QUO VADIS HOMO POLONICUS?!

Wstęp.
     Niniejsza rozprawka popularnonaukowa poświęcona jest zagadnieniu ewolucji intelektualnej Polaków w egzotycznym okresie historii współczesnej nazywanym potocznie Trzecią Rzeczypospolitą.
     Pierwsze badania naukowe w tej materii przeprowadził Seaman (2010), który swoje prace zwieńczył dziejowym traktatem pt. „Leming polski. Krótka charakterystyka gatunku” (vide: http://seaman.salon24.pl/15993...).
     W tym wiekopomnym dziele Seaman wprowadził do nauki odkryty przez siebie gatunek „leminga polskiego”, charakteryzując go jako niebezpiecznie zapóźnioną w rozwoju grupę osobniczą z rodzaju homo polonicus, której do życia wystarcza, że „raz w miesiącu zjada sobie suszi, uczęszcza do SPA, pryska się masumi, a w domu ma plazmę”.
     Początek procesu degradacji intelektu polskiego Seaman datuje na pierwszą połowę lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, kiedy to nad Wisłą rozpoczął się tak zwany „okres transformacji” (nie mylić z reformacją).
     Za wyznacznik czasowy rozpoczęcia się tego procesu Seaman przyjmuje tak zwane „audiotele”, czyli telewizyjny konkurs o formule – pytanie i trzy możliwe odpowiedzi (przykładowo: Czy Bolesław Chrobry był królem: 1. Polski; 2. Mozambiku; 3. Korei Południowej).
     W swoim osławionym traktacie Seaman podaje także charakterystykę gatunku leminga polskiego, który według niego „żywi się „nie informacją, lecz gotowym komentarzem autorytetu telewizyjnego potrafiącego wypowiedzieć trzy złożone zdania z rzędu bez zagubienia wątku...”.
     Kolejną cechą tego osobliwego gatunku jest według Seaman’a „kompletna dezynwoltura wobec jakiegokolwiek problemu bądź kwestii, gdyż opinia leminga jest formułowana przez zestawy gładkomówiące, które ma do dyspozycji w telewizorze...”.
     Seaman akcentuje również, że leming polski „żyje wyłącznie w stadzie, tylko ze stadem się liczy i jeśli się zmienia, to wraz ze stadem, a naczelną w jego życiu domeną jest zasada nie odstawiania ani trochę ponad szereg i przed szereg...”.
     Reasumując, obserwacje Seamana prowadzą do zdawałoby się oczywistego wniosku, że leming polski osiągnął nieprzekraczalnie niski poziom intelektualnego upośledzenia, poniżej którego jest już tylko czarna dziura. I tu Seaman się pomylił.

