To nie tak miało być

Tusk Donald miał być jak żona Cezara – poza wszelkimi podejrzeniami. A okazało się, że jest jak żona Millera (Leszka) przy japońskiej Cesarzowej, przynajmniej w sensie garderobianym.

I tak oto okazało się, że jest kolejna posada na którą Tusk Donald się nie nadaje. Wcześniej już okazało się, że nie nadaje się na posła, senatora, Wicemarszałka Senatu, Wicemarszałka Sejmu, Premiera, dyplomatę…

A teraz okazało się że nie nadaje się również na stylistę ani na garderobianego.

Niezły za to z niego skandalista, ale wicemistrzowi Niesiołowskiemu Stefanowi, ani tym bardziej mistrzowi Palikotowi Januszowi nie wyrówna. Ciekawe co im za to zrobi...