W Moskwie??!

Spojrzałam. Przeczytałam. Nie spałam pół nocy.
Który to raz zdawało mi się, że nic mnie już nie zdziwi. A jednak.
Tak sobie po cichutku, na 177 stronie najnowszego numeru „Arcanów”, można przeczytać o jednej z największych sensacji chyba bieżącego stulecia. Oczywiście sensacji dla Polski i tych, którzy cenią i kochają jej kulturę, a nie dla tych, co nią gardzą. Kiedy już przejdzie się w „Arcanach” blisko 50 przerażających odpowiedzi sławnych osób na pytanie „Na co Polska jest nam JESZCZE potrzebna”, kiedy pocieszymy się potem jak łykiem dobrej nalewki wywiadem z uroczym Leszkiem Długoszem, którego refren „Jaka szkoda, jaka szkoda...” sam włącza się w mózgu podczas lektury...
To wtedy na stronie 177 znajdziemy: „Juliusza Słowackiego podróż na Wschód”. Tytuł raczej na amatora. Jeden z tych tekstów, które odkłada się na wolny czas na emeryturze. Tylko na szczęście miał i podtytuł „Z zaginionego w 1939 r. notatnika poety – odnalezionego w rosyjskich zbiorach”.
W Moskwie, w archiwach RGB – Rosyjskiej Biblioteki Państwowej spoczywa sobie od Bóg wie kiedy zaginiony po wybuchu II wojny światowej (dla uczniów pani Hall – wybuchła 1 września 1939) pamiętnik Juliusza Słowackiego (dla tychże – wielkim polskim poetą był) z podróży na Wschód, ozdobiony oryginalnymi rysunkami poety. Przed wojną leżał w zbiorach Biblioteki Krasińskich. Opisał go wtedy dokładnie (opisywać rysunki...) Manfred Kridl, polonista, który wykształcił m.in. mojego Ojca. Tuż przed wojną czarny zeszyt ze złoconym napisem „Rękopisma Juliusza Słowackiego” przewieziono do Liceum Krzemienieckiego na wielką wystawę, organizowaną przez Marię Danilewicz Zielińską. Zaginął w pierwszych dniach wojny. Zniknął z horyzontu. Zakatalogowany w Moskwie w 2001 roku. Przedtem zapewne w zbiorach zastrzeżonych lub w „trofiejnym fondzie” (zbiór zdobyczny) w Archiwum Specjalnym KGB .
Prof. Głębocki trzymał tę wiadomość kilkanaście lat. Dobrze, że choć teraz się o tym dowiadujemy, zeszyt zresztą zostanie wydany, jak pisze. Możliwe, że wszyscy o tym wiedzą od dawna, ja nie wiedziałam.
A czy może jest tam coś jeszcze w tych archiwach moskiewskich? Jest. „Tu umieszczono bezcenne dla polskich historyków i dziedzictwa narodowego, zrabowane w czasie wojny zespoły dokumentów najważniejszych instytucji II RP. W tym archiwum II Oddziału Sztabu Generalnego, czyli słynnej „Dwójki” – wywiadu wojskowego II RP, ale także np. archiwum Legionów Polskich, dokumenty Polskiej Organizacji Wojskowej, zbiory Instytutu Józefa Piłsudskiego w Warszawie (którego kontynuacją jest Instytut Józefa Piłsudskiego w Nowym Jorku), część archiwum kancelarii Prymasa, archiwum Sejmu, archiwum rządu II RP (...)”.
Ciekawe, jak funkcjonują nasi historycy bez tych archiwów, które, jak się okazuje, przetrwały!?
Trolle, uwaga! Jeszcze coś tam jest.
Przechowywane one były razem z teczkami personalnymi i innymi materiałami specjalnego pionu NKWD (kto bredził, że Rosjanie nie lubią porządku?), zajmującego się internowanymi wojskowymi. I akta agentury.
Będą udostępnione po 75 latach. Czyli już za pięć lat! Tak, tak, będą tam także nazwiska nieszczęsnych skaptowanych oficerów polskich. Ale nie tylko! Trolle, zmyk!
Na razie pytanie do ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego, który woli powiatowych, i do szefa Telewizji Polskiej Juliusza Brauna, który woli satanistów:
- Czy wystąpili już Panowie o zwrot tych bezcennych dla kultury polskiej materiałów? Czy pozostaną one w Moskwie? Czy tak będzie poręczniej dla badaczy?
Fakt, że – jak zauważa Głębocki – rękopisy nie płoną. Przynajmniej w Moskwie.
*
Przy okazji kilka informacji.
W ostatnim „Uważam Rze” reportaż prof. Andrzeja Nowaka prosto z orwellowskiej komórki brukselskiej, planującej zmiany w pamięci wschodnich Europejczyków. Zawsze powtarzam, że wszelkie spiskowe teorie są niczym w porównaniu z rzeczywistością. Planują, martwią się o nas, kształtują, i to od dawna. warto poczytać.
Druga – osoby zainteresowane wspomnieniami mojej Mamy, mogą szukać nowego wydania w księgarniach lub na stronie wydawnictwa www.poltext.pl, znajomi warszawiacy mogą skontaktować się ze mną pocztą.
Trzecia – Janusz Korwin-Mikke nie zarejestrował komitetu wyborczego. Cieszy mnie to. Popierał Palikota, jego poglądy dziwnie ewoluują. Powinno się o tym dowiedzieć jak najwięcej wyborców.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jurand

03-09-2011 [18:50] - Jurand (niezweryfikowany) | Link:

to teraz wiem gdzie podziała się zawartość nadpalonego wagonu z bocznego toru w Sopocie znalezionego przez żołnierzy Polskich w 1945 roku, to właśnie z tego archiwum uszczknął sobie co nieco Piotr Jaroszewicz, te materiały i ta wiedza była przyczyną jego śmierci.Część tej wiedzy posiadł również Władysław Gomułka,próbowano to z niego wyciagnąć po aresztowaniu w 1951 roku.Osobiście nie wierzę że Rosjanie odtajnią archiwum "dwójki"zbyt wiele mają do stracenia, dzięki tym dokumentom do dziś szantażują i trzymają na smyczy wiele osób, szczególnie dotyczy to tak zwanej poskojęzycznej grupy Gdańskiego gestapo, wiadomo że Ci ludzie po 1945 roku przeniknęli do struktur MBP w Polsce, ich potomkowie żyją wsród Nas, być może na świecziku polityki.

Obrazek użytkownika Ewa G

04-09-2011 [21:51] - Ewa G (niezweryfikowany) | Link:

Jeśli chodzi o Słowackiego to wspaniała wiadomość, choć pewnie nie dla nasze minister od nauczania. A co do tych drugich archiwów to moze lepiej niech zostaną w Moskwie, u nas mogłyby zostać nagle... np. porwane przez marsjan.

Obrazek użytkownika Gerwazy

04-09-2011 [22:17] - Gerwazy (niezweryfikowany) | Link:

Niestety Korwin bardzo stracił w moich oczach .Rozmowa z tym chamem to uwiarygadnianie tego chama.Wstyd !