Ostrożnie z Rosją!!!

Żeby było jasne: jest to mój pogląd osobisty, a nie stanowisko mojej partii politycznej.

 

Oto pytanie KAI i moja odpowiedź:

 

KAI:  Czy rozpocznie się nowy okres w stosunkach polsko-rosyjskich? Jeśli tak lub nie, to dlaczego?

 

Nie wiadomo. Nie byłbym tak optymistyczny - a może naiwny? - jak dziś niektórzy. Przełom nie zależy wyłącznie od gestów czy emocji, choć mają one pewne znaczenie. Gazociąg Północny jest dalej faktem i brak całkowitego otwarcia archiwów rosyjskich, też jest faktem obciążającym stronę rosyjską. 

 

Mam nadzieję, że to, co napiszę teraz, będzie uwzględnione przez KAI w ramach katolickiego pluralizmu: uważam, że liderzy Polskiego Kościoła chyba zbyt pochopnie decydują się na swoistą "randkę w ciemno" z Rosyjską Cerkwią Prawosławną, która przecież zawsze, historycznie, była narzędziem państwa rosyjskiego. Z polskiej strony jest to dialog międzywyznaniowy, ale ze strony rosyjskiej, niestety, element pewnej gry politycznej obliczony na "zmiękczenie" Polaków. Uważam za niepotrzebne, nieuzasadnione, zbyt wczesne i zbyt daleko idące pochwały wobec władz Rosji ze strony polskich hierarchów. Uważam to za błąd. Cel, jakim jest zwiększenie przestrzeni dla funkcjonowania przestrzeni Kościoła Katolickiego w Rosji wcale nie musi być osiągnięty. Ba, więcej: nic nie wskazuje na to, że osiągnięty będzie.

Tradycyjnie podczas sesji plenarnej w Strasburgu zwróciła się do mnie Katolicka Agencja Informacyjna (KAI) z prośbą o odpowiedzi na pytania. Moja odpowiedź na jedno z nich wydaje mi się godna upowszechnienia.