Czy PiS nas zdradził?

W znanej wszystkim książce Mario Puzo zatytułowanej „Ojciec chrzestny” jeden bandzior mówi do drugiego – nie traktuj tego osobiście, potraktuj to jak biznes. Fraza ta przewija się przez całą powieść, po to by na końcu zaowocować konkluzją następującą – nie można niczego traktować jak biznes, jeśli chce się zwyciężyć. Człowiek, który walczy musi tę walkę traktować bardzo osobiście. Musi być od niej uzależniony.

I ja teraz bardzo chciałbym się dowiedzieć ilu prominentnych członków PiS, poza Jarosławem Kaczyńskim, co do którego nie można mieć żadnych wątpliwości, traktowało wybory parlamentarne i swój w nich udział osobiście? Ilu z nich było osobiście zainteresowanych sukcesem oraz korzystaniem z tego sukcesu po zwycięskich wyborach. Ilu? Panowie Lipiński i Hofman? Może Mariusz Kamiński? Może kto inny? Ja nie wiem. Będę wdzięczny jeśli ktoś pokrótce zreferuje mi plany tych panów dotyczące czasu powyborczego, który miał być przecież świętowaniem sukcesu.

PiS jest partią niedojdów, które zostały zapędzone do roboty przez jednego właściwie człowieka nazwiskiem Jarosław Kaczyński. Człowiek ten stworzył im możliwości, dał ideę i natchnął do działania. I póki on miał siłę oni działali, a kiedy zaczął słabnąć przestali i czekają na kolejnego lidera, który ich poprowadzi. Niestety świat jest urządzony tak, że słabą jakością nie można wygrać niczego. Dotyczy to gazet codziennych, dotyczy to ludzi i wszystkiego. Lud prosty dawnymi laty streszczał myśl tę w zdaniu – z gówna bicza nie ukręcisz. Przysłowia zaś są jak pamiętamy mądrością narodu.

Myślę, że PiS oczekuje na propozycję ze strony Donalda Tuska. Nie potrafię sobie inaczej wytłumaczyć tego wszystkiego, tej nędznej kampanii i tych wszystkich przegranych wyborów. I nie mówcie mi, że jest dopiero kilka dni po wyborach i jeszcze na wszystko mamy czas. Nie mamy żadnego czasu. Fakt, że żaden z prominentnych członków PiS nie palił się do tego, by objeżdżać kraj i własną osobą stawać przed ludźmi wyjaśniając im wątpliwości jest bardzo znamienny. Jest tak samo znamienny, jak zaprzestanie pisania o Smoleńsku po wyborach. Oznacza, że panowie ci doskonale zdają sobie sprawę iż żadna mobilizacja dołów nic nie da. Oni w to nie wierzą, bo ci ludzie tu, w małych miasteczkach, o których wszyscy gadają jakby byli solą ziemi, są dla nich po prostu motłochem. U mnie w mieście mieszka Ludwik Dorn. Nie pamiętam, żeby pokazał się gdziekolwiek przed wyborami, żeby powiedział coś, co może skłoniłoby ludzi do głosowania na PiS. Po co? Ludzie z PiS wolą stokroć bardziej udział w programach telewizyjnych, gdzie dziennikarze wsadzają ich na miny, gdzie dorabia im się gęby agresorów wzywających do wojny, gdzie szydzi się z nich otwarcie, niż to do czego tak pięknie wzywa na swoim blogu Ufka czyli pracę u podstaw. Powiedzmy to śmiało i z podniesionym czołem – oni mają w dupie pracę u podstaw, bo zdają sobie sprawę, że władza w Polsce nie pochodzi z wyborów, a z mianowania lub ze stosunku sił pomiędzy największymi graczami. Przed wyborami wyszło im, że ten stosunek jest dla nich niekorzystny i dali sobie po prostu spokój.

