Forkenter

<!-- @page { size: 21cm 29.7cm; margin: 2cm } P { margin-bottom: 0.21cm } -->

Forkenter

Zdarza się, że w wyścigu biorą udział dwa konie z tej samej stajni. Nigdy jednak faktycznie ze sobą nie rywalizują. Prawie zawsze jeden z koni prowadzi wyścig, aby drugi mógł wygrać. Koń, który prowadzi wyścig wygrywa bardzo rzadko. To tak zwane wygrane „ z miejsca do miejsca”. Prowadzenie wyścigu jest dla zwierzęcia tak obciążające, że na ogół pod koniec słabnie. Optymalną strategią jest, więc trzymanie się na dalszej pozycji i finiszowanie na ostatniej prostej. Może się jednak zdarzyć, że finiszujący koń nie zdoła się przepchnąć do kanatu (wewnętrznej barierki) i musi mijać rywali polem, czyli po większym łuku. Dlatego najłatwiej jest, jeżeli prowadzi koń, który ustąpi miejsce przy kanacie, a jeszcze lepiej zablokuje inne. Dla graczy i znawców jasne jest, że niezależnie od zakazów, nakazów i kar komisji wyścigowej - jeżeli biegną dwa konie w tych samych barwach, to trener poświęcił jednego dla drugiego.

Gdyby Komorowski i Sikorski wzięli obaj udział w wyborach jasne byłoby, że jeden z nich pracuje dla drugiego i na przykład ustąpi miejsce w drugiej turze. Można byłoby się tylko zastanawiać, który ma prowadzić, a który naprawdę wygrać.

Konie z tej samej stajni rywalizują w czasie próbnych galopów, aby trener mógł ustalić, którego zapisać do wyścigu. Oczywiście próbne galopy odbywają się bez udziału publiczności, a ich wyniki trzymane są w tajemnicy.

Tak byłoby gdyby PO zorganizowało wewnętrzną tajną debatę, dla ustalenia, którego kandydata wystawi.

Przed samym wyścigiem konie prezentują publiczności swoje możliwości w krótkim galopie zwanym forkentrem. Konie są raczej przytrzymywane, aby nie zmęczyły się przed prawdziwym wyścigiem, a na pewno nigdy nie rywalizują ze sobą dwa konie z tej samej stajni, bo nie ma to najmniejszego sensu. Chyba, że szykowane jest jakieś większe oszustwo i trzeba zamydlić oczy publiczności.

Publiczna debata Sikorskiego, z Komorowskim to taki, pozornie bezsensowny forkenter. Czy ktoś domyśla się, co się naprawdę szykuje?

 

 

.