Debata o żelaznym wilku

Według encyklopedii PWN bajka o żelaznym wilku jest synonimem słuchania czegoś zupełnie sobie nieznanego; wysłuchiwania z niedowierzaniem zmyślonej historii, dubów smalonych; mówienia o czymś bardzo osobliwym, nieprawdopodobnym. W gruncie rzeczy coś takiego zaoferował opinii publicznej premier Donald Tusk, proponując opozycji telewizyjne debaty ze swoimi ministrami – żeby wyborcy wysłuchali opowieści Platformy o żelaznym wilku.

Tymczasem partia obywatelska, jak żadna inna przecież (AWS nie liczę, to było nieporozumienie obywatelskie), nadaje się do oceniania według kryterium biblijnego: po owocach. A jest po czym poznawać – była pełna kadencja rządzenia, jeden premier o niepodzielnej władzy, ostentacyjnie głoszony liberalizm gospodarczy, srogie i konkretne obietnice przedwyborcze wypisane wręcz na sztandarze, solenne deklaracje profesjonalizmu, uczciwości i najwyższych standardów.

Czy potrzeba systemu debat, żeby teraz wyrobić sobie zdanie i twardą opinię o ugrupowaniu, gdy na własne oczy obserwowaliśmy praktykę, codziennie niemal porównywaliśmy obietnice z rzeczywistym procederem? Codziennie konfrontowaliśmy głoszone standardy etyczne z postępowaniem Zbycha Chlebowskiego i Mira Drzewieckiego, z wyborczym fałszerstwem wałbrzyskim, z procederem senatora Misiaka po bankructwie stoczni. Widzieliśmy katastrofalną umowę gazową z Rosją i kłamliwe zapewnienia samego Donalda Tuska o jej perfekcyjności.

Na własne oczy oglądaliśmy bezradność oraz degrengoladę państwa, rządu i premiera po tragedii smoleńskiej. Także na własny koszt i we własnych osobach codziennie doświadczamy, jak premier i jego partia rozumie pojęcie kompetentnego ministra infrastruktury. Z jednej strony premier ostentacyjnie deklaruje oszczędności w budżecie, a z drugiej zadłuża ten budżet do horrendalnych rozmiarów, skrzętnie ukrywając to przed wyborcami za pomocą kreatywnej księgowości. W obietnicach przedwyborczych podatek liniowy, w praktyce rządzenia podwyższenie podatku VAT. Propagandowy balon naszej prezydencji w UE, podczas której paradoksalnie powstaje Europa dwóch prędkości z Polską w grupie upośledzonych.

Już całkiem niedawno mieliśmy okazję oglądać panią minister edukacji ze spuszczonymi spodniami na kozetce lekarskiej, co przy okazji w pełni obrazuje poczucie humoru według Platformy Obywatelskiej. Jedno może dziwić niezmiernie, że nieszczęsną kobietę leczyli tam tylko na kolano! Tyle się uzbierało, że można właściwie bez końca cytować łżesukcesy partii obywatelskiej.

Po czterech latach pustej gadaniny o przyszłych wyzwaniach z jednoczesnym praktykowaniem zasady „tu i teraz”, premier zgłasza chęć dyskutowania z PiS o przyszłości Polski. Gołym okiem widać, że pojedynek o przyszłość Polski rozegra się między tymi dwoma partiami – powiada premier dosłownie chwilę przed wyborami.

Dzisiaj Tusk chce dyskutować z tą samą opozycją, której obiecywał wyginięcie niczym dinozaurom; przymila się o dialog do polityków, którym zarzucał „czynienie piekła na ziemi”; pragnie rozmawiać o przyszłości państwa z ludźmi, którym demonstracyjnie odmówił podjęcia wspólnych działań dla odkrycia prawdy o przyczynach największej tragedii w powojennej historii naszego narodu. Odmówił stanowczo nawet przeczytania Białej Księgi sporządzonej przez zespół parlamentarny, cóż dopiero mówić o chęci dialogu.