Jeśli jednak ktoś w PiS liczy na to, że teraz – łagodnie i bez bólu – marginalizując Kaczyńskiego w jakiś sposób – da się zasiadać w ławach sejmowych jako po cichu koncesjonowana opozycja to się myli. Każda propozycja dla PiS z tamtej strony jest pułapką. Nie może być inaczej, bo mamy do czynienia z prawdziwą polityką i prawdziwą walką. Donald Tusk rozgrywa teraz wszystko jak chce i nie ma powodu, by przestał to robić. Posłowie PiS jak choćby taki poseł Hofman robią zaś wrażenie osób pewnych swojej pozycji, świadomych własnej inteligencji i możliwości. Myślę, że ktoś życzliwy utwierdza posła Hofmana w tym przekonaniu dwa razy na dzień co najmniej. Nie ma bowiem łatwiejszej rzeczy niż zapakowanie do wora nadętych pajaców przekonanych o własnej przenikliwości. Myślę, jeśli oczywiście PO przyjęło taką strategię, bo mogło przyjąć inną, że coś takiego właśnie się szykuje. Być może likwidacja PiS nastąpi poprzez wcześniejsze wybory po ME, albo w jakiś inny sposób, w każdym razie odbędzie się to przy jednoczesnym uspokajaniu członków tej partii, tak zwanej ogólnej buźce i zgodzie, pod warunkiem, że Kaczyński gdzieś sobie pójdzie. Na miejsce PiS powstanie prawdziwa koncesjonowana opozycja, która stanie się jeszcze jednym elementem fasadowej polskiej polityki – lewica – Palikot, centrum – Tusk, prawica – ci nowi. Ku temu będzie dążył Donald Tusk wraz z Bronisławem Komorowskim.

Po co w takim razie głosowaliśmy na PiS? Bo przecież wszyscy mieliśmy świadomość wad tej partii, ale o tym nie mówiliśmy. Otóż głosowaliśmy dlatego, że Jarosław Kaczyński jako jedyny polityk mówił o Polsce w sposób dający tej Polsce szansę na polityczną podmiotowość. Głosowaliśmy na PiS, ponieważ była to i jest póki co nadal, jedyna partia operująca kategorią narodu. Wobec budzących się nacjonalizmów w krajach sąsiednich, ma to wielkie znaczenie i budowanie złudzeń, że jest inaczej, że naród nie, że społeczeństwo, jest raczej niebezpieczne. Głosowaliśmy na PiS nie z powodu sympatii dla tradycyjnych wartości, bo większość z nas nie ma o tych wartościach pojęcia. Myślę nawet, że im więcej o tym ktoś mówi tym mniejsze ma pojęcie. Głosowaliśmy na PiS ponieważ PIS nie czynił żadnego zamachu na naszą własność, biedną, nędzną, oszukaną, ale jednak własność. Głosowaliśmy na PiS ponieważ ci z nas, którzy pamiętali pierwszą Solidarność czuli w PiS jakieś echo tamtego klimatu. Głosowaliśmy na PiS ponieważ wielu z nas w PiS odnajdywało to czego już od dawna nie mogło odnaleźć w Kościele, czyli poczucie wspólnoty.

PiS tymczasem nas zdradził. Jeśli ktoś mi chce powiedzieć, że nie, że przesadzam, niech przypomni sobie co działo się w lokalach PiS po 10 kwietnia. Ilu ludzi tam przyszło zamanifestować solidarność z rodzinami ofiar, ilu ludzi chciało się do PiS zapisać i działać w strukturach. Ilu z nich się tam zapisało i jak zostali potem potraktowani. Ludzie w Polsce są dosyć łatwi w pożyciu, co nie jest bynajmniej zaletą, szybko wybaczają i zapominają, szczególnie jeśli pozwoli im się w coś wierzyć. I PiS wyrzucając rękami lokalnych kacyków tych wszystkich ideowych wariatów co się tam pozapisywali, podsunął ludziom „do wierzenia” ideę wyjaśnienia Tragedii Smoleńskiej przez zwycięstwo w wyborach, najpierw jednych a potem drugich. Uczynił tym samym ze Smoleńska przedmiot dyskusji publicystycznej. Był to błąd, który mści się do tej pory. A jakie były benefity? Przede wszystkim święty spokój. Świadomość, że wszystko zostaje po staremu i żaden wariat nie będzie się wtrącał do rodzinnego biznesu, który każdy kacyk sobie tam jakoś, mniej lub bardziej skutecznie rozwijał. Wyborcy zajmą się Smoleńskiem, a ludzie ze struktur tym co dotychczas. I myśmy, włącznie z piszącym te słowa, uwierzyli, że taka sztuka jak wygranie wyborów przy tym natężeniu nieszczerości wobec elektoratu jest możliwa. Otóż nie jest.

