Komisja Europejska też nie wierzy Rostowskiemu

1. W marcu tego roku rząd Tuska przesłał do Komisji Europejskiej poprawiony program konwergencji, w którym zobowiązywał się do redukcji deficytu sektora finansów publicznych poniżej 3% PKB i to do końca 2012 roku.
W roku 2011 to zmniejszenie deficytu miało wynikać z ograniczenia przekazywania składek do OFE (0,72% PKB), zastosowania reguły wydatkowej(0,53% PKB), podwyżki VAT ( 0,38%PKB), ograniczenia pomostówek (0,37%PKB), niższych wydatków Funduszu Pracy (0,28% PKB), likwidacji odliczeń VAT dla samochodów z kratką (0,08%PKB),obniżenia zasiłku pogrzebowego(0,06%PKB), zniesienie ulg w akcyzie na biokomponenty (0,06%PKB), zamrożenie progów w podatku PIT (0,05%PKB), podwyższenie akcyzy na papierosy (0,02% PKB) i ograniczenie kosztów obsługi długu (0,02%PKB).
W roku 2012 na zmniejszenie deficytu ma się złożyć reguła wydatkowa (0,63%PKB), ograniczenie składek przekazywanych do OFE (0,42%PKB), reguła ograniczająca dług w samorządach (0,4%PKB), ograniczenie pomostówek (0,39%PKB), efekt wyższych dochodów z CIT (0,25% PKB), zamrożenie progów w podatku PIT (0,05% PKB), ograniczenie kosztów obsługi długu (0,04%PKB), zniesienie ulgi w akcyzie na biokomponenty (0,04%PKB), podwyższenie akcyzy na papierosy(0,02%PKB) i kolejne obniżenie zasiłku pogrzebowego (0,01%PKB).
2. Jak widać z tej prezentacji, Minister Rostowski postarał się o to aby przekazany do Komisji Europejskiej dokument sprawiał wrażenie niezwykle precyzyjnego planu zarówno zwiększenia dochodów jaki zmniejszania wydatków budżetowych (temu służy jak sądzę pokazanie działań, które mają przynieść 0,01-0,02 %PKB oszczędności).
Komisja Europejska oficjalną ocenę przesłanego jej dokumentu przedstawi na początku czerwca ale już teraz jej eksperci zgłosili poważne zastrzeżenia do wyliczeń przedstawionych przez Rostowskiego, i to aż w 3 punktach.
Ich zdaniem minister nie osiągnie oszczędności na poziomie 1,1% PKB z tak eksponowanej reguły wydatkowej. Oszczędności w wydatkach budżetowych to ograniczenie popytu wewnętrznego, a to z kolei zmniejszenie wpływów podatkowych a to w obliczeniach Rostowskiego nie zostało uwzględnione.
Podobnie zastrzeżenia zgłaszają unijni eksperci do ograniczenia wydatków samorządów. Nie dość, że ustawa w tej sprawie nie została jeszcze uchwalona, to protesty prezydentów dużych miast doprowadziły do tego, że projekt w wersji Rostowskiego nie ma szans na przepchnięcie przez parlament.
No i wreszcie szczególnej krytyce zostały poddane prognozy Rostowskiego w zakresie wzrostu wpływów podatkowych, co miało nastąpić zarówno w roku 2011 jak i 2012. Wpływy z VAT miały wzrosnąć w 2011 roku aż o 17,4% a w roku 2012 o kolejne 7,1%. Także o blisko 10% miały rosnąć wpływy z PIT i CIT.
Otóż takiego wzrostu wpływów podatkowych nie było w naszym kraju przy wzroście PKB na poziomie 6-7%, trudno więc sobie go wyobrazić przy wzroście 3,8-4% a takie wzrosty zapowiadają się w dwóch najbliższych latach.
3. Jak zareaguje Minister Rostowski na takie zastrzeżenia Komisji Europejskiej. Na pewno do wyborów parlamentarnych żadne dodatkowe posunięcia oszczędnościowe nie zostaną ogłoszone.
Ale zaraz po wyborach jeżeli wygrałaby je Platforma Polacy dowiedzą się, że muszą się złożyć dodatkowo na załatanie dziury w finansach publicznych po 4 letnich rządach Platformy. Taki plan Rostowski ma już od dłuższego czasu. Dlatego budżet państwa na 2012 rok w wersji soft ma być uchwalony jeszcze w lipcu tego roku, po to aby po wyborach uchwalić go w wersji hard.
Jak te machinacje Ministra Finansów ocenią rynki finansowe, dopiero zobaczymy , choć przypadki Grecji, Irlandii czy Portugalii powinny raczej zachęcać do przejrzystości w stanie finansów publicznych.