W tym kontekście wyrażona przez Tuska chęć rozmowy merytorycznej z opozycją jest pragnieniem bardzo znamiennym i wiele mówiącym o intencjach. Jaka jest praktyka Platformy w rządzeniu, każdy widzi i żadnych debat nie potrzeba. Co szef Platformy sądzi o „tu i teraz” naszego kraju, też wszystkim wiadomo. Właśnie teraz Platforma bardzo zapragnęła nastręczyć nam świetlaną przyszłość według swojej recepty, tyle tylko, że te przyszłościowe scenariusze również trzeba oceniać na podstawie dotychczasowej praktyki. Poznać je można po niedotrzymanych obietnicach kadencji, która właśnie mija.

Żadna partia nie miała takiej szansy na modernizację kraju jak ugrupowanie Donalda Tuska. Żadna nie przystępowała do rządzenia z tak olbrzymim funduszem unijnych dotacji, jaki stoi do dyspozycji Platformy. Żadna nie miała podobnie stabilnej przewagi w parlamencie z jednoczesnym posiadaniem uległego koalicjanta oraz sprzymierzeńca w postaci prezydenta wywodzącego się z własnych szeregów. Prezydencką elekcję Bronisława Komorowskiego w lipcu 2010 od października 2011 dzieli 15 miesięcy. W tym czasie można było Tatry przenieść nad Bałtyk lub odwrotnie, gdyby sobie tego Tusk zażyczył.

Platforma miała też fantastyczne alibi na wypadek niezadowolenia wyborców z uciążliwości dokonywanych przemian – kryzys gospodarczy, którym można było wytłumaczyć wszystkie niedogodności i porażki, począwszy od 2008 roku. Po prawdzie trzeba powiedzieć, że to alibi kryzysowe zostało przez rząd poniekąd wykorzystane – do uzasadnienia filozofii nicnierobienia.

Nikt przed Tuskiem nie miał tak sprzyjających okoliczności wewnętrznych i zewnętrznych. Trzeba jasno powiedzieć: mierząc dokonania w stosunku do możliwości, nie zrobił nic. Zero, nul, nothing, nicość, próżnia merytoryczna.

Przez cztery długie lata mieliśmy do czynienia z festiwalem propagandowych sztuczek i haseł w stylu wczesnego Gierka. Jesienna ofensywa legislacyjna, polityka miłości, trzecia fala nowoczesności, zielona wyspa na mapie, sucha noga w kryzysie, jedno okienko w urzędzie. Tymczasem dzisiaj benzyna po 5,30 złotego, rezerwa demograficzna idzie na bieżące emerytury, a gdzie idą fundusze emerytalne, tylko Bóg jeden wie. Nawet niezawodny sojusznik Donalda Tuska, czyli Gazeta Wyborcza przyznaje: - Partia rządząca ciągle jednak nie przedstawiła swojej strategii rozwoju Polski na następne cztery lata. Polacy nadal nie wiedzą, dlaczego mają głosować na PO. Poza tym, że na jej czele stoi Donald Tusk.

A do wyborów półtora miesiąca. Zatem i ten serdecznie pożądany przez premiera Tuska temat debaty odpada, skoro sam nie ma nic do powiedzenia o przyszłości. Ani programu, ani wizji, ani pomysłu na przyszłość. No to w takim razie, o czym rozmawiać z Platformą? Każda dyskusja z premierem będzie przypominała słuchanie bajki o żelaznym wilku. Jak tu debatować z człowiekiem, który potrafi rozmawiać wyłącznie o niczym?