Teraz dla PiS pozostają dwie jedynie drogi – pułapka, o której już pisałem wyżej i która na 100 procent zostanie przez prominentnych członków partii wybrana, albowiem uważają się oni za sprytnych, bystrych i bardzo cwanych graczy, oraz zwrócenie się frontem do ludzi i zainicjowanie jakiegoś szerokiego ruchu społecznego. Ten zaś nie musi się wcale udać, bo ryzyko jest duże. Trzeba jej jednak podjąć, bo nie ma wyjścia. Jeśli nie zrobi tego PiS zrobi to kto innych, w dobrej lub złej wierze, doprowadzając do wyjścia ludzi na ulice.

Wierzcie mi, że jutro już postaram się napisać coś optymistycznego. Na razie zapraszam wszystkich na stronę www.coryllus.pl gdzie można kupić moje książki: „Baśń jak niedźwiedź”, „Dzieci peerelu” oraz „Atrapię” a także książkę Toyaha pod tytułem „O siedmiokilogramowym liściu” i tomik poezji ojca Antoniego Rachmajdy zatytułowany „Pustelnik północnego ogrodu”.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Bwana Kubwa

20-10-2011 [11:35] - Bwana Kubwa (niezweryfikowany) | Link:

Od wielu lat twierdzę, że obaj panowie Kaczyńscy mieli przedziwną właściwość otaczania się niedouczonymi półgłówkami.

Obrazek użytkownika edi---

20-10-2011 [12:27] - edi--- (niezweryfikowany) | Link:

Polecam artykuł Panu Jarosławowi Kaczyńskiemu. Faktycznie otoczenie a zwłaszcza na doły to zwykli nieudacznicy i w dodatku tchórze.
Ktoś kto przestraszył się nagonki i zastraszeń nie powinien być w polityce, a brak ideii, krótko mówiąc robi z nich ludzi bez jaj.Potwierdzam tezy artykułu na podstawie własnego doświadczenia.

Obrazek użytkownika majka

20-10-2011 [15:19] - majka (niezweryfikowany) | Link:

To nieprawda, że doły partyjne to nieudacznicy i tchórze. Ideowców znam również.Ale spróbuj wytłumaczyć na prowincji postkomunistycznym "robokopom", sprzedajnym lokalnym dziennikarzom lub zwykłym, bojaźliwym po prostu, ludziom sens głosowania na PiS, któremu media" przyprawiły odpowiednią gębę. To czasami jak walka z wiatrakami.
Ale co do otoczenia J. K. również, niestety, mam takie przeświadczenia jak autor, co nie napawa nadzieją na przyszłość, jeśli nie zajdą głębsze zmiany.
Pozdrawiam Coryllusa.

Obrazek użytkownika Coryllus

20-10-2011 [20:34] - Coryllus | Link:

Bardzo przepraszam, że nie komentowałem, ale nie było mnie w domu. Cieszę się, że państwo reagujecie w ten sposób. To daje nadzieję na przyszłość. Myślę, że najważniejsze teraz jest to by Jarosław Kaczyński nadal pozostał szefem PiS. Zmienić się musi natomiast cała reszta. No i trzeba potrząsnąć tymi dołami. Podstawową kategorią, o jakiej powinniśmy myśleć jest jakość. Rzeczami słabej jakości nie da się odnieść zwycięstwa. Markowanymi działaniami, kłmastwami wciskanymi wyborcom, brakiem kontaktu, pychą, nie wygra się wyborów. PiS musi się poza tym kojarzyć z sukcesem, a nie z wywózką na Syberię za nieprawomyślne poglądy. Ludzie muszą wygrywać, inaczej nie będą głosowac na Pis. Dziękuję wszystkim za komentarze.

Obrazek użytkownika mufka

21-10-2011 [17:18] - mufka (niezweryfikowany) | Link:

O jakiej pracy u podstaw piszesz coryllusie? O jakim blogu? Czy ktoś, kto jak twierdzisz, robi wiele dobrego w tej sprawie, tzn. zajmuje sie praca organiczną, musi ukrywać sie pod jakąś "ufką"?

Obrazek użytkownika st. szeregowy Wintergreen

20-10-2011 [14:10] - st. szeregowy W... (niezweryfikowany) | Link:

Dlatego Kaczyński do niczego nie dojdzie. Nie potrafi dobierać sobie współpracowników. Co u wodza oznacza całkowitą klapę.
Na marginesie skąd ta ksywa z języka suahili. Kiedyś w Porażynie znałem człeka którego zwaliśmy Mboo Eusi Kubwa.

Obrazek użytkownika Bwana Kubwa

20-10-2011 [14:37] - Bwana Kubwa (niezweryfikowany) | Link:

z Sienkiewicza

Obrazek użytkownika st. szeregowy Wintergreen

20-10-2011 [16:09] - st. szeregowy W... (niezweryfikowany) | Link:

Według słownika polsko-suahili zakupionego w 1982 roku w Poznaniu:
Mboo eusi kubwa to: wielki czarny ,i tu ten , o którym często mówią złamany choć się nigdy nie łamie . A Sienkiewicz to kpiarz, czego pewni ludzie nigdy nie zauważą. To tak z zaskoczenia i życzliwości.
Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika zły

20-10-2011 [15:44] - zły (niezweryfikowany) | Link:

Niedouczone polglowki? nie, nie... oni sa douczeni i swiadomi tego co robia. To sa ludzie bez jaj, czysty biznes . W PISie nie ma struktur, doły to miernota, tchorze i chloptasie. Nie jest latwo "wejsc" do PISu , ojjnieee. Lokalni dzialacze pilnuja swojego miejsca jak dobermany z piana na pysku.
Doszedłem do wniosku, ze nie ma co przezywac tego czy innego polityka, wyborow...
Ten czas, ktory nam pozostał przeznaczmy na modlitwe, odmawiajmy Rozaniec do Krolowej Polski i Swiata. Namawiajmy do tego kogo sie da . Jezeli zasluzymy w oczch Pana na wolność to ja dostaniemy i żaden Tusk czy Palikot nam jej nie odbierze
Modlitwa bracia i siostry !
Dla ulatwienia przypomne, ze codziennie ok12,30 w Radiu Maryja jest rozaniec, jezeli nie macie radia pod reka to macie komorke , w prawie kazdej jest radio, sluchawki na uszy , lub ucho i do roboty !!! to nie przeszkadza w pracy
To Bog zesle nam przywodcow a nie zalgane media czy struktury PISu

pozdrawiam

Obrazek użytkownika terny

20-10-2011 [11:52] - terny (niezweryfikowany) | Link:

P. Coryllus to co p. pisze jest po części prawdą i nie prawdą. Prawda bo rzeczywiście praca na "dołach" PiS-u jest zła, a może w ogóle jej nie ma. Zasiedziałe "elity" po prostu nie chcą dopuścić "świeżej krwi" bojąc się o własną d... . Nie prawda gdyż głosowaliśmy na PIS nie tylko z powodu tragedii 10.04.2010, i nie tylko na J. Kaczyńskiego. Głosowaliśmy, bo idea " Solidarności ", wartości chrześcijańskiej, rodzinnej wciąż jest nam bliska. Jednocześnie widzimy, że rządy w Polsce idą w złym kierunku. Nie rozbijajmy tego co jest, ale starajmy się jeszcze coś dobudować. To tak krótko.
Ps. Trzeba było p. Coryllus zagłosować na Palikota on na pewno by pana nie oszukał.

Obrazek użytkownika zet

20-10-2011 [15:24] - zet (niezweryfikowany) | Link:

To nie wierz,że w pracy ludzie bali się utracić pracę za popieranie PIS.Tak było i jest w każdym środowisku.Na wyższych uczelniach,w kopalniach,na budowie,w szkołach ,biurach itd...Czy nie zauważyłeś ,że zaczynamy schodzić do podziemia?Zupełnie jak w czasach PRL-u,pod opieką SB.Te same metody wykorzystują,bo to oni cały czas rządzą z 2-letnią przerwą rządów PIS.Post komuchy nadal żerują na narodzie polskim i tylko im się dobrze powodzi.A media agenturalne,a media polskojęzyczne,a te porozumienia sąsiadów ponad naszymi głowami?Jesteśmy w UE,a boimy się powrotu pod reżim Rosji.Dlaczego?A Merkel,a Szreder,a Kohl,a Steinbach?Co oni takiego zrobili dla Polski?Nic!!!To tylko jedno wielkie udawanie.No i wina naszych post komuchów,którzy nie oduczyli się usłużności,uległości i oszustwa.Bartoszewski sprzedaje się i Polskę Niemcom,bryluje w mediach i dupy nam obrabia.Sikorski to drugi taki szkodnik zdrajca.

Obrazek użytkownika krzyh

20-10-2011 [12:30] - krzyh (niezweryfikowany) | Link:

PIS przegrał z mediami a nie z PO, przy takiej stronniczości wynik 30% to cud! Faktem jest że ludzi aktywnych i ideowych powinno się wspierać i że jeśli komuś nie chciało się iść pełnić funkcji męża zaufania w komisji wyborczej powinien ustąpić miejsca na liście tym którym się chciało - na przykład w wyborach samorządowych. Reprezentanci PIS w obecnym parlamencie nie są słabsi od tych z PO i Hofman nie jest jakoś szczególnie wyróżniającym się. Teraz trzeba aby PIS zaczął promocję swoich nowych nabytków. A co do tragedii smoleńskiej to rzeczywiście nie da jej się wyjaśnić wcześniej niż odsunie się jej współsprawców od władzy - to nie dogmat do wierzenia tylko logiczna konsekwencja zaistniałej sytuacji. Wyjaśnienie przez ludzi manipulujących i mataczących w sprawie jest możliwe Coryllusie? Czy wyjaśnią tragedię ludzioe którzy twierdzą że grunt został przekopany na metr głęboko i widzący sekcje których nie było? To nie idea czy dogmat - to zdrowy rozsądek.

Obrazek użytkownika k56

20-10-2011 [14:53] - k56 (niezweryfikowany) | Link:

Dodam tylko, że PIS przegrał z bardzo bogatymi i zawistnymi mediami. Z pozostałymi kwestiami zgadzam się w zupełności.

Obrazek użytkownika krzyh

20-10-2011 [16:25] - krzyh (niezweryfikowany) | Link:

czy ten krzywo spojżał a może tamten się nie uśmiechnął i dlatego przegraliśmy niż zakasać rękawy i stworzyć solidną podstawę pod sukces czyli prawicowe media. Na narrację mediów trzeba odpowiedzieć kontrnarracją - nie ma innej drogi. A do tego trzeba mieć możliwości. Dyskusja teraz niestety idzie w kierunku rozdzierania szat, dzielenia i szukania winnych zamiast szukania rozwiązań i sposobów na zdobycie na nie środków. Takie artykuły szkodzą bo dezintegrują środowisko prawicy a nie przynoszą żadnych rozwiązań. Słabością strony niepodległosciowej jest brak patrzenia w dłuższej perspektywie - Kiszczak już przed upadkiem komuny założył ITI bo wiedział że w ten sposób wpłynie na ukształtowanie wizerunku "człowieka honoru" i uniknie stryczka oraz zachowa wpływ na to kto będzie rządził bo media to władza. Tego właśnie brakuje, ludzie po porażce - nieuniknionej wobec ilości włożonej pracy przez peowskie media - tu przypomnę że publikowano statystyki ile razy mówiono dobrze o PO a lie razy źle o PIS - ludzie się zniechęcają i zaczynają wzajemie kopać po kostkach a tu trzeba zadziałać odwrotnie ponieważ razem możemy więcej.

Obrazek użytkownika inquis

20-10-2011 [20:28] - inquis (niezweryfikowany) | Link:

Toż na litość boską po 6 przegranych wyborach, o co po raz 6 posądza się media, można chyba znaleźć sposób na nie - inteligentną prowokację, celną ripostę, bezsporny fakt, odpowiednie spoty i bilbordy, społeczne grupy poparcia, internet etc. To tak jakby wódz tłumaczył się, że przegrał 6 bitew, bo za każdym razem dostawał cios z prawej flanki. PiS przegrał przez własną słabość, choć winien był nam zwycięstwo...

Obrazek użytkownika krzyh

20-10-2011 [22:08] - krzyh (niezweryfikowany) | Link:

Mediów się nie posądza o stronniczość - one stronnicze są. Wybory przegrano w momencie gdy PIS był jeszcze u władzy i postawił na utrzymanie mediów publicznych jako państwowych bo uznano że rząd potrzebuje dotrzeć do społeczeństwa a prywatne w rękach obcego kapitału tego nie gwarantują ani nie pomogą w walce o polską rację stanu. Należało wówczas sprywatyzować kanały państwowe sprzedając wybranym inwestorom. Teraz trzeba wymyśleć coś innego. W jednym się zgadzam - PIS przegrało przez własną słabość - przez brak mediów. O sile PO nie zadecydowała kampania bo mięli znacznie gorszą za to mięli media robiące za nich czarną robotę 24/24h. Możemy dalej sobie wmawiać że jakiś spocik czy riposta pozwoli wygrać wybory ale zapewniam że po każdym spociku kilku "ekspertów" przetłumaczy społeczeństwu dlaczego jest faszystowski i w ogóle oszołomski. Ten temat wraca po kolejnych wyborach i za każdym razem przeważają ci którzy myślą tak jak ty czyli że aby wygrać wojnę nie potrzeba armat bo wystarczy bohaterstwo - a ja mówię armat nam trzeba a bohaterstwo nie będzie potrzebne. Tak złej sytuacji w mediach w Polsce po 89 jeszcze nie było - usunięto wszystkie programy mogące zaszkodzić PO nawet te nadawane o północy - zwróć na to uwagę. Teraz są tylko dwie możliwości - przegrać kolejny raz lub stworzyć swoją telewizję i spróbować powalczyć czyli Twoja albo moja opcja. Wybór niewielki.

Obrazek użytkownika residenzpalast

25-10-2011 [09:51] - residenzpalast (niezweryfikowany) | Link:

caly czas media to media tamto i szukanie na sile winnych tych " onych".
jak piszesz i slusznie! nie ma co oczekiwac obiektywizmu od mediow. Dziennikarze to jeden z zawodow najbardziej "sprosytuowanych "( placi im sie za to co maja napisac abstrahujac od ich przekonan i tego co im w sercu " gra" ) ..bo zyc trzeba i TRZEBA SPLACAC np KREDYTY. A ze zawod tych "inzynierow od dusz" jak pisal klasyk ma duze znaczenie wiec i powinny byc jakies standardy( ale to utopia oczywiscie)
A co nie bylo czasu przez te 20 lat z okladem zeby miec wlasna stacje RTV, wlasne czasopisma?? czy potrzeba bylo jakis milardow $ na starcie na poczatkach lat90'.. pamietacie od czego zaczynal ten szmatlawiec z Czerskiej? tylko oni mieli wyobraznie i wizje a znaczna czesc politykow zwiazana z MOIM OBOZEM miala fiu-bdziu we lbie i jakies spotkana kanapowe i opracowywanie bez konca statutow i innych gów*****
A i tak obojetnie co by PiS nie powiedzial i tak BEDZIE ZLE bo media go FLEKUJA.
wiec po co te gierki, te grzecznosci...??? i tak Kaczynski to swinia, faszysta, czarna sotnia itp brednie.. obojetnie co by nie zrobil/nie powiedzial.

A, ze czas najwyzszy zaczac od POWAZNYCH ROZLICZEN tych fajansiarzy i kamaryli skupionej wokol JK to fakt ... ALE FAKTEM JEST ,ZE ON MA ALBO NIEPRAWDOPODOBNEGO PECHA ,ALBO KOMPLETNIE NIE POTRAFI DOBIERAC SOBIE OSOB DO ROBIENIA PR. mnie te miny , te gesty, te swirowania Blaszczaka, Hofmanna & Co z racji juz wieku rodem przypominaja z TV za czasow realnego socjalizmu tow lektorow z KCPZPR i te same prymitywne zabiegi socjotechniczne.

W okresie przedwyborczym duzo podrozowalem i NIGDZIE nie wiedzialem ludzi PiSu...( przepraszam..tylko 2 panie k dworca w podwarszawskim Piastowie )
Gdansk, cala Mierzeja Wislana( to tam z cala sila pokazalo PO kto rzadzi ), Wielkopolska... cicho wszędzie- głucho wszedzie...

Obrazek użytkownika Gość hugo

20-10-2011 [14:38] - Gość hugo (niezweryfikowany) | Link:

All !!!
tytułem wstępu mam 67lat (jeszcze nie mam sklerozy)mieszkam w lubuskim tzw."ziemie wyzyskane"(by Popiołek)
w większości samorządy opanowane przez PO,SLD,PSL
i co z tego wynika ano urzędasy i reszta benificjentów plus rodziny ww.
stanowi główny elektorat PO i bez zdobycia przyczółków na dole nie da
rady wygrać na górze
błędy były tak
media tak
ale to tylko strata kilka procent a za mało na zwycięstwo
wnioski praca od podstaw ale żniwiarzy mało i gadające i piszące głowy
tego nie zastąpią mogą trochę pomóc ale to tylko tyle i aż tyle

Obrazek użytkownika zet

20-10-2011 [15:10] - zet (niezweryfikowany) | Link:

Czy aby PO-wcy nie podsunęli nam kukułczego jaja?Przecież mężowie zaufania zachowywali się jakby ich nie było.Co tam elektroniczne raporty wyborcze do PKW,co tam zabezpieczać te programy.Pewna służba specjalna zajęła się tymi komputerami krótko przed wyborami (podobno hakerzy zaatakowały gminne oprogramowania).
Ja tam wiem,,że rządzący nie rządzą.Oni organizowali swoje wybory nie tylko te oficjalne.Zabezpieczyli się na każdym poziomie,legalnie po przez ustawy,nielegalnie przy fałszerstwach.

Obrazek użytkownika Szymdi

21-10-2011 [08:03] - Szymdi (niezweryfikowany) | Link:

Nie obrażaj mężów zaufania korzystając z tego, że ukrywasz się za monitorem, po drugiej stronie sieci! Powinieneś mieć szacunek do tych, którzy z własnej woli poświęcili bezinteresownie około 20 godzin bez przerwy. Widać, że nie zrozumiałeś w ogóle tekstu pod którym zamieszczasz komentarz. Przecież to właśnie ci mężowie zaufania są realną siłą, która jest zdolna do jakiegokolwiek rzeczywistego działania. W wielu miejscach to osoby zainteresowane kontrolowaniem wyborów zmuszały wręcz struktury PiSu do jakiejkolwiek koordynacji ich działań.

Zamiast wypisywać wątpliwe teoryjki (podobno, ktoś, coś...), weź się w garść, przyjmij do wiadomości że wynik ostatnich wyborów odzwierciedla obecny stan Narodu Polskiego, wyjdź zza komputera, odetchnij świeżym powietrzem i weź się do roboty. Ile w ciągu ostatniego pół roku namówiłeś osób do działania patriotycznego, do głosowania na porządnych ludzi z lit PiS?

Zorganizuj w swojej gminie obchody 11go listopada. Takie z prawdziwego zdarzenia. To będzie coś, a nie jęczenie, że ktoś Cię oszukuje. Nie daj się, a oszustom wytnij w pysk - metodę już Ci podałem.

Obrazek użytkownika Gość

20-10-2011 [15:26] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

PiS z Płaszczakami i Hofmanami na czele jest skazany na porażkę i bycie wiecznym wentylem bezpieczeństwa dla władz.

Obrazek użytkownika Piotr

20-10-2011 [16:37] - Piotr (niezweryfikowany) | Link:

Obserwując otoczenie Prezesa, zwłaszcza nieprzyjemnie aroganckiego Pana Hofmana, trudno oprzeć się wrażeniu że to powiedzenie jest ciągle aktualne. Tylko kiedy Prezes to zauważy?

Obrazek użytkownika W.J.

21-10-2011 [00:23] - W.J. (niezweryfikowany) | Link:

A co do mediów i jak z nimi trzeba rozmawiać dał dobry przykład Andrzej Urbański w rozmowie z moniką olejnik.W ludziach PiS jest mało przebojowości.

Obrazek użytkownika Gość

21-10-2011 [16:25] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Zamiast swoich spotów wyborczych PIS powinien pokazywać te dwa skecze, nic dodać , nic ująć :
http://www.youtube.com/watch?v...
http://www.youtube.com/watch?v...