Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Biznes nie sprzyja wolności mediów
Wysłane przez elig w 01-07-2011 [21:22]
Właśnie mamy tego przykład przy okazji sprzedaży przez brytyjską firmę Mecom większościowych udziałów w "Presspublice" /wydającej "Rzeczpospolitą i "Uważam Rze"/ grupie medialnej Hajdarowicza, która właśnie doprowadziła do hiperpoprawności politycznej, a następnie wskutek tego do kompletnego upadku "Przekrój". Oznacza to oczywiście, że stracimy dwa dość niezależne pisma.
Przypomnijmy teraz historię "Dziennika", wydawanego przez niemiecki koncern Springera. Była to początkowo dość odważna gazeta, która na skutek nacisków niemieckiego inwestora zmieniła swoją linię o 180 stopni i wkrótce znalazła się na skraju upadku. Widać wiec, że związki z dużymi zagranicznymi inwestorami nie sprzyjają niezależności mediów. Jest to w gruncie rzeczy dość zrozumiałe; w oligarchicznym kraju, takim jak Polska, najlepiej robi się interesy, mając dobre stosunki z władzą. Aby je mieć, należy dbać, by nasze media nie nadeptywały rządzącym na odciski. Nie mogą więc być wolne.
Jak wobec tego rozwiązać problem finansowania naprawdę niezależnych mediów? Mogą one być oparte o małe spółki lub spółdzielnie. To jednak nie zawsze pomaga. Istnieje zawsze groźba wrogiego przejęcia przez wielki koncern, lub popieraną przez rząd grupę medialną. Dziś właśnie ogłoszono, ze krakowski "Dziennik Polski " został przejęty przez "Polskapresse" należącą do niemieckiego koncernu Passauer . Wcześniej mieliśmy sprawę tygodnika "Wprost".
W naszych warunkach sprawdzają się do tej pory trzy metody. Pierwsza, to sposób "na zrzutkę" polegający na powołaniu fundacji i zbieraniu składek. Zastosowała go z dobrym skutkiem "Gazeta Polska". Drugi, to oparcie się na jakieś partii politycznej, ale uwaga! , tylko na takiej która nie ma szans na przejecie władzy /jeśli ją przejmie - media staną się rządowe/ Tak właśnie działa "Najwyższy Czas" współpracujący z różnymi mutacjami UPR. Trzecia wreszcie, to oparcie się o organizacje, które z samej swojej istoty niewrażliwe są na jakiekolwiek naciski polityczne. Dobrym przykładem jest tu zakon redemptorystów i grupa medialna ojca Rydzyka.
Tak więc w Polsce na biznes nie ma co liczyć, już prędzej na ofiarność zwykłych obywateli, którzy nie chcą być okłamywani.
Komentarze
03-07-2011 [21:42] - Semper (niezweryfikowany) | Link: Niemcy sobie nie pozwalają
...aby ich mediami zarządzały obce kapitały.A my dlaczego nie protestujemy przeciw przejęciom?
04-07-2011 [12:17] - elig | Link: @Semper
Ja tego też nie rozumiem. Zarówno dziennikarze, jak i czytelnicy oraz widzowie milczą. Sprzedaż Niemcom "Dziennika Polskiego" nie wzbudziła prawie niczyjego zainteresowania.