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Gość chicago

22-08-2011 [20:49] - Gość chicago (niezweryfikowany) | Link:

Polacy w Polsce spia. Zmywam naczynia i slucham TVN- przeciez mowia - "sam zalozyl sznurek"- tak wszyscy lacznie z Baranina- pytam? odp : no tak ... ale skowyt o benzynke, niepewny etaci i dodaje kawalek chleba.
Tempo zycia czy juz tak wyprane mozgi , ze zainteresowanie "SOBA' i przyszloscia emerytur,podatkow,sluzby zdrowia jest"O"

Obrazek użytkownika Seaman

22-08-2011 [21:04] - Seaman | Link:

Staramy się jak możemy:)

Obrazek użytkownika lolo patriot

22-08-2011 [21:09] - lolo patriot (niezweryfikowany) | Link:

Ta ekipa dalej szykuje się do "rządzenia".Jaki to jest przejaw buty i arogancji..no cóż, potomkowie fornali i wszelkiej maści ubeków znowu ich wybiorą!A co będzie dalej?? Jeden Pan Bóg wie. Pozdrawiam autora!

Obrazek użytkownika Seaman

22-08-2011 [21:41] - Seaman | Link:

Ktoś ich wybierze - każda potwora znajdzie swojego amatora, mówi staropolskie porzekadło ludowe...:)
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika inquis

22-08-2011 [21:40] - inquis (niezweryfikowany) | Link:

i właśnie dlatego debata jest potrzebna, by wytknąc to wszystko (i jeszcze więcej) i przygwoździć rudego lisa wraz z jego bandą nieudaczników siłą argumentów. Dlaczego PiS rezygnuje z takiej szansy??? - brak ludzi, wiedzy czy trauma Jarosława po debacie z ryżym sprzed 4 lat...

Obrazek użytkownika Supertramp

22-08-2011 [22:10] - Supertramp (niezweryfikowany) | Link:

Czy tylko debata uświadomi nam co jest dobrem, a co złem? Byłbym głupkiem gdybym chciał teraz wysłuchiwać co ma do obiecania PO. Czy te cztery stracone dla Polski lata potrzebują jeszcze jakiegoś potwierdzenia, że jest źle? Co mnie nauczy czy co mi uświadomi debata mężczyzny Kaczyńskiego z chłopcem w piłkarskich getrach. Nie mam czasu na Tuskowe dyrdymały, muszę ciężko zarabiać na chleb. Cztery ostatnie lata wszystko mi już wyjaśniły.

Obrazek użytkownika inquis

22-08-2011 [22:26] - inquis (niezweryfikowany) | Link:

trzeba to wyjaśnić 30% zwolenników PO, a przede wszystkim tzw. niezdecydowanym. Bez odkłamania propagandy ryżego PiS znowu przegra.

Obrazek użytkownika Supertramp

22-08-2011 [22:57] - Supertramp (niezweryfikowany) | Link:

Tym bardziej może przegrać gdy wpadnie ponownie w zastawioną pułapkę. Faktycznie, jedyne miejsce na merytoryczną debatę znajdziemy w telewizji TRWAM. Mimo wszystko twierdzę, że debata czy też seria debat nie jest potrzebna. Ci którzy wiedzą czym jest PO nie potrzebują debaty, śmiem twierdzić, że jest ich większość.

Obrazek użytkownika Seaman

23-08-2011 [10:38] - Seaman | Link:

Oczywiście - PO pokazała swoje "możliwości" przez te cztery lata i jeśli ma być debata, to rozliczeniowa z rządzenia. Ale oni chcą o przyszłości...

Obrazek użytkownika proxenia

22-08-2011 [23:29] - proxenia (niezweryfikowany) | Link:

jeśli te 30 proc., o których piszesz, dotąd nie widzi, jaka jest PO, to i debata nic im nie pomoże, zwłaszcza jak potem przeczyta czy usłyszy interpretacje tej debaty w mediach.

Moje zdanie: ŻADNEJ debaty, no chyba że w Trwam. I tylko konkretna.

