Księżyc nad Fordonem

Dziś w nocy, gdzieś tak koło 1., a więc już podczas ciszy wyborczej, w bydgoskim Fordonie na wysokości mniej więcej 5 piętra, tuż ponad 4-piętrowym blokiem mieszkalnym usadowił się księżyc. Był w pełni. Majestatyczny, ale dziwnie nieodległy. Imponujący jako zjawisko natury, ale też bliski ludziom z blokowisk.

Nie płynął, nie poruszał się, trwał w bezruchu. Bezruchu wyborczej ciszy. Ten księżyc nad Fordonem był do zapamiętania. I do opisania.

Wielki przybysz z nieba, akceptujący ziemskie reguły gry: ciszę wyborczą.

Dziś w nocy, gdzieś tak koło 1., a więc już podczas ciszy wyborczej, w bydgoskim Fordonie na wysokości mniej więcej 5 piętra, tuż ponad 4-piętrowym blokiem mieszkalnym usadowił się księżyc.