„Randka w ciemno” i CIA

Pomyślałem o tym po obejrzeniu amerykańskiego filmu sensacyjnego „Niebezpieczny umysł” (obsada m.in.: Drew Barrymore, George Clooney, Julia Roberts, Sam Rockwell). Bohater filmu żył naprawdę, nazywał się Chuck Barris, był bardzo popularnym prezenterem telewizyjnym, wymyślił „Randkę w ciemno”, prowadził bijący rekordy popularności program „Gong Show”. W filmie jednak jego telewizyjna robota jest tylko przykrywką dla pracy dla CIA - jest płatnym zabójcą, przez lata zabił osobiście 33 osoby i z tego powodu ma filmowe wyrzuty sumienia...

 

Ciekawe, jaki film na ten temat mógłby powstać u nas? Twórcy telewizyjnych show, którzy kiedyś pracowali dla SB, a dziś być może pracują dla ABW (to oczywiście, co innego) raczej nie byli killerami, Jamesami Bondami i nie posługiwali się spluwami z tłumikiem. Proza tej współpracy była zapewne tak banalna, że aż nudna. Nasi twórcy po prostu za pieniądze lub ułatwienia w branży telewizyjnej donosili na kumpli z tego samego środowiska. Ot, i co. Ale i tak taki film obejrzałbym z ciekawością. Tylko czy w ogóle taka rzecz powstanie? I kiedy? Co na to Polski Instytut Sztuki Filmowej? Pani dyrektor tegoż już pewnie szykuje sowity grant dla scenarzystów, reżysera i wykonawców takiej filmowej lustracji środowiska...

Chciałbym obejrzeć polski film, obojętnie dokumentalny (!) czy fabularny, pokazujący powiązania ludzi TV ze służbami specjalnymi w naszym kraju.