Mały palikot do dużych szwindli

 Wiadomo bowiem, że na szeregu polskich uczelni doszło do histerii antylustracyjnej, a nawet do aktów dyskryminacji wobec zwolenników lustracji - pracowników naukowych. Tak było na Uniwersytecie Śląskim oraz na Uniwersytecie Wrocławskim, gdzie odmówiono habilitacji dr Markowi Migalskiemu, mimo że spełniał stosowne kryteria. Ciekawe kogo poprze senat UJ, którego rektor ostatnio radośnie - publicznie - witał kontrolę na tej uczelni zarządzonej przez min. Kudrycką?

 

Kiedyś Jacek Kaczmarski śpiewał "Mury", w tym słowa tej starej katalońskiej pieśni Luisa Llacha: "Wyrwij murom zęby krat". Teraz, premier Tusk, jeżdżąc na nartach w Dolomitach albo kopiąc piłeczkę w czasie sejmowych głosowań, mógłby zanucić: "Wyrwę lustracji zęby, niech błoga niepamięć ogarnie szpiclów i katów".

 

                                                                                        ***

 

Nie rozumiem krytyki wobec Palikota. Wczoraj wreszcie znalazł odpowiednie towarzystwo: paru żuli, z którymi mógł "walnąć z gwinta". Za moich młodych czasów różni osobnicy pili alpagę po parkach, ale choć mieli zapewne więcej alkoholu we krwi niż ów lider PO, to jednocześnie na pewno mieli w sobie więcej przyzwoitości niż ten klaun z Biłgoraja, przyjaciel Tuska.

 

                                                                                        ***

 

Dziś na konferencji prasowej powiedziałem, że Palikot proponuje polskim politykom zapasy w błocie i obrzucanie się fekaliami oraz że używa języka nienawiści pogardy, arogancji i agresji - PiS nie będzie takim językiem mówił i nie będzie też taplał się w palikotowym błocie.

 

Tyle że co z tego, że politycy nie chcą uczestniczyć w tym obciachu, skoro media wciąż kreują tego małego człowieka do dużych szwindli?

Tusk chce zakneblować IPN! Do tego w praktyce sprowadza się pomysł, aby ograniczyć do minimum kompetencje Prezesa Instytutu, a realną władzę przenieść do kolegium, którego kandydatów miałyby akceptować senaty co najmniej dwóch wyższych uczelni. Projekt PO ocieka hipokryzją.