Czy lepszy jest "swój", czy "obcy"? - Hajdarowicz i inni

  W prawicowej publicystyce prywatyzacja ma złą prasę, zwłaszcza, gdy wiąże się z przekazywaniem polskich przedsiębiorstw w ręce zagranicznego kapitału.  Nazywa się to wtedy na ogół "wyprzedawaniem polskiego majątku narodowego".  Tu zresztą są pewne niuanse.  O ile ekspansja Rosjan spotyka się z wrogością, a Niemców z obawami oraz niechęcią, to przejecie 70% polskiego hutnictwa przez hinduski koncern Mittal nie zwróciło niczyjej uwagi, być może dlatego, że Polska nigdy żadnych konfliktów z Indiami nie miała.
  Czy jednak "swój" jest zawsze lepszy od "obcego"?  Akurat teraz mamy jaskrawy przykład tego, że może być odwrotnie.  Oto polski biznesmen, pan Hajdarowicz wykupił pakiet kontrolny firmy Presspublika wydającej "Rzeczpospolitą" oraz "Uważam Rze" od brytyjskiej firmy Mecom.  Później nabył resztę udziałów od Skarbu Państwa i stał się stuprocentowym właścicielem obu pism.  Widać jednak, że w tym przypadku przejęcie ich przez Polaka wróży ich klęskę, utratę niezależności i zapaść, podobną do tej, jaka dotknęła wcześniej "Przekrój".  Wczoraj /27.10/ zwolniono właśnie redaktora naczelnego, Pawła Lisickiego /pod dyktando Stefana Niesiołowskiego/.  Brytyjski zarząd obu pism był zdecydowanie korzystniejszy niż polski.
  Podam teraz inny przykład, historyczny.  Kto był najlepszym prezydentem Warszawy w jej dziejach?  Oczywiście Sokrates Starynkiewicz, mianowany przez cara Aleksandra II w 1875 roku.  Ten Rosjanin, generał armii carskiej zarządzał miastem przez 17 lat, aż do przejścia na emeryturę w 1892 r.  Warszawa zawdzięcza mu wodociągi i kanalizację, tramwaje konne, brukowane ulice, Park Ujazdowski, gazownię na Woli i wiele innych inwestycji.  Mówiono, że zastał Warszawę osiemnastowieczną, a zostawił dwudziestowieczną /patrz /TUTAJ//.
 Drugim powszechnie szanowanym prezydentem stolicy był Stefan Starzyński.  To wprawdzie Polak, ale warto pamiętać, iż był on zarządcą komisarycznym, narzuconym miastu przez rząd sanacyjny.  Gdy mieszkańcy Warszawy mają możliwość demokratycznego wyboru prezydenta swojego miasta, to już po raz drugi wybrali Hannę Gronkiewicz-Waltz.  Wprawdzie wyjątkowo nieudolną, ale "swoją". 
  Tak więc "obcy"  nie zawsze znaczy gorszy.  Bywa bardzo różnie.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika ksena

28-10-2011 [22:04] - ksena (niezweryfikowany) | Link:

dlatego,ze mówi po polsku ?

Obrazek użytkownika elig

29-10-2011 [00:37] - elig | Link:

Dlatego, że był w KPN.

Obrazek użytkownika noktowizor

29-10-2011 [09:46] - noktowizor (niezweryfikowany) | Link:

Czyli WSIowy swojak, lub im POsłusznie podległy. Pożyczył i kupił od pożyczkodawcy.

Obrazek użytkownika elig

29-10-2011 [19:33] - elig | Link:

Na to wygląda.  Tylko ten KPN mi nie pasuje.

Obrazek użytkownika noktowizor

30-10-2011 [23:08] - noktowizor (niezweryfikowany) | Link:

W kapeenie też byli kapusie jak wszędzie. Ponoć sam Moczuś coś tam miał o swojej współpracy w papierach w IPNie?