Tusk, Gomułka i Google.

Pod jednym z moich poprzednich tekstów, w którym zestawiłem Tuska Donalda i Gierka Edwarda wskazując na liczne podobieństwa łączące oba indywidua, Pani Hera zwróciła uwagę na pewne zbieżności pomiędzy zachowaniem rzeczonego Tuska Donalda i niejakiego Gomułki Władysława.

W szczególności widziała pewne cechy wspólne zachowania Gomułki Władysława wobec Janusza Szpotańskiego i zachowania Tuska Donalda wobec historyków piszących książki o Wałęsie Lechu.

Tak przy okazji odpowiadania na wpis Pani Hery powstała we mnie wątpliwość co do pisowni rzeczownika „Gomułka” (pomimo ukorzeniania się internetowych zwyczajów mnie nie jest wszystko jedno). Zajrzałem do Googla. Jako podstawę wyszukiwania podałem słowo: „Władysław”, a system podpowiedział mi automatycznie następujące związki frazeologiczne (w kolejności od najczęściej występującego):

  • Władysław Sikorski;
  • Władysław Jagiełło;
  • Władysław Szpilman;
  • Władysław Łokietek;
  • Władysław Bartoszewski;
  • Władysław Reymont;
  • Władysław Broniewski;
  • Władysław Grabski;
  • Władysław IV;
  • Władysław Warneńczyk.

Władysława Gomułki ani śladu. Jeszcze parę lat temu nie do pomyślenia.

A tymczasem po sprawdzeniu rzeczownika „Donald” wyszło (w kolejności od najczęściej występującego):

  • Donald Duck;
  • Donald Trump;
  • Donald Tusk;
  • Donald Rumsfeld;
  • Donald Sutherland;
  • Donald Tusk premier.

Ktoś powie, że to jest tak istotna różnica (Tusk Donald występuje wszak dwa razy, prywatnie i urzędowo – choć już sama kolejność powinna wzbudzić wątpliwości redaktorów z Googla), że aż dyskredytuje zestawienie poczynione przez Panią Herę.

Nic bardziej mylnego. Tusk Donald zniknie z podobnych rankingów natychmiast po utracie urzędu. Potem będzie figurował jedynie w aktach sądowych i na liście hańby narodowej.

A swoją drogą tego Googla trzeba natychmiast skontrolować i zamknąć, albo przynajmniej skontrolować i przywołać do porządku. To nie może być tak, żeby w takim Googlu bezczelnie Kaczor wygrywał z Tuskiem!!!!!!!!