Obrazek użytkownika Seaman

23-08-2011 [10:41] - Seaman | Link:

To nieprawda, PiS nie rezygnuje z debaty. Ale taka debata musi przede wszystkim skoncentrować się na rozliczeniu czterech lata rządu - a nie na kolejnych obietnicach Tuska świetlanej przyszłości, które nigdy nie maja dalszego ciągu. Poza tym PiS nie może zgodzić się na debaty w esbeckiej telewizji.

Obrazek użytkownika Supertramp

22-08-2011 [21:49] - Supertramp (niezweryfikowany) | Link:

Nic dodać, nic ująć.

Obrazek użytkownika ksena

22-08-2011 [22:11] - ksena (niezweryfikowany) | Link:

czy aby na pewno Tusk przymila się o dialog do polityków pozycji jak Pan pisze?w mniemaniu PO Tusk ,,rzucił rękawicę''starym ,rycerskim, średniowiecznym zwyczajem.Wprawdzie Tusk nic w sobie z rycerza nie ma,nawet lśniacej zbroi,ale otaczajaca go zgraja platformerskich ciur obozowych wprowadziła do turnieju elementy propagandowe,o elementach honoru niestety zapominając.

Obrazek użytkownika Alaryk

22-08-2011 [23:03] - Alaryk (niezweryfikowany) | Link:

Jak to nic nie ma z rycerza? A zakuty łeb?

Obrazek użytkownika Gość

22-08-2011 [23:08] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

.....

Obrazek użytkownika Seaman

23-08-2011 [10:43] - Seaman | Link:

Moim zdaniem Tusk wprowadził do debaty przede wszystkim elementy baśniowe i właśnie o tym piszę:)
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika ryjówka

23-08-2011 [11:32] - ryjówka (niezweryfikowany) | Link:

i mieć honor. A tego na pewno Tusk nie posiada.

Obrazek użytkownika van Soul

22-08-2011 [23:08] - van Soul (niezweryfikowany) | Link:

Parę zakładów opchnął,pokopał w piłkę z dzieciakami,najadł się wstydu od kibiców("ach żeby był taki duży samolot to bym ich wszystkich wsadził i wysłał ich na mecz na Spartak Moskwa ")
Zadłużył nas na kolejne miliardy.
Ja sie pytam gdzie ta kasa ?! Donald ile szkół pobudowałeś ile dróg ukonczyłęś?
Ty debat szukaj ruda małpo wśród ludzi jedz z ludzmi rozmawiaj.
Ach zapomniałem tam będą obywatele pytania zadawali a ty nie bedziesz znał odpowiedzi, nie będzie prywatnych "dziennikarzy".
Niech Ciebie nigdy zdrowie nie opuści byś mógł dojrzeć jakiego chlewu narobiłeś.

Obrazek użytkownika Maksymilian

22-08-2011 [23:35] - Maksymilian (niezweryfikowany) | Link:

Całą filozofię Tuska można sprowadzić do słów: co by tu zrobić, żeby nic nie robić.

Obrazek użytkownika Seaman

23-08-2011 [10:44] - Seaman | Link:

Albo: jak zarobić, a się nie narobić?:)

Obrazek użytkownika kiczkis

23-08-2011 [00:50] - kiczkis (niezweryfikowany) | Link:

"Seaman":

(...)
..jeden premier o niepodzielnej władzy, ostentacyjnie głoszony liberalizm gospodarczy, srogie i konkretne obietnice przedwyborcze wypisane wręcz na sztandarze, solenne deklaracje profesjonalizmu, uczciwości i najwyższych standardów.

Czy potrzeba systemu debat, żeby teraz wyrobić sobie zdanie i twardą opinię o ugrupowaniu, gdy na własne oczy obserwowaliśmy praktykę, codziennie niemal porównywaliśmy obietnice z rzeczywistym procederem?
(...)

