Z Bożej perspektywy

Jesteśmy tak zgnębieni naszą obecną rzeczywistością, tak bezwzględnie odsunięci od prawa o jej stanowieniu, że czasami przyjmujemy lansowaną nam przez media perspektywę tej rzeczywistości.
A przecież my, wierzący, powinnismy mieć inną perspektywę. Przecież dążymy  do Królestwa Niebieskiego. I każdy nasz uczynek, każda myśl, każde słowo obciąża albo szalę grzechów, albo szalę zbawienia.

Pokrzepiać zaś w drodze nasze serca możemy proroctwami. 

Proroctwa mówiące o Polsce są dość szczególne: nie dość, że bezwarunkowe, lecz zwiastują nam pokój i wybraństwo do wielkiego zadania pomocy bliźnim z innych krajów, nawet nam wrogich.

Dochodzą do nas z głębin czasu.

Zacznijmy od przepowiedni włoskiego franciszkanina, brata Lodovica Rocca (zmarłego w 1849 roku), który przed zgonem podyktował:
(...) Polska powstanie wolna i będzie jednym z najpotężniejszych mocarstw w Europie.
Pod hegemonią Polski Słowianie połączą się i utworzą własne katolicko-słowiańskie mocarstwo Europy,
którego granicami będą: Odra, Nysa, Adriatyk, Bałtyk, Morze Czarne, Dniepr i Dźwina.(...)
(...)„Wielu zdrajców zostanie wygnanych z granic Polski

Najwyżej Bóg wyniesie Polskę, gdy dadzą światu wielkiego papieża.”(...)

Potem była przepowiednia licheńska, czyli słowa Matki Boskiej skierowane do Mikołaja Sikatki w 1850 roku:
„Ku zdumieniu wszystkich narodów świata z Polski wyjdzie nadzieja udręczonej ludzkości.(...)

W 1888 roku została zapisana przepowiednia biskupa Jana Cieplaka:
(...)
„Niedźwiedź, co dotąd zżerał własne dzieci,
Krwią się zachłysnie własną i upadnie.
Ten niby „olbrzym” przed karłem z północy
Drugi cios straszny z południa otrzyma,
A smok ze wschodu dobije olbrzyma.”(...)
(...)
Gdy zacznie mijać strasznie sroga zima,
Od Boga danym będzie znak widomy.
Od gór i stepów idzie wybawienie.

Pokój się Boży ustali w Warszawie,
Wielka w przymierzach, bogactwie i sławie
Polska ku morzom granicami sięgnie.”(...)

Z 1912 roku dociera do nas przepowiednia ks.Bronisława Markiewicza::
(...)Wy, Polacy (...) poniesiecie ratunek innym narodom i ludom, nawet niegdysiejszym waszym wrogom.”(...)

Święta Siostra Faustyna w 1938 roku pisze w Dzienniczku te słowa Boże:
„Polskę szczególnie umiłowałem, a jeśli posłuszna będzie woli Mojej, wywyższę ją w potędze i świętości. Z niej wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostatnie przyjście Moje”.

Kardynał August Hlond napisał:
“Polska nie zwycięży bronią, ale modlitwą, pokutą, wielką miłością bliźniego i Różańcem.(...)
Nastąpi wielki triumf Serca Matki Bożej, po którym dopiero zakróluje Zbawiciel nad światem przez Polskę.”

Niemiecka stygmatyczka Teresa Neumann przekazała nam te słowa (zmarła w 1962 roku):
„Wy, Polacy, macie do nas, Niemców, żal, bośmy was skrzywdzili. Macie rację. Ale przez to wyście już wszystko odpokutowali. Na nas, Niemców, przyjdzie jeszcze pokuta. Wy możecie czuć się spokojni. Za wami wstawia się Czarna Madonna, która będzie chodzić po ziemiach polskich. Wam się już nic złego nie stanie.”

Ojciec Czesław Klimuszko w 1980 roku na łożu śmierci tak mówil:
„Przez Europę przejdzie fala wojen i kataklizmów, tylko nad Polską nie widzę krwi i zniszczeń, lecz promienne blaski przyszłości.”
„Jeśli chodzi o nasz naród, to mogę nadmienić, że gdybym miał żyć jeszcze pięćdziesiąt lat i miał do wyboru stały pobyt w dowolnym kraju na świecie, wybrałbym bez wahania Polskę, pomimo jej nieszczęśliwego położenia geograficznego. Nad Polską bowiem nie widzę ciężkich chmur, lecz promienne blaski przyszłości.”

W lutym 2004 ksiądz Luciano Guerra, rektor sanktuarium w Fatimie powiedział:
„Nie znam przyszłości, ale powtarzam: Bóg z pewnością wyznaczył Polsce szczególną rolę. (...)Bóg chce wykorzystać narody słowiańskie (...) przede wszystkim do nawrócenia Rosji.” Ostrzegał jednak, że przedtem „Polskę czeka czas katakumb”.

