Amerykański komputer

Za chwilę, o 11.00, konferencja prasowa PiS z pierwszą częścią Białej Księgi dot. katastrofy smoleńskiej. Przed chwilą wysłuchałam w Radiu Wnet (Warszawa 106, 2) wywiadu z Antonim Macierewiczem, szefem Zespołu Parlamentarnego ds. badania katastrofy smoleńskiej (nota bene Polskie Radio, radio publiczne, finansowane z naszych podatków, w DZIENNIKU porannym, czyli programie informacyjnym – bezstronność, rzetelność, obiektywizm – tak to chyba brzmi?, użyło określenia „tak zwanego zespołu parlamentarnego”, czyli zdecydowanie określenia nieobiektywnego, stronniczego i nierzetelnego). Ale do rzeczy.

Co wydało mi się szczególnie ważne i ciekawe w tym wywiadzie, a co pewnie Macierewicz powie za godzinę na konferencji prasowej, prezentującej pierwszą część Białej Księgi o katastrofie? (A propos wyższości mediów prywatnych nad publicznymi - przed chwilą, a jest po 10.00 rano, Polsat podał, że Białą Księgę PiS przedstawi jutro).

Na pokładzie Tu 154 lecącego do Smoleńska jeden z komputerów pokładowych był podłączony do swego macierzystego komputera centralnego w USA (miasta nie dosłyszałam). Ten komputer pokładowy nie tylko wszystko zapisywał, ale natychmiast WSZYSTKO WYSYŁAŁ do centralnego komputera w USA.

A więc Amerykanie dokładnie wiedzieli natychmiast przynajmniej tyle, co działo się z przyrządami, wskaźnikami i jak to się jeszcze zwie, na pokładzie samolotu z prezydentem RP. I z danych tego komputera czerpie Macierewicz – poza aneksami do raportu MAK i innymi źródłami – swoją wiedzę, którą zawrze w raporcie Zespołu Parlamentarnego. Wg Macierewicza rząd polski posiadał od ponad roku tę wiedzę, jednakże jej nie upublicznił.

Macierewicz powiedział także, że katastrofa nastąpiła PRZED lądowaniem, a nie PO wylądowaniu samolotu, tj. rozpadł się on wcześniej, zanim usiadł na ziemi. Było to 15 m nad ziemią. Likwiduje to pytania o lej, huk uderzenia 90 ton o ziemię itp. Uderzyły o ziemię rozpadnięte odłamki, leja nie było. Pozostają aktualne inne pytania, np. co spowodowało to rozpadnięcie się, gdzie się podziały duże zapewne ilości paliwa itd., ale na to zapewne odpowie sam Raport Zespołu.

Korzystam z okazji, by odesłać Czytelników do protestu w sprawie wprowadzenia tylnymi drzwiami do Polski nasion modyfikowanych genetycznie, w piątek będzie głosowanie w Sejmie. Ktoś znowu chce za dużo na nas zarobić, ale teraz może to nam już poważnie zagrażać – również reperkusjami gospodarczymi w handlu z innymi krajami. Na podanej stronie wszystko jest wyjaśnione i przedyskutowane. Link http://alert-box.org/petycja,
http://www.facebook.com/pages/...

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika kokon

29-06-2011 [14:09] - kokon (niezweryfikowany) | Link:

Teraz musi to przegłosować. Co ich obchodzi zdrowie obywateli czy zarobek rolników. Ich obchodzi tylko własna kieszeń i po trupach.

Obrazek użytkownika Andrew001

29-06-2011 [17:28] - Andrew001 (niezweryfikowany) | Link:

Slusznym sie wydaje ze okreslenie Przestepcza Organizacja partyjna jako okreslenie PO, moze byc uzywane, zaswiadczaja to oni kazdy z osobna dwoma lapskami na cyrografie diabelskim, ale pieklo upomni sie o nich wkrotce, ono raz upolowanej zwierzyny tak lekko nie pusci!

Obrazek użytkownika Jacek K.M.

29-06-2011 [22:18] - Jacek K.M. (niezweryfikowany) | Link:

raport do Polaków

sprawcy w ukryciu, ale mgła opada
czytam Smoleńsk, a myslę zdrada!

wartosć polskiego raportu

komisja Jerzego Millera
musztardą po obiedzie się obżera...

zły sen Tuska

dosć już krętactw, drwin i szpanu
za Smoleńsk: Trybunał Stanu!

bye, bye Tusk

szumny, zwycięski polityczny lot Tuska
zatrzymało zadłużenie i smoleńska brzózka...

wolna i demokratyczna?

Kiszczak,Jaruzel,Wałęsa i Michnik ojcowie założyciele
czy po takiej Polsce spodziewasz się wiele?

wysmiewanie Polski

gardzą swoim gniazdem, patrioci bez jaj
wszystko, byleby opluć ten "dziki" kraj...

http://www.niepoprawni.pl/blog...

Obrazek użytkownika Andrew001

30-06-2011 [02:29] - Andrew001 (niezweryfikowany) | Link:

Jak zwykle piszesz bardzo dobrze! Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Analityk

30-06-2011 [11:10] - Analityk (niezweryfikowany) | Link:

Amerykański komputer zbierający dane z pokładu tutki? No... to chyba przebija nawet hel.

Obrazek użytkownika kolarz

09-09-2011 [13:58] - kolarz (niezweryfikowany) | Link:

Tam jest główny zegar całego systemu (bodajże najwazniejsze urządzenie), centrum synchronizacji stacji naziemnych i sterowanie łącznością. Poza tym jest jeszcze chyba 5 stacji rozmieszczonych w pobliży równika.
Wprawdzie jednym z głównych założeń projektowych systemu była niewykrywalność odbiornika, ale to jest ważne dla zastosowań wojskowych. Chodziło o to, żeby system mógł działać bez wysyłania jakichkolwiek sygnałów przez odbiorniki. I może. Ale niektóre odbiorniki mogą być śledzone (jesli taka funkcja zostanie w nich włączona) a nawet przesyłać do centrum synchronizacyjnego wybrane informacje (np. telemetryczne) i otrzymywać ją (np sygnały sterujące).
Włączenie takiej funkcji w systemie GPS, gdy odbiornik ma współpracować z innymi systemami wspomagającymi pilotaż nie jest niczym nadzwyczajnym, a w samolocie rządowym wiozącym głowę państwa jest rzeczą rutynową.
Poza tym dwustronną łączność (niekoniecznie w jednym z dwóch kanałów GPS) stosuje się wówczas, gdy chodzi o zabezpieczenie przed meaconing'iem, czyli mówiąc w wielkim uproszczeniu fałszowaniem sygnałów GPS w celu "oszukania" odbiornika co do aktualnego położenia. Wykorzystanie kanału GPS do dwustronnej łączności z odbiornikiem stosuje się też do legalnego meaconing'u, mającego na celu zabezpieczenie ważnych obiektów typu elektrowni nuklearnych przed atakami terrorystycznymi z wykorzystaniem GPS.
W latach 1992 - 1993 stosowano dwustronną łączność w masowo rozmieszczanych odbiornikach kontrolnych w trakcie inicjalizacji systemu satelitów II grupy (pierwsza grupa to było tylko 11 satelitów, już nie pracują)
Tak więc te wszystkie "chłe chłe chłe" w wykonaniu róznych paralityków - syntetyków ma wartość mniej więcej uciechy pawiana bawiącego się przypadkowo znalezionym granatem.