Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Faszyści z pro-life
Wysłane przez rozlucki w 26-05-2011 [14:23]
Zadziwiający jest upór z jakim środowiska proaborcyjne utrudniają działalność organizacjom broniącym dzieci nienarodzonych. Mając po swej stronie lewicowe i liberalne media stosują wobec organizacji pro-life całą gamę propagandy. Ostatnio obrońców życia w niemieckich gazetach nazywa się faszystami.
Do odnowienia sporu o dzieci nienarodzone doszło w związku z decyzją władz miejskich w Monachium, które zabroniły ulicznych porad dla kobiet udających się na aborcje. Porady takie prowadziło stowarzyszenie Lebenszentrum, które już kilka lat temu odpowiadało przed sądem za tzw. porady uliczne. Wówczas sąd orzekł, że w poradach tych nie ma nic natrętnego i dokuczliwego a każda kobieta sama może zdecydować, czy chce rozmawiać.
W tym roku jednak pod silnym naciskiem mediów miejscowe władze zmieniły zdanie. Obrońcy życia poczętego nazywani są fundamentalistami i oszołomami, którzy blokują miejski ruch samochodowy. Jak poinformowało Radio Watykańskie niektóre gazety w Niemczech usilnie próbują dyskredytować ruchy pro-life, kojarząc je w komentarzach z prądami neonazistowskimi.
Retoryka zwolenników aborcji podobnie jak większości ugrupowań lewicowych i liberalnych powoli zaczyna przypominać czasy komunistyczne. Również wtedy, gdy ktoś miał inne zdanie niż sprawująca władzę partia komunistyczna był po prostu faszystą i wywrotowcem. Podobnie jest na naszym polskim podwórku. Szczególnie jeśli ktoś ma nieszczęście być zwolennikiem PiS.
Jest to jawna próba manipulacji mediów polegająca na „wszczepianiu” czytelnikowi strachu przed społeczną czy polityczną opozycją. Osobom niezbyt zorientowanym serwuje się propagandową kalkę, która służy w osiągnięciu politycznych celów „obozowi postępu”.
Komentarze
27-05-2011 [06:23] - cyrkowiec (niezweryfikowany) | Link: Państwo matołków
Problemem są POspolite matołki, które beczą wraz ze swoim głównym kozłem " europejsko ".
W efekcie zamiast być nowoczesnym państwem pro-life, jesteśmy zacofanym, ginącym zaściankiem dojonym przez światowych , wypranych z człowieczeństwa "byznesmenów".