/Powyższe proroctwa opisałam w oparciu o  książkę Wincentego Łaszewskiego „Proroctwo o Polsce. Obietnica i krew.”/

„W planach Bożej Opatrzności nie ma przypadków”– mówił Jan Paweł II.
Przypomnijmy sobie, co powiedział  na pl. Zwycięstwa w dniu 2 czerwca 1979, w wigilię Zesłania ducha Świętego.

(...)Odsuwam tutaj na bok moją własną osobę - niemniej muszę wraz z wami wszystkimi stawiać sobie pytanie o motyw, dla którego właśnie w roku 1978 (po tylu stuleciach ustalonej w tej dziedzinie tradycji) został na rzymską stolicę św. Piotra wezwany syn polskiego narodu, polskiej ziemi.
Od Piotra, jak i od wszystkich apostołów Chrystus żądał, aby byli Jego "świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi" (Dz 1,8).

Czyż przeto nawiązując do tych Chrystusowych słów, nie wolno nam wnosić zarazem, że Polska stała się w naszych czasach ziemią szczególnie odpowiedzialnego świadectwa?(...)
Że właśnie tu, na tej ziemi, na tym szlaku, trzeba stanąć, aby odczytać świadectwo Jego Krzyża i Jego Zmartwychwstania? Ale, umiłowani rodacy - jeśli przyjąć to wszystko, co w tej chwili ośmieliłem się wypowiedzieć - jakżeż ogromne z tego rodzą się zadania i zobowiązania! Czy do nich naprawdę dorastamy?(...)
(...)Liturgia sobotniego wieczoru, w przeddzień Zesłania Ducha Świętego przenosi nas do wieczernika w Jerozolimie, w którym nazajutrz apostołowie - zgromadzeni wokół Maryi, Matki Chrystusa - mają otrzymać Ducha Świętego. Otrzymają Ducha, którego Chrystus im wyjednał przez krzyż, aby w mocy tego Ducha mogli wypełnić Jego polecenie.
"Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem" (Mt 28,19-20).
(...)

I wołam, ja, syn polskiej ziemi, a zarazem ja: Jan Paweł II papież, wołam z całej głębi tego tysiąclecia, wołam w przeddzień święta Zesłania, wołam wraz z wami wszystkimi:

Niech zstąpi Duch Twój!

Niech zstąpi Duch Twój!

I odnowi oblicze ziemi.

Tej Ziemi!

Amen."

Jan Paweł II odszedł do Pana w wigilię niedzieli Miłosierdzia Bożego.

Smoleńska ofiara krwi niewinnej spełniła się również w wigilię niedzieli Miłosierdzia Bożego, a w 70-tą rocznicę równie niewinnej ofiary krwi w Katyniu.
Bóg mówi nam coś bardzo ważnego przez te znaki.
Ta przegrana w oczach świata – może prowadzić nas do zwycięstwa w Bożych oczach, ta śmierć może być wypełnieniem naszej misji.
Bo w ekonomii zbawienia dla Boga największą wagę ma cierpienie szarych, dobrych ludzi.

I może dodam jeszcze proroczą modlitwę jednego z Wieszczów:

(...)
O Ty najdroższy, wszędzie utajony,
Widny zza światów przejrzystych opony,
Wszech Ty przytomny, nieśmiertelny, święty,
W serc i gwiazd wszelkim mieszkający ruchu,
Co tak gwiazd bunty rozwiewasz na szczęty
Jak serc przewrotność - Ojcze, Synu, Duchu,
Ty, coś rozkazał człowieczej iściźnie,
By, nędzna siłą i kolebką mała,
Przez moc ofiary się wyanielała -
I polskiej naszej rozkazał ojczyźnie,
By wwiodła w miłość i mir ludy bliźnie
Niezatraconej prawości przykładem
Choć wciąż pod głazów grobowych opadem
Wszystkich tych ludów otruwana jadem!

Ty, co w dziejowych odmętów rozruchu
Wściekłych piorunem przybijasz do darni,
A zacnych zbawiasz - bo zacni - z męczarni -
Błagamy Ciebie, Ojcze, Synu, Duchu,
Z prostotą dzieciąt, w niewieściej pokorze,
Przed Tobą dzieci i niewiasty, Boże -
A światu męscy - my, co się nie boim
Od wieków walczyć przeciw wrogom Twoim,
Błagamy Ciebie razem z naszą Panią,
Co za nas Twego doprasza się słuchu,
My, zawieszeni pomiędzy otchłanią
A twym królestwem, Ojcze, Synu, Duchu!
Błagamy Ciebie z wrytym w ziemię czołem,
Skronią już w wiosen Twych kąpani dmuchu.
Czasów pryśniętych otoczeni kołem
I państw ginących - Ojcze, Synu, Duchu,
Błagamy Ciebie - stwórz w nas serce czyste -
Odnów w nas zmysły - z dusz wypleń kąkole
Złud świętokradzkich - i daj wiekuiste
Śród dóbr Twych dobro - daj nam dobrą wolę;
Teraz gdy rozgrzmial się już sąd Twój w niebie
Ponad lat zbiegłych dwoma tysiącami,
Daj nam, o Panie, świętymi czynami
Śród sądu tego samych wskrzesić siebie!