Dyskusja
     Badania opisane w niniejszej pracy prowadziłem na obszarze, który na mapie drogowej Europy wyróżnia się charakterystycznie białą plamą. Ta egzotyczna kraina leży w dorzeczu rzeki Wisły. Od północy graniczy z jeziorem lodowcowym, które tubylcy nazywają szumnie morzem; jej granicę południową stanowi fragment Karpat wyraźnie kontrastujący z resztą masywu, gdyż w Tatrach Polskich, z powodu tubylczych walk plemiennych zabrania się głośno mówić i jeździć na nartach; zaś od zachodu i wschodu jej granice wyznaczają ścieki powierzchniowe zwane Odrą i Bugiem
     Mimo, iż spostrzeżenia Seamana są bez wątpienia dla nauki przełomowe, to w oparciu o wyniki obserwacji własnych muszę zakwestionować postawioną przez niego tezę o rzekomo nieprzekraczalnym poziomie zgłupienia społeczności bytującej w tej części Europy.
     Bowiem Seaman pisze o jeszcze stosunkowo łagodnie przebiegającym procesie degradacji polskich mózgów, który się rozpoczął w ostatnim dziesięcioleciu ubiegłego wieku, uznając telewizję za jedyną przyczynę tego stanu rzeczy.
     Natomiast z moich badań, które prowadziłem w pierwszej dekadzie nowego stulecia, wynika bezspornie, iż wbrew temu, co zakładał Seaman, proces odmóżdżenia gatunku leminga polskiego postępował nadal, by w okresie nazywanym „erą zielonej wyspy” osiągnąć wręcz zawrotne tempo o nie notowanym dotąd przez naukę przyśpieszeniu.
     Stąd wniosek, że w okresie III RP proces skretynienia populacji bytującej nad Wisłą przebiegał dwuetapowo, a teoria Seamana wymaga weryfikacji i uzupełnienia.
     Chodzi o to, że Seaman przeoczył kluczowo ważny czynnik patologicznej uległości leminga polskiego wobec generowanego przez Salon ciśnienia mutacyjnego, które zwykłem nazywać rygorem poprawności politycznej. Powiem więcej. Przyjmując za oczywistą oczywistość wszystko, co dyktował salon, leming polski uwolnił się od potrzeby ćwiczenia organu odpowiedzialnego za myślenie, który choć w stanie szczątkowym, to jednak posiadał.
     A jak powszechnie wiadomo, mózg w stanie bezczynności zanika. Ponadto paleontolodzy dowiedli, że organizmy o krytycznie małej masie mózgu w stosunku do ciężaru ciała, wcześniej bądź później musiały wyginąć.
     Należałoby się tedy spodziewać, że w warunkach gwałtownie przyśpieszonego odmóżdżenia populacji nadwiślańskiej w „okresie zielonej wyspy”, podobny los spotka leminga polskiego.
     Otóż nie tylko, że nic takiego się nie stało, to wręcz odwrotnie, leming polski poczuł się wyjątkowo dobrze w tym niszowym środowisku raptownie rozkwitłego debilizmu.
     Wyjątek stanowił jedynie krótkotrwały okres sodomy i gomory zwany Czwartą Rzeczypospolitą, w którym to czasie, gatunek ten był poważnie zagrożony, jeśli nie totalnym wyginięciem, to solidnym przetrzebieniem. W tym katastroficznym dla niego okresie leming polski okropnie się znerwicował, przeraźliwie wychudł, zmarniał i utracił rezon, lecz o dziwo przetrwał.
     Jak już wspominałem, po upadku IV RP nadeszła „epoka zielonej wyspy”, a proces ogólno narodowego skretynienia dramatycznie przyśpieszył, a te niezwykłe warunki ekstremalnie skondensowanego zidiocenia, choć wydaje się to niemożliwe, doprowadziły do tego, iż gatunek leminga polskiego znalazł sobie nad Wisłą ekologiczną niszę, gdzie mógł z powodzeniem ewoluować do tyłu, czyli od formy mózgu resztkowego do formy całkowicie odmóżdżonej.
     W wyniku tego, w okresie 2007 – 2011, w dorzeczu Wisły wykształcił się sukcesor leminga polskiego, czyli nowy, zmutowany gatunek z rodzaju homo polonicus, cofnięty w rozwoju do granicy debilnego absolutu, vide: http://www.youtube.com/watch?v....
     Tej nowej i wyjątkowo licznej populacji osobników kompletnie bezmózgich proponuję nadać swojsko brzmiącą nazwę gatunkową „Jamochłony Nadwiślańskie” (łac. Coelenterata Vistulae).
     A błędne założenie Seamana, iż w naturze nie było już miejsca dla gatunków jeszcze bardziej prymitywnych od leminga należy usprawiedliwić, gdyż logicznie myślącemu uczonemu trudno było sobie coś takiego wyobrazić.
     Pierwszymi dowodami tego, że Seaman się mylił były coraz bardziej kretyńskie seriale, gale i festiwale o ambicjach rozrywkowych, które gagami na poziomie żłobka dla dzieci specjalnej troski wprowadzały jamochłony nadwiślańskie w podobny transowi zachwyt. Nie gorszym przykładem uwstecznionej ewolucji umysłowej może być uwielbiane przez salonowe elity „Szkło kontaktowe”, nazywane potocznie „szkiełkiem”, oparte na nigdy się jamochłonowi nie nudzącej formule „PIS be! – PO cacy!”. Tezę intelektualnej cofki potwierdzają także zdawało się niegdyś inteligentni „satyrycy” biorący na zmianę udział w tym programie.
     Jednakże dowodem przesądzającym o kompletnym odmóżdżeniu jamochłonów nadwiślańskich była ich dziecięca ufność w zapewnienia Jacka Rostowskiego, że Polskę ominie kryzys, a także infantylnie ślepa wiara w cuda, jakie obiecywał Premier. Przysłowiową „kropkę nad i” postawiła ufność w dobrą wolę Rosji w sprawie wyjaśnienia śledztwa smoleńskiego.
     Przepraszam za nieskromność, lecz moje odkrycie nieznanego dotąd nauce zjawiska „ewolucji uwstecznionej” ośmielam się nieskromnie nazwać „epokowym”, gdyż bezspornie przeczy teorii Karola Darwina, która zakładała, że w historii dziejów Ziemi organizmy żywe ewoluowały zawsze w trendzie rozwojowym.
     Osobnym zagadnieniem jest ustalenie granicy, gdzie kończy się leming, a zaczyna jamochłon. Otóż o ile leming polski posiadał jeszcze pewne szczątkowe znamiona przynależne rodzajowi homo, to jamochłon nadwiślański przybrał cechy deterministyczne typowe dla bezkręgowców, a w drastycznych przypadkach, nawet pierwotniaków.
     Bo jak podaje Seaman, leming polski wymagał jeszcze od życia pewnych atrybutów kultury wysokiej (suszi, spa, masumi), natomiast jak wynika z moich obserwacji, nadwiślański jamochłon egzystuje w bezroszczeniowym cyklu „papu – szkiełko – lulu – kupa”, a do szczęścia starcza mu świadomość, iż przynależy do „elit, które są lepsze od reszty”. Raz na cztery lata, z klapami na oczach, podąża do urny.
     Jamochłon nadwiślański nie wierzy w nic poza tym, co głosi Salon i bywa tylko tam gdzie nakazuje Salon. Z otoczeniem komunikuje się za pomocą frazesów zwanych „tematami zastępczymi”, które pod kontrolą pewnego nad-redaktora poczytnej gazety układa Salonowa Rada Starców w składzie: flegmatyczny safanduła Jędrzej, choleryczny leśny dziadek Bartosz i żółwiowato nieśpieszny Tadeusz.
     Jamochłon nadwiślański żywi się naiwnością wyborców, przeświadczeniem o własnej doskonałości, polityką miłości, tańcami na lodzie, modą na sukces i ślepym uwielbieniem Platformy, choć niektórym osobnikom wystarcza do życia sama Champion Liga.
     Trzyma się „Kodeksu Palikota, który mu służy za biblię. Wyzuty z uczyć wyższych niczym się nie zraża i wiecznie uśmiechnięty wmawia wszystkim, dookoła, że jest cudnie. Czyta jedną książkę rocznie, dokładniej „Katalog Turystyczny Neckermana”. Jego logo gatunkowym jest przebrany w gang od Armaniego butny kretyn z markowym cygarem w zębach, nie odróżniający aromatu Cohiby od swądu skisłego ogórka.

