10 marca, czyli dzień homologatora pojazdów ciężarowych

Jako osoba, dla której ideały leżące u podstaw Unii Europejskiej - takie jak poszanowanie praw człowieka -  są czymś więcej niż tylko sloganem, cieszę się, iż Parlament Europejski stanie się miejscem debaty związanej z pięćdziesiątą rocznicą ‘Powstania Tybetańskiego”. Jasnym jest, iż ta debata nie zakończy się jakimkolwiek zwrotem  w stosunkach z ChRL, niemniej uważam, iż mówienie prawdy jest bardzo ważne, niezależnie od pomruków chińskiego olbrzyma. Nie przemawia do mnie argument o groźbie „kłopotów w kontaktach gospodarczych”, który nie dość, iż z moralnego punktu widzenia jest wstrętny, to jeszcze kompletnie irracjonalny z punktu widzenia stosunków polityczno - gospodarczych. Gospodarka światowa jest systemem naczyń połączonych, a dzisiejsze kierownictwo Komunistycznej Partii Chin nie sprawia wrażenia, jakoby chciało doprowadzić swój kraj do gospodarczej ruiny tylko dlatego, iż ktoś na Zachodzie mówi głośno o prawie Tybetańczyków do wolności.

Dlatego zadziwia i zasmuca mnie fakt, iż termin debaty wyznaczono na dwunastego marca. Tym, którzy nie pamiętają, przypominam, iż Powstanie Tybetańskie rozpoczęło się dziesiątego marca. Jednak tego dnia Parlament zajmował się będzie następującymi tematami: „Wymogi techniczne w zakresie homologacji pojazdów silnikowych dotyczące ich bezpieczeństwa ogólnego” czy też „Pobieranie opłat od pojazdów ciężarowych”. Oczywiście zdaje sobie sprawę, iż są to tematy poważne, niemniej  osoby i instytucje, które zajmują się homologacją pojazdów ciężarowych, ich użytkownicy, jak i same pojazdy nie obraziłyby się, gdyby zamienić ww. debaty terminami. Być może na dziesiąty marca przypada jakaś nieznana mi rocznica związana z tym tematem. Może to „Światowy dzień homologacji pojazdów ciężarowych’ lub  „Dzień homologatora”? Jeśli tak jest, to bardzo przepraszam.

Być może nie dało się znaleźć innego dnia na uczczenie pamięci tybetańskich wydarzeń sprzed 50 lat. Być może we wtorki debat związanych z prawami człowieka z jakichś względów prowadzić się nie da. Bardzo źle świadczyłby jednak o Parlamencie Europejskim, gdyby okazało się, iż dobór daty 12 marca wynika z chęci obniżenia rangi problemu.

PS. W związku z 50 rocznicą „Powstania Tybetańskiego” dojdzie do manifestacji i imprez w wielu miejscowościach naszego kraju. Jako współorganizator akcji „Trójmiasto dla Tybetu” serdecznie zapraszam do wzięcia udziału w trójmiejskich wydarzeniach. Więcej na  mojej stronie internetowej.

O doborze terminów słów kilka, czyli jak się mają ciężarówki do Powstania w Tybecie?