„Matura” dla półinteligentów

Już po raz 25 przeprowadza się w Polsce maturę bez obowiązkowego egzaminu z matematyki. Przez ćwierć wieku nasz system edukacyjny odzwyczajał abiturientów od przekonania o ciążącym na nich obowiązku rzetelnego nabycia wiedzy i umiejętności w dziedzinach stereometrii, trygonometrii i algebry. Szkoła matematyczna jest szczególnie ważna dla młodzieży aspirującej do zawodów wymagających wyższego wykształcenia, a więc dla kandydatów na elitę narodu.

 

Za zdolności matematyczne, wyobraźnię przestrzenną i myślenie abstrakcyjne odpowiedzialna jest jedna i ta sama część mózgu – płaty ciemieniowe. Myślenie abstrakcyjne to nic innego, tylko rozumowanie – stąd człowiek rozumny, homo sapiens, czyli człowiek zdolny do myślenia abstrakcyjnego. Różni ludzie osiągają różne szczeble abstrakcji. Zależy to nie tylko od zdolności wrodzonych, ale też od tego, czego się człowiek uczył i z jakim rezultatem.

 

Nikt nie ma wątpliwości, że siłę i kondycję fizyczną człowieka rozwija się poprzez ćwiczenia, trening. Tak samo jest ze zdolnością do myślenia abstrakcyjnego. Doskonałym treningiem dla rozumowania jest nauka matematyki (w tym logiki) i ćwiczenia w postaci rozwiązywania problemów matematycznych.

 

Ćwierć wieku to epoka obejmująca więcej niż jedno pokolenie. Dziwują się niektórzy nad tym, skąd w Polakach, szczególnie młodych z dyplomami, jest taka podatność na socjotechniczne manipulacje. A nie jest to czasem wynikiem takiego właśnie kształcenia, bez lekcji logiki i egzaminu z matematyki na maturze? Edukacjo polska, popatrz na swoje dzieło!...

Już po raz 25 przeprowadza się w Polsce maturę bez obowiązkowego egzaminu z matematyki.