Zygmunt Krasiński (1812-1859)
Psalm Dobrej Woli

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Siwy

10-01-2012 [22:32] - Siwy (niezweryfikowany) | Link:

Serc naszych.Po prostu dzięki.

Obrazek użytkownika sigma

10-01-2012 [22:39] - sigma | Link:

Cieszę się:) Szczęść Boże

Obrazek użytkownika slavmiro

10-01-2012 [23:19] - slavmiro (niezweryfikowany) | Link:

Potencjał intelektualny w Polsce jest ogromny. To co jest w sercach i umysłach Polaków jest najcenniejszym bogactwem. Wkrótce Polacy będą sypać odkryciami nowych technologii jak z rękawa. Jak nadejdzie prawdziwa wolność i możliwości rozwinięcia skrzydeł z których na razie germańsko – ruska bestia wyrywa lotki.

Obrazek użytkownika sigma

11-01-2012 [11:18] - sigma | Link:

Nie o odkrycia nowych technologii i potencjal intelektualny  chodzi Ojcu Świętemu w Jego przesłaniu - ale na pewno to wszystko bardzo się nam przyda do wykonania powierzonego przezeń zadania :)

Obrazek użytkownika Irvandir

10-01-2012 [23:27] - Irvandir (niezweryfikowany) | Link:

Dające nadzieję. A jeszcze słynny proroczy wiersz Słowackiego. Ale licho za kołnierzem każe mi wpuścić - wybacz, Sigmo - kropelkę sceptycyzmu. A nawet dwie. Zawsze boję się, że z większością przepowiedni, oczywiście nie tych uznanych przez Kościół, jest tak jak z horoskopami. Czytamy swój horoskop i większa część nam się sprawdza. Innych nie czytamy. Tymczasem gdybyśmy przeczytali, to okazałoby się, że z każdego znaku zodiaku sprawdza się nam tyle samo, bo tak te horoskopy są pisane. Byłoby dobrze wiedzieć na przykład, jakie są przepowiednie dotyczące Węgier, które teraz przecież gwałtownie wracają do chrześcijaństwa. I druga kropla: wiem, że Pan Bóg potrafi najgorsze zło przemienić w dobro, ale człowiek ma wolną wolę i stara się psuć Boże zamysły ile wlezie. Przypomnijmy ile osób głosowało na PO. Polska miała już swoje pięć minut za sprawą Jana Pawła II, ale chyba niespecjalnie je wykorzystała. Pan Bóg może poczekać, aż nasz naród zmądrzeje, bo jest wieczny, ale ja nie, a wyjątkowo źle znoszę ten zalew głupoty i bezmyślności, o chamstwie nie wspominając. Stąd zresztą moje ucieczki od codzienności na ten blog, za co dzięki niech będą Autorce.

Obrazek użytkownika sigma

11-01-2012 [11:13] - sigma | Link:

Chyba nie będziesz wątpił w słowa bł.Jana Pawła II, czy bł.Faustyny czy innych wymienionych zacnych, świętych   ludzi?  Porównywanie ich proroctw do horoskopów jest grzechem ciężkim.  Zresztą, jak każde wróżenie.
Zauważ też, że ich proroctwa, a szczególnie Ojca Świętego,  mówią o Bożym zadaniu, jakie mamy do spełnienia  - to jest wielka rzecz. 
Spróbuj podejść do sprawy odmiennie - z tej Bożej perspektywy :)

Obrazek użytkownika Irvandir

11-01-2012 [11:58] - Irvandir (niezweryfikowany) | Link:

Toteż piszę, że nie wątpię w proroctwa uznane przez Kościół. I wierzę, że jeżeli zawalimy jedną okazję, to Bóg znajdzie dla nas inne wyjście, ale może tak na odmianę spróbowalibyśmy - jako naród, a nie piszący na tym blogu - czegoś nie zawalić i wykorzystać okazję. Proszę spytać ludzi, którzy przyznają, że autorytetem jest dla nich Jan Paweł II, co wiedzą o Jego nauczaniu. Połowa nie wie nic, część coś przerabiała w szkole, ale mało, "bo to bardzo trudne". A przecież to Jan Paweł II wołął do nas "Brońcie krzyża". I ilu z nas go broni? Pozatem to naprawdę ciekawe, czy Węgrzy mają o swoim narodzie jakieś proroctwa. Może ktoś wie?

