Produkcja przemysłowa w Polsce nadal spada

1. We wtorek główny Urząd statystyczny podał dane dotyczące produkcji przemysłowej w miesiącu marcu 2009 roku. Produkcja ta spadła tylko o 2% w stosunku do marca roku ubiegłego. Od razu pojawiły się komentarze, że sytuacja w polskiej gospodarce nie jest wcale taka zła a napewno jest lepsza niż w wielu krajach Unii Europejskiej. Przy bliższym przyjrzeniu się tym danym okazuje się jednak, że jeżeli porównamy czas pracy w marcu 2008 roku i w marcu 2009 roku to w tym roku pracowaliśmy dwa dni dłużej ponieważ właśnie w marcu 2008 mieliśmy dwa dni Świąt Wielkanocnych. Jeżeli więc sprawdzimy czas pracy w obydwu miesiącach do porównywalności to okaże się, że produkcja przemysłowa w marcu 2009 roku spadła niestety aż o 10,8%. Co więcej był to już 9 z rzędu miesiąc spadku produkcji w stosunku do analogicznych miesięcy lat ubiegłych. W październiku był to spadek o 2%, w listopadzie o 10,6% w grudniu o 5,5%, w styczniu o 15,3%, w lutym o 14,6% i w marcu jak juz pisałem o 2% a po zapewnieniu porównywalności czasu pracy ż o 10,8%. Co więcej ekonomiści przewidują spadki produkcji w kolejnych miesiącach aż do jesieni tego roku.

2. Już według tych danych można wstępnie oszacować, że PKB w pierwszym kwartale tego roku będzie wprawdzie jeszcze rosło ale będzie to wzrost wynoszący zaledwie około 1%. A więc coraz szybciej polska gospodarka zbliża się do ujemnego wzrostu PKB. Coraz wyraźniej widać, że jeżeli rząd nie podejmie natychmiastowych działań antykryzysowych to cały rok 2009 napewno zakończy się spadkiem PKB. Niestety ciągle słyszymy, że prowadzone są rozmowy w tej sprawie w Komisji Trójstronnej i być może propozycje projektów ustaw mających charakter pakietu antykryzysowego znajdą się w Sejmie jeszcze przed wakacjami. Nawet przyjmując wobec nich szybką ścieżkę legislacyjną Parlament uchwali je jesienią a więc wejdą one w życie dopiero pod koniec roku. Pozytywne ich oddziaływanie na gospodarkę będzie, więc można zauważyć dopiero w II połowie 2010 roku a to oznacza, że przez cały 2009 rok i I połowę roku 2010 kryzys w polskiej gospodarce będzie się pogłębiał, będzie malał PKB będzie rosło bezrobocie, będą zmniejszały się dochody budżetowe.

Kryzys wprawdzie przyszedł do nas z zagranicy ale robiąc niewiele żeby łagodzić jego skutki doprowadzimy własnymi rękami polską gospodarkę do kryzysu na jeszcze większą skalę ze wszystkimi tego negatywnymi konsekwencjami.

 

3. Na potwierdzenie moich przewidywań w czwartkowym raporcie Międzynarodowego Funduszu Walutowego prognozuje się w 2009 roku w Polsce spadek PKB o 0,7% co oznacza bardzo poważne zmniejszenie dochodów budżetowych. Dla porządku tylko przypomnę, że dochody budżetowe na 2009 rok są zaplanowane przy przewidywalnym wzroście PKB w wysokości 4,8%. Minister Finansów zaczyna więc mówić o prawdopodobnej podwyżce składki rentowej aż o 4% (1% to dodatkowe 4 mld zł) i konieczności zwiększenia deficytu budżetowego o conajmniej 5-7 mld zł. Tak niestety kończą się zapewnienia rządzących, że kryzys nas dotknie w niewielkim stopniu i ze polska gospodarka ma mocne fundamenty!

We wtorek główny Urząd statystyczny podał dane dotyczące produkcji przemysłowej w miesiącu marcu 2009 roku.