Głębsza analiza zagadnienia pozwoliła mi wydzielić kilka podgatunków nadwiślańskich jamochłonów:

1. Jamochłon dyskotekowy – charakteryzuje się tępotą globalną i wygolonym na łyso czerepem. Poza bufetem i kasą nie ma żadnych potrzeb. Uaktywnia się nocą, a w dzień śpi lub leczy kaca. Rozmnaża się w alkoholowej malignie w wyniku odruchu bezwarunkowego zwanego syndromem kafara. Z resztą populacji komunikuje się językiem migowym wspomaganym maczetą: vide: http://www.youtube.com/watch?v....
2. Jamochłon stadionowy (pot. jamol), odznacza się zakodowaną w genach agresją, która przygasa tylko po przegranym meczu, vide: http://www.youtube.com/watch?v.... Przez wzgląd na wyjątkowo wysoką liczebność, temu podgatunkowi zapalczywie patronuje Premier.
3. Jamochłon salonowy – vide lansowana ostatnio w TVN24 wskrzeszona o zmierzchu gwiazda salonowa, pokazująca się w towarzystwie z równie jak ona debilnym pudelkiem na ręku. Ten szczególnie przygłupi podgatunek na dźwięk słowa „patriotyzm” wpada w przerażenie, wybałusza gały, wzdyma boteksowe wargi, by ostatecznie popaść w stan określany medycynie jako bezdech afektywny, patrz: http://www.youtube.com/watch?v...
4. Jamochłon akademicki – wyjątkowo dobrze przystosowany do warunków powszechnego skretynienia podgatunek żerujący na sępa na niezliczonych fetach wydawanych z okazji obron prac magisterskich, doktorskich i habilitacyjnych, a także nominacji, inauguracji, immatrykulacji, imienin, urodzin, jubileuszy, rocznic, pogrzebów i doktoratów honoris causa włącznie. Nierzadko oblatuje kilkanaście takich imprez dziennie. Nie ma własnego zdania, póki nie przeczyta Gazety Wyborczej. Populacja ta charakteryzuje się także zapisaną w genach nienawiścią do prezesa Kaczyńskiego i wszystkiego, co dotyczy PISu, vide: http://www.youtube.com/watch?v....
5. Jamochłon medialny – napastliwy podgatunek o nawet jak na środowisko jamochłonów wyjątkowo wysokim poziomie intelektualnego uwstecznienia. Jego osobnicy łączą się w watahy polujące na opozycję, vide: http://www.youtube.com/watch?v...
6. Jamochłon udomowiony – podgatunek, który bez dostępu do telewizora masowo wymiera, vide: http://www.youtube.com/watch?v...
7. Jamochłon festiwalowy – w dorzeczu wiślanym jakimś cudem przetrwał sięgający korzeniami czasów szczytowania peerelu, przyjazny naturze podgatunek o tendencji do zbijania się w charakterystycznie falujące hurmy osobników rozanielonych brakiem powodów do rozanielenia, vide: http://www.youtube.com/watch?v...

Wnioski

1. Rozpoczęty w połowie lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku proces skretynienia populacji nadwiślańskiej nie tylko nigdy się nie skończył, ale z powodzeniem się pogłębiał, żeby już nowym stuleciu, szczególnie w okresie nazwanym przemiennie „epoką orlików”, „erą kultu salonu” bądź „erą zielonej wyspy”, zbliżyć się niebezpiecznie do granic debilnego absolutu.
2. Powstały wraz z początkiem okresu polskiej transformacji kurzo-mózgi gatunek z rodziny homo polonicus zwany „lemingiem polskim” (Seaman, 2010) nie tylko nie wyginął, ale wraz z postępującym skretynieniem środowiska miał się coraz lepiej, by się ostatecznie przemienić w kompletnie bezmózgą mutację „nadwiślańskich jamochłonów”.
3. Ten typ ewolucji stoi w ewidentnej sprzeczności z teorią rozwoju osobniczego gatunków Karola Darwina. Bowiem, o ile Darwin zakładał, że od zarania dziejów Ziemi, ewolucja organizmów żywych szła w kierunku rozwojowym, to w drugiej połowie okresu Trzeciej Rzeczypospolitej nastąpiło niewytłumaczalne dla nauki odwrócenie tego trendu.
4. Ponieważ użyta w tekście nazwa Homo Polonicus może implikować uogólniającą, a fałszywą tezę, że wszyscy Polacy to lemingi, utwierdzając niesłusznie Rodaków w zgubnym dla narodu kompleksie ich mniejszej wartości w stosunku do lepszych „europejczyków, chciałbym wyraźnie zaznaczyć, że termin rodzajowy Homo Polonicus można śmiało stosować przemiennie z terminem Homo Europaeus. To samo odnosi się do terminów gatunkowych Colenterata Vistulae oraz coelenterata europeica.
5. Najbardziej zadziwiające jest jednak, iż pomimo genetycznego dryfu do form osobniczych coraz bardziej bezrozumnych, życie w rejonie Wisły toczy się w najlepsze.

Literatura
1. http://seaman.salon24.pl/15993...
2. http://www.youtube.com/watch?v...
3. http://www.youtube.com/watch?v...

Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika smutny

05-05-2011 [18:44] - smutny (niezweryfikowany) | Link:

"Jednokomórkowce mózgowe" - tak nazywaliśmu w głębokim PRL-u stada klakierów drących się "Stalin, Stalin !", potem "Wiesław, Wiesław !". Jamochłony to chyba wielokomórkowce, więc jakiś rozwój chyba nastąpił ?

Pilnie wypatrywałem przez kilka dni Pana Krzysztofa, wreszcie - jest ! Gorąco pozdrawiam .

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

05-05-2011 [19:04] - Krzysztof Pasie... | Link:

Szanowny Panie,

Pisze Pan:
"Jednokomórkowce mózgowe" - tak nazywaliśmu w głębokim PRL-u stada klakierów drących się "Stalin, Stalin !", potem "Wiesław, Wiesław !". Jamochłony to chyba wielokomórkowce, więc jakiś rozwój chyba nastąpił ?..."

Bardzo słuszna uwaga, Postaram się naniść stosowne poprawki.

Dzięki za komentzrz i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz

P.S.
Nie było mnie parę dni, bo córka zdaje maturę i ...

Obrazek użytkownika katamaraz

05-05-2011 [22:59] - katamaraz (niezweryfikowany) | Link:

Przeczytałem i może dorzucę mój mały kamyczek, który znalazłem zgłębiając wiedzę-konkretnie historię w czasach PRL-u. Otóż idiocenie Polaków, szczególnie tych-możnych mających przemożny wpływ na losy Polski zaczęło się trochę wcześniej. Już Jan Kochanowski napisał: "Po tym zdarzeniu nową przypowieść Polak sobie kupił, że i przed szkodą i po szkodzie głupi". Do takiego wniosku doszedł po spustoszeniu Podola przez Turków i zachowaniu "możnych-władnych". Póżniej było jeszcze gorzej:Radziwiłł, Targowica. Nie pomogło apelowanie do "rozsądku" niestety tych głupców szkodzących Polsce przez takie światłe umysły jak: ks. Piotr Skarga, Andrzej Frycz-Modrzewski i Obóz Patriotyczny Sejmu Czteroletniego. Polska Przestała istnieć-123 lata. Zaczęło się dobrze:wygrana z bolszewikami, budowa portu w Gdyni, przemysłu w centralnej Polsce i znowu "niektórym", czytaj komunistom nie podobała się "Polska-pańska". Po 50-ciu latach niewoli znowu chce "ktoś" zniszczyć niezależność Ojczyzny? "Polak przed szkodą i po szkodzie..."? Znamienne jest, że do upadku Rzeczypospolitej, gdy osłabła, doprowadziły sojusze zawarte między Niemcami i Rosją:rozbiory, Ribentrop-Mołotow,Nord-Stream!!! Inną sprawą jest, jak na tych "kontraktach" wyszli Niemcy. Na ten temat nie będę pisał. Myślę, że Polacy korzystający z tego pięknego daru Stwórcy, jakim jest rozum, domyślą się w czym rzecz. Niemcy taki naród bogaty i chce na krzywdzie mniejszych narodów budować swój luksusowy byt. Niczego nie nauczyła ich Historia? Do trzech razy sztuka? Albo może są głupsi od Polaków? Tym bardziej powinniśmy być czujni i zjednoczeni mając takich sąsiadów. Zwykle w tych przypadkach chodziło o gospodarkę. A co dalej...? Dobranoc!

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

06-05-2011 [08:24] - Krzysztof Pasie... | Link:

Szanowny Panie,

Bardzo Panu dziękuję za ten komentarz. Nie napisałem tego we wstępie do mojej rozprawki tylko dlatego, że nie chciałem nadmiernie wydłużać tekstu. I powiem Panu w tajemnicy, że po cichu liczyłem, że zrobią to goście mojego bloga. No i nie zawiodłem się w moich oczekiwaniach.

Jeszcze raz dziękuję za poszerzenie wstępu do mojej rozprawki i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz

Obrazek użytkownika katamaraz

06-05-2011 [11:07] - katamaraz (niezweryfikowany) | Link:

Nie rozpisywałem się, bo nie przypuszczałem, że ktokolwiek "zauważy". Poza tym godzina cokolwiek niemłoda. Dobrze, że "Tu" trafiłem. Tu ludzie piszą rozumne teksty i jest przyjemniej, gdy widać, że jest "trochę" osób myślących po polsku i piszących normalnym językiem. Przeczytałem dziś komentarz Pani Anny Fotygi. Trudno jest przebić się z merytorycznymi poglądami wynikającymi z analizy faktów. Można usłyszeć, zamiast rzeczowych argumentów, inwektywy. Skomentuję jeszcze ostatnio bardzo lansowaną przyjażń polsko-rosyjskom i polsko-niemieckom (błendy celowe, trafiajom chyba tu też tacy-używajoncy takiego jenzyka). Raz wredny niedżwiedż kucając na łące wprost w perfidny sposób podtarł się zającem. Chwalił się póżniej zając żonie po obiedzie:nawiązałem przyjazne stosunki z niedżwiedziem!!! Pozdrawiam! Żeby Polska była Polską!!!

Obrazek użytkownika Sobiepan

07-05-2011 [08:30] - Sobiepan (niezweryfikowany) | Link:

W ostatnich tygodniach Putin dwukrotnie osobiscie "goscil" w Niemczech, u rzadzie u Merkel i na Bawarii, u Seehofera. Szlo o rozszerzenie umow w sprawie sprzedazy gazu. Niby chca Niemcy zamknac elektrownie atomowe, wiec ruskie zasoby sa na podoredziu. Jak ich znam, nic nie zamkna, ale Rosji otworza droge do Europy, ponad Polska! Kolo historii, czy wyraz niemieckiego wyrachowania? A moze bezsilnosci obecnie rzadzacych!Ekspansja rosyjska jest juz zjawiskiem polityczno-gospodarczym, zmieniajacym zasady ekonomii w swiecie.Gdyby Polska miala suwerenny rzad, moglaby przejac role arbitra, decydujacego na bazie swych doswiadczen w stosunkach z Rosja. Ale nihilistycznie dala sie zepchnac do roli widza i nawet nie jest fantem w tej grze o wladze nad swiatem.Imperialistyczne ciagoty Niemcow zawsze byly zsynchronizowane z majatkiem rosyjskim.A