Obrazek użytkownika sigma

11-01-2012 [14:21] - sigma | Link:

Kardynał Józef Mindszenty w latach czterdziestych wiedział, że jego naród oddany w szpony bolszewizmu czeka upadek i powolna zagłada. Wtedy napisał, że WĘGRY BĘDĄ URATOWANE PRZEZ RÓŻANIEC. Jeśli choć 10% narodu będzie codziennie odmawiać różaniec za Ojczyznę, ratunek przyjdzie z pewnością. Po latach komunizmu, po tzw. „transformacji ustrojowej”, po wejściu do Unii Europejskiej Węgry podobnie jak Polska staczały się ku upadkowi, a przewidywania Kardynała Mindszentego zaczynały się ziszczać. Wtedy obecny prymas Węgier przypomniał słowa Kardynała Mindszentego i wezwał swój naród do KRUCJATY RÓŻAŃCOWEJ.
Obliczono, że potrzeba dwóch milionów Węgrów, którzy zadeklarują, że codziennie modlą się za ojczyznę na różańcu. Rozpoczęto zachęcanie wiernych oraz liczenie. Nie było łatwo. Początkowo zgłosiło się ok. 200 tyś. osób. Bardzo długo nie można było osiągnąć podwojenia tej liczby. Sprawa wyglądała na beznadziejną. Potem nieoczekiwanie nastąpił szybki wzrost. Kiedy ilość modlących się przekroczyła milion, zabłysła nadzieja: damy radę. Cztery lata trwało osiągnięcie stanu, żeby 10% społeczeństwa modliło się codziennie za ojczyznę. Dwa miliony Węgrów przystąpiło do KRUCJATY RÓŻAŃCOWEJ W INTENCJI OJCZYZNY.

My, Polacy też zaczęliśmy w czerwcu 2011 krucjatę różańcową.  Jest nas na razie 160 tysięcy.  Może się dołączysz?

Obrazek użytkownika Gość

11-01-2012 [17:27] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Prosty lud oszukiwany jest przez mądrzejszych wymysłem wiary w Boga na swoje uciemiężenie; tego swego uciemiężenia broni jednak lud w taki sposób, że gdyby mędrcy chcieli prawdą wyzwolić lud z tego uciemiężenia, zostaliby zdławieni przez ten lud.

Obrazek użytkownika sigma

11-01-2012 [18:08] - sigma | Link:

"Religia opium dla mas". (Opium des Volkes)
No, nie sądziłam, ze zwolennicy marksizmu-leninizmu mają sie tak dobrze, zeby aż hasać na niezależnej. A nie lepiej by sie Pan czuł w "Faktach i Mitach" - sami swoi.

Obrazek użytkownika sigma

11-01-2012 [11:19] - sigma | Link:

Dzięki za linki, zaraz zajrzę. Drogowskazów nigdy dość

Obrazek użytkownika Barbara Goralska

10-01-2012 [23:59] - Barbara Goralska (niezweryfikowany) | Link:

A czytaliscie "Bój bezkrwawy" Ks. Markiewicza. Tam jest recepta na to abysmy osiagneli wolnosc prawdziwa. Warunek spelnienia tej przepowiedni to wypelnienie prosby Celiakowny. Pierwsza szansa byla przed II wojna Swiatowa - niewykorzystana. Nastepna ma nastapic jakies 30 lat po kolejnej wojnie swiatowej, glodzie i 2 zarazach, a 20 lat pozniej ma wyjsc iskra zapowiedziana przez Jezusa Faustynie czyli wielki papiez z Polski, ktory ma przygotowac swiat na apokalipse. Patrz http://pl.wikipedia.org/wiki/P...
Kto wie czy ten Papiez nie bedzie tez naszym przywodca
Generalnie wszystkie te przepowednie sie pokrywaja, choc ukazuja sprawy z innej perspektywy. Dla Boga nie ma nic jednowymiarowego.
Tak jak mawial ks. Markiewicz modlmy sie o cierpliwosc i zaczynajmy naprawe od swojej rodziny a wszystko bedzie dobrze. Czy ktos pamieta jeszcze co to wspolna rodznna modlitwa???

Obrazek użytkownika sigma

11-01-2012 [11:22] - sigma | Link:

Bł.Jan Paweł II mówi o zadaniu, jakie mamy spełnić - ono jest najważniejsze.

Obrazek użytkownika Heretyk

11-01-2012 [17:32] - Heretyk (niezweryfikowany) | Link:

warunek : wierność Bogu.
A z tym nie jest najlepiej.
Bardzo dobre nauki do pobrania tutaj >
http://www.piusx.org.pl/pobier...

Obrazek użytkownika Gość

11-01-2012 [18:39] - Gość (niezweryfikowany) | Link: