Przekręt w Kijowie

Cóż, Włosi to nie Skandynawowie: pojęcie korupcji jest u tych nacji zupełnie różne. Włoscy sędziowie byli na tyle bezczelni, że nawet się nie kryli z przyjmowaniem podarunków - w naturze, dodajmy - od Ukraińców. Na wieczornej, oficjalnej kolacji po meczu, jeden z Polaków zapytał wprost o "panie do towarzystwa", zaofiarowane przez Ukraińców "neutralnym" arbitrom w dniu poprzedzającym mecz. I dostał równie szczerą odpowiedź: tak, owszem, ale to było wczoraj, a wczoraj to ja tu byłem turystą... Nic dodać, nic ująć do tego poczucia bezczelnej bezkarności.

 

Znana jest historia hiszpańskiego sędziego Lopeza Nieto, który kilka lat temu nie dał się skorumpować piłkarskim działaczom Dynama Kijów (chodziło tym razem nie tylko o panienki, ale też o futra...). Ale ile było takich arbitrów w różnych grach zespołowych, którzy nie obruszyli się na "wschodnią" gościnność (nie tylko zresztą na Ukrainie, także w Rosji)? Sporo. Sam pamiętam mecz w Doniecku przed paru laty. Klub najbogatszego Ukraińca, Rinata Achmetowa - Szachtiar Donieck grał w eliminacjach europejskich pucharów z warszawską Legią. Widziałem, co w Doniecku wyprawiał belgijski (flamandzki) sędzia. Widziałem na własne oczy, więc teraz nie dziwię się  relacjom Polaków, którzy oglądali ten przekręt w Kijowie. Nie dziwię się tym bardziej, że prezesem ukraińskiej federacji rugby jest... właściciel hotelu, w którym mieszkali sędziowie i oficjele tego meczu...

 

Z takimi standardami Ukraińcy sporo zdziałają w sporcie - ale do Unii wejdą nieprędko. Oj, nieprędko. A przy najbliższej okazji - wizyty ukraińskiej delegacji w Parlamencie Europejskim - powiem, co myślę o takich praktykach. Forum międzynarodowe to dobre miejsce do promocji - lub antypromocji. Ukraińcy tak się wyśpią, jak sobie pościelą...

Cud zdarzył się w Kijowie. Nie, Ukraina nie zadeklarowała wstąpienia do NATO - taki numer nie przejdzie nawet jako "cud". Cud był na boisku. Ukraińcy "przekręcili" nas w ważnym meczu rugby. Ulegliśmy 12 do 19 przede wszystkim dzięki sędziom z Włoch, którzy zrobili wszystko, aby spłacić stronie ukraińskiej dług wszechstronnej gościny. Tak, bardzo wszechstronnej. Gospodarze zadbali o wszystkie zachcianki arbitrów z Italii. Tak, wszystkie. Zresztą również gościnni byli wobec delegata międzynarodowej federacji rugby.