Dzisiaj Tusk chce dyskutować z tą samą opozycją, której obiecywał wyginięcie niczym dinozaurom; przymila się o dialog do polityków, którym zarzucał „czynienie piekła na ziemi”; pragnie rozmawiać o przyszłości państwa z ludźmi, którym demonstracyjnie odmówił podjęcia wspólnych działań dla odkrycia prawdy o przyczynach największej tragedii w powojennej historii naszego narodu. Odmówił stanowczo nawet przeczytania Białej Księgi sporządzonej przez zespół parlamentarny, cóż dopiero mówić o chęci dialogu.
(...)
-----------------------------------------------------------

Za moich lat młodości "bzdurnej i chmurnej", krążyła w niektorych (naszych)środowiskach i taka anegdotka (a były to /m.in./ lata "wyrównywania różnic społecznych"):

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Podczas lekcji.. "Pani"(nauczycielka) zauważa Jasia trzymającego rączkę "w górze".. - "Słucham Jasiu??"..

- "Proszę Pani, a ten co siedzi przede mną, to się spierdział!" - "Pani" niemal płacząc z najwyższym trudem hamowanego śmiechu daje Jasiowi porcję elementarnej kindersztuby: - "Jasiu.. nie mówi się - "spierdział"... tylko "zepsuł powietrze"..

Za jakiś czas nauczycielka dostrzega iż Jasio trzyma rączkę "w górze"... - "Słucham Jasiu"..

- "Proszę Pani, a ten co "zepsuł powietrze" znowu się spierdział!!"
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Powiedz mi "Seamanie" dlaczego, kiedy słucham lub czytam "bojcow" z "PełO" - a w szczególności ich Naczelnego Matoła - to nieodparcie i natychmiast nasuwa mi się na myśl:
- "..a ten co zepsuł powietrze, znowu się spierdział"??

~~~

Obrazek użytkownika hera

23-08-2011 [08:56] - hera (niezweryfikowany) | Link:

co nam pomagal w przejsciu przez czerwone bolszewickie morze i pomaga teraz! Dzieki!

No i calkiem nie na temat:
Sherlock Holms i dr Watson wybrali sie na weekendowe wedkowanie nad szkockie jeziora. Wszystko bylo ok, rybka brala, namiocik postawili, wypili, zapalili, zasneli.
Nad ranem zbudzil ich chlod, ale niebo piekne, wygwiezdzone!
Mowi Sherlock - I coz, Watsonie, dedukujesz?
Widze miliardy gwiazd, rozmarzyl sie Watson, a wokol nich, byc moze kraza miliardy planet i moze na ktorejs powstalo jakies inteligentne zycie?!
Hmm, interligentne, mowisz drogi Watsonie, a nie zauwazyles, ze nam Szkoci namiot podpier...li?!

Obrazek użytkownika Seaman

23-08-2011 [10:45] - Seaman | Link:

To my przynajmniej zauważyliśmy, że nasz namiot został podmieniony na ruską pałatkę...
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika hera

23-08-2011 [12:52] - hera (niezweryfikowany) | Link:

Rzeczywiscie degradacja! A mowiac wprost, lepiej hgu.. miec za wuja, niz kacapa za wspolbrata! Wprawdzie gnojki z tvnu i innych zaprzyjaznionych gadaja co innego. Ale ch...im w dupe, jak mowil Marek Hłasko! A tak przy okazji jeszcze jedno oszustwo. Marek Hłasko nigdy ni byl w "bazie ludzi umarlych"! Byl kierowca z Walimia i byl fajnym facetem! Fakt ze drogi byly tam do dupy, a ja z kierowcami rozmawialam. W ich pamieci byl dziwny i grzeczny.

Obrazek użytkownika hera

23-08-2011 [13:14] - hera (niezweryfikowany) | Link:

Rzeczywiscie degradacja! A mowiac wprost, lepiej hgu.. miec za wuja, niz kacapa za wspolbrata! Wprawdzie gnojki z tvnu i innych zaprzyjaznionych gadaja co innego. Ale ch...im w dupe, jak mowil Marek Hłasko! A tak przy okazji jeszcze jedno oszustwo. Marek Hłasko nigdy ni byl w "bazie ludzi umarlych". Byl kierowca z Walimia i byl fajnym facetem! Fakt ze drogi byly tam do dupy, a ja z kierowcami rozmawialam. W ich pamieci byl dziwny i grzeczny.
I nie chce robic zadymy, mowie tylko to, co wiem na pewno!
A ze z Walimia stworzyl literature to sprawa jego geniuszu!
Mamusia zawsze mi mowila, gdyby Faulkner opisal wychodek, byloby to arcydzielo!

Obrazek użytkownika hera

23-08-2011 [09:12] - hera (niezweryfikowany) | Link:

rowniez nie na temat.
Wielka wojna z Zakonem. Armia Wielkiego Mistrza ciagnie przez mazurska ziemie.Pyta Urlich, a co to za wiocha, Marszalku? Zadupie Dolne, Wasza Dostojnosc!
Vorwaerst, vorwaerst, zakrzyknal Wielki Mistrz, nie bedziemy sie tu wyglupiac!

No dlatego mamy bitwe pod Grunwaldem, a nie pod Zadupiem Dolnym!

Obrazek użytkownika Seaman

23-08-2011 [10:47] - Seaman | Link:

Ten co zepsuł powietrze...to obowiązująca zasada w III RP.

Obrazek użytkownika stanko

23-08-2011 [08:08] - stanko (niezweryfikowany) | Link:

że propozycje debat złożone przez P. Tuska to ewidentna zagrywka, więc - moim zdaniem -należy nie podejmować
tej gry, a sposób i czas podania propozycji, prowokują wręcz użycie zwrotu "fack you się Donald sam"

Obrazek użytkownika hera

23-08-2011 [09:27] - hera (niezweryfikowany) | Link:

Czy pamietacie, jak sie przymilal do gowniarzerii? Lubil tanie wino i male dziewczyny, pamietam swietny komentarz jednego z internautow:
"Praktyczny gosc, na malej dziewczynie mozna postawic wino, jest pod reka!"

Dawne to czasy, ale przeciez pamiec jest atrybutem czlowieczenstwa chyba, nie?!

Obrazek użytkownika ryjówka

23-08-2011 [11:36] - ryjówka (niezweryfikowany) | Link:

to cała kampania powinna być prowadzona w stylu pytajacym. To znaczy nie komentować - tylko zadawać pytania i przedstawiać stan faktyczny. I to właśnie będzie podsumowanie władzy PO "po owocach".
Zero polemiki - tylko stawianie pytań, a co za tym idzie, skłonienie ludzi, w tym tych "niezdecydowanych" do myślenia, jeżeli to się uda... to jesteśmy w domu.

Obrazek użytkownika cogito

23-08-2011 [14:14] - cogito (niezweryfikowany) | Link:

Bardzo celna analiza rządów bajkopisarzy. Pozwolę sobie podsumować ją wyciągnięciem wczoraj z lamusa cytatem z Monteskiusza:
" Nie trzeba wiele rozumu, by wszystko zepsuć, ale trzeba go mieć dużo, by wszystko poukładać." Czy rządzenie "po polsku" musi wyglądać jak na filmie o Żwirku i Muchomorku: www.youtube.com/watch?v=1RULMx...
Pozdrawiam C.

Obrazek użytkownika Andrzej

23-08-2011 [21:47] - Andrzej (niezweryfikowany) | Link:

Donek ma kompleks żelaznego wilka.Często jeżeli mówimy o kimś kto ma charakter i silną wolę ,często używamy zwrotu,że ktoś jest żelazny.Tusk natomiast nie zasługuje nawet na to by nazywać go plastikowym wilkiem,raczej plastelinowym/nie mam nic przeciw plastusiowi żeby było jasne/.Jedyną rzeczą wspólną są wilcze oczy,ale to za mało być żelaznym.