Sejm musi zrobić to samo, co Bundestag

Identycznie powinien zadecydować polski Sejm. Jednoznacznie rozstrzygnęłoby to czasem podnoszoną sprawę suwerenności Polski - skoro w tym kierunku poszedł najbardziej "prointegracyjny" kraj Unii, tym bardziej powinno to uczynić państwo polskie, gdzie obawy przed nadmierną unifikacją występują w większym stopniu niż w wielu innych krajach europejskich.

 

Podobnie Sejm RP powinien skopiować z niemieckiego parlamentu jeszcze jedną rzecz. Otóż Bundestag będzie przyjmował - lub odrzucał - przedstawiane mu przez rząd RFN projekty nowych dyrektyw unijnych. Jeśli je odrzuci - niemiecki rząd w Brukseli będzie musiał zrobić to samo. A więc niemiecki "sejm" będzie rzeczywiście "niemalowany" w kwestiach europejskich - będzie realnym suwerenem decyzyjnym w sprawach dalszej integracji europejskiej i stosunków Berlin-Bruksela.

 

Nasz parlament powinien wziąć przykład z Bundestagu. Podkreślam to jako człowiek i polityk raczej sceptyczny do kopiowania cudzych wzorców. Tym razem warto zrobić wyjątek. To będzie dobre dla Polski. To także przekona eurosceptyków, że nie taki unijny diabeł straszny, jak go malują...

Uważam, że polski parlament powinien postąpić identycznie jak niemiecki Bundestag w tym tygodniu. Izba niższa naszego zachodniego sąsiada przyjęła jasne reguły prawne dotyczące relacji RFN z Unią Europejską. Niemieckie państwo od tej pory nie będzie mogło formalnie zaakceptować żadnych nowych, dodatkowych kompetencji UE - bez zgody Bundestagu!!!