo i nieefektywnie.

Grając z przygotowanym planem gry gra się na wygraną i skutecznie.

Plan gry jest podstawą.

Najlepszy plan gry, to taki, który jest zawsze przygotowywany "pod przeciwnika".

Moje Uszanowanie

Obrazek użytkownika Seaman

05-03-2012 [20:59] - Seaman | Link:

Ja myślę, ze ludzie od planowania mają odpowiednie plany:)

Obrazek użytkownika Szamanka

05-03-2012 [15:22] - Szamanka (niezweryfikowany) | Link:

Ja rozumiem - najwyzej stoi konstytucja, potem rozne kodeksy, ustawy.
Tylko gdzie jest "glowa", ktora koordynuje i odpowiada?

Kogo my postawimy przed trybunalem za caloksztalt tego chaosu?

No, bo pod mur tylko, tak bez orzeczenia bezmiaru win, jak kiedys w Rumunii, to byloby zbyt laskawie!
Potrafisz, Seamanie, powiedziec, jakim prawem my jeszcze istniejemy i jak dlugo?

Przeciez nie z powodu patriotyzmu opozycji, ktora sila przekonan jeszcze waruje, by tu wlasnie byla Polska!

Pozdrawiam Cie!

Obrazek użytkownika Seaman

05-03-2012 [21:01] - Seaman | Link:

Och, Szamanko! Przeżyliśmy najazd szwedzki i związek sowiecki, to przeżyjemy ten rząd poniemiecki. Sursum corda, chociaz żałoba.
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Gość

05-03-2012 [15:36] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

No właśnie, tak Pan mimochodem wspomniał o tej punktualności.

Od razy po przeczytaniu tego urywka zakołatała u mnie w głowie niesłuszna myśl spiskowej teorii dziejów, iż to może po cichu ONI, tzn. głównie JE pan minister Nowak, nastraszyli maszynistów, że mają od tej pory być zupełnie punktualni, bo jak nie...

No i proszę, tak się spieszyli, że jadąc na siebie z naprzeciwka pędzili z maksymalnymi prędkościami /w domyśle: by zdążyć/. Tak przynajmniej wyczytałem. Może to dlatego.

To taka spekulacja, ale czasem drobiazgi na pierwszy rzut oka w rzeczywistości są decydujące.

Może o to poszło. O tę punktualność ?

Obrazek użytkownika Seaman

05-03-2012 [21:07] - Seaman | Link:

"ONI, tzn. głównie JE pan minister Nowak, nastraszyli maszynistów, że mają od tej pory być zupełnie punktualni, bo jak nie..."

No nie, to trzeba mieć odwagę Lenina, żeby w ten sposób koleje uzdrawiać:)

Obrazek użytkownika SUPER KACZOR

05-03-2012 [15:36] - SUPER KACZOR (niezweryfikowany) | Link:

Ten bezprcedensowy atak z Waszej strony, na osobę wielce szanowaną, kochaną i czczoną.Premiera naszego, Umiłowanego Przywódcę, wybranego w demokratycznych wyborach przez świadome POlactwo.Wymaga zdecydowanego tam czegoś,a już wiem odporu.To my świadoma i najzdrowsza część społeczeństwa-klasa robotnicza: stanowczo żądamy ,żeby takie wywrotowe treści jakie propagujecie na faszystowskim potralu zostały surowo potępione.Ręka podniesiona na Premiera Tuska i rząd nasz kochany, powinna zostać odrąbana i tego tamtego.Już nie te lata,wzrok słaby,materiały z KC są takie pożółkłe,że ciężko odczytać.Ale ja protestuję zdecydowanie i moi koledzy też.Syjoniści do Syjamu,studenci do łopaty.Baby na traktory, krowy do obory, my prawdziwe Paljaki i patrioty.

Obrazek użytkownika Seaman

05-03-2012 [21:09] - Seaman | Link:

"Syjoniści do Syjamu,studenci do łopaty.Baby na traktory, krowy do obory"

A pisowcy do pisania! Ja to właśnie realizuję.
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Nadzieja2010

05-03-2012 [16:16] - Nadzieja2010 (niezweryfikowany) | Link:

A obiecywał "CUDA" i 100 innych wspaniałości,niestety albo ma potwornego
pecha albo.........?
Ale przecież milionowe nagrody wszystkim z partii "miłości" i podległych im spółek i spółeczek się należą! A co......?
Biedni ich zwolennicy,a raczej zwolennicy ładnych garniturów,pudru i
fałszywych uśmiechów; jaki macie argument na swój wybór?
Co dobrego dla Polski i Polaków zostało zrealizowane przez tę ekipe?

Obrazek użytkownika WJD

05-03-2012 [16:47] - WJD (niezweryfikowany) | Link:

Skąd wiadomo, komu JE szanowny pan premier Tusk co tam obiecał ?

Nawet jak mówił "obiecuję wam" patrząc oczami swymi prosto w ekran telewizora z tamtej reżimowej strony, to skąd wiadomo, dla kogo były te obietnice ?

Ja tam na przykład, nie chwaląc się, przyuważyłem, że wielu dostojnikom należącym do aktualnej siuchty, powodzi się całkiem całkiem.

No a reszta dziaduje. No ale jak ma być. Jak są przywileje, czyli jest reglamentacja, no to reszta dziaduje.

A o tutaj poniżej, co dobrego dla reszty i w ogóle, o co tu chodzi.
O tu: https://www.youtube.com/watch?...

Obrazek użytkownika Seaman

05-03-2012 [21:12] - Seaman | Link:

"Ale przecież milionowe nagrody wszystkim z partii "miłości" i podległych im spółek i spółeczek się należą!"

No, bo nagrody, Pani Nadziejo, były zapisane w kontraktach menedźerskich. A wykolejone pociągi i upadłe samoloty nie były zapisane w kontraktach koalicyjnych i rządowych. Proste, prawda?
Pozdrawiam serdecznie

Obrazek użytkownika cogito

05-03-2012 [17:21] - cogito (niezweryfikowany) | Link:

Pewnie do katastrofy pociągu przyczynił się jakiś pijany generał. Albo brzoza, albo wajcha, co to się teraz Tuskowi wypsnęła i poleciał w druga stronę. Co do odpowiedzialności. Te czują tylko ludzie honoru,prawi a taka sytuacja w przypadku tego rządu NIE MOGŁA SIĘ ZDARZYĆ.
Pozdrawiam C.
PS
Chyba Seamanie nie przyszło Ci do główy obwiniać pieknolicego ministra od pęknięć? Pękłoby mi serce gdyby tak cudnej urody chłopie miał stracic alabastrowiośc cery na ... więziennym wikcie i bez dostępu do słonca tropikalnych wysp i zefirka swawolnie igrającego pod palmami

Obrazek użytkownika Seaman

05-03-2012 [21:14] - Seaman | Link:

Masz rację, szkoda byłoby się pozbywać najładniejszego ministra w całej Unii Europejskiej, a może nawet na świecie. Toteż zostanie na tym trudnym odcinku, bo się sprawdził w akcji ratowniczej. Zdał egzamin razem z państwem.
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Gośćola

05-03-2012 [23:00] - Gośćola (niezweryfikowany) | Link:

wysPOrtowany pramier,i ten (sorry)ta ministra,i nadzwyczaj przystojny slawomir, i, o k.....a ile jeszcze tych iiiiiiiii. ciiisnie sie na muzg miii.

Obrazek użytkownika polak

05-03-2012 [21:32] - polak (niezweryfikowany) | Link:

To stwierdzenie jest prawdziwe, albowiem urządzenia srk (sterowania ruchem kolejowym) uniemożliwiają podanie sygnału zezwalającego dla sprzecznego przebiegu. Uniemożliwiają fizycznie, poprzez odpowiednie obwody zależnościowe. Uniemożliwiają jednak tylko wtedy, gdy ruch prowadzony jest wg urządzeń, szczególnie blokady liniowej.

Z tego, co się mówi w telewizji, a i wrze na portalach dla kolejarzy i miłośników kolei, przynajmniej jeden pociąg (IR Matejko) został wyprawiony na sygnał zastępczy (Sz). Jest to specjalny sygnał, nie włączony w zależności stacyjne i liniowe. Jest to z jednej strony dobre, bo umożliwia prowadzenie ruchu przy uszkodzonych urządzeniach (unika się paraliżu linii np. z powodu przepalonej żarówki semafora) bądź wtedy, kiedy z jakichś powodów (np. prac w srk) część lub całość zależności musi zostać zniesiona. Z drugiej strony użycie tego sygnału wymaga korzystania z telefonicznego zapowiadania pociągów - dyżurni umawiają się, jak puszczają pociągi, i następnie potwierdzają to telefonogramami nadawanymi w ściśle określony sposób i zapisywanymi w dokumentacji. Stwarza to ryzyko, bo wszystko opiera się na komunikacji między dyżurnymi, i takie ustawienie dróg jak w katastrofie jest możliwe.

Dlaczego sygnał zastępczy został użyty? Znów pojawiają się przypuszczenia, jakoby dyżurny wyprawiający IR Matejko miał "brak kontroli rozjazdu", tj. usterkę, która uzasadnia użycie Sz. Koresponduje to z relacjami pasażerów o postoju pociągu przed katastrofą. Dyżurny, przyjmując tę hipotezę, miałby walczyć chwilę z rozjazdem, a stwierdziwszy, że nie działa (tzn. przestawia się, ale nie ma kontroli jego położenia, co uniemożliwia utwierdzenie drogi przebiegu i "normalne" wyprawienie poc.) postanowił wyprawić pociąg na Sz. Uzgodnił to z dyżurnym posterunku sąsiedniego i uczynił. Dlaczego pociąg wyjechał na zły tor? Nie wiadomo. Gdyby dyżurny podał wyjazd na tor niewłaściwy, to musiałby wyświetlić pod semaforem wskaźnik W24 (ukośną kresę) lub doręczyć/podyktować maszyniście rozkaz "N". Byłoby to nielogiczne, bo zakładałoby świadome wyprawienie poc. na już zajęty tor. Wersja 2 zakłada, że poc. wyprawiono na tor właściwy, ale z jakichś przyczyn wjechał on na tor niewłaściwy. Jednak 1) winno to być zauważone przez dyżurnego, 2) wzbudzić niepokój maszynisty - wyjazd na tor niewłaściwy (=lewy, to nie oznacza "zły", choć tutaj istotnie zły) bez ukazania się wskaźnika W24 lub otrzymania rozkazu. Być może stwierdził On, że żarówka się spaliła, są roboty, więc jedziemy po lewym.

Zaprzeczyć należy twierdzeniom, jakoby sygnał zastępczy uprawniał do jazdy 40 km/h. W warunkach takich jak tam, 40 km/h obowiązuje przy mijaniu semafora i rozjazdów, potem już należało jechać z prędkością maksymalną.

Sygnał zastępczy jest w Polsce nadużywany. Na wielu stacjach, jak np. na linii 274 (Wrocław-Jelenia Góra) są stacje gdzie jest normalnością, bo PLK nie chce/nie może/oszczędza ?? na naprawie zdewastowanej infrastruktury. Sz z wyjątku obwarowanego obostrzeniami stał się chlebem powszednim. Gdyby go zakazać sieci groziłby paraliż - często nie dałoby się jechać.

Dyżurni do końca byli przekonani o słuszności swego postępowania, albowiem nie podjęli prób zatrzymania pociągów, a mają takie możliwości, od wywołania maszynistów przez radio do użycia radio-stop, który zatrzymuje pociągi bez udziału maszynistów.

Skumulowałem w tej wiadomości najbardziej sensowne przypuszczenia i refleksje wypowiadających się anonimowo pracowników i pasjonatów kolei. Powtórzmy: urządzenia zapewniają bezpieczeństwo o ile są w użyciu, sygnał zastępczy ich działanie znosi, i ceduje pełną odpowiedzialność na dyżurnych. Były już incydenty podobne, na odcinkach z robotami. Pociągi zatrzymały się niedaleko siebie dzięki uzmysłowieniu pomyłki przez dyżurnych i radio-stopowi. Tu tego szczęścia zabrakło.

Katastrofa nie jest polityczna, uważam, że jest tragicznym błędem ludzkim. Współczuję temu dyżurnemu. Polityczny jest natomiast stan kolei i rozpanoszenie się alternatywnych form prowadzenia ruchu. Do dziś niejasna wg mnie pozostaje katastrofa w Babach - maszynista twierdzi, że widział światło zielone (120 km/h), nie zaś zielone plus dolne pomarańczowe (40). Były przypadki, że obraz semafora nie odpowiadał stanowi urządzeń. W przypadku spalenia żarówki urządzenia uniemożliwiają jazdę. Jeśli jednak np. zaśniedziały styki w żarówce dolnej, to mogła ona żarzyć się tylko. Prąd jednak płynąłby, obwód zależnościowy by się zamknął, wszystko OK, ale żarzenia pomarańczowej komory maszynista w słońcu by nie dostrzegł. Czy tak było? Nie wiem, nie wierzę jednak w maszynistę-samobójcę.
Bardzo długa wypowiedź, ale napisałem co w środowisku piszczy.

Obrazek użytkownika Seaman

06-03-2012 [07:40] - Seaman | Link:

Dzięki za tę wypowiedź, na pewno rozjaśniła ten mętlik, jaki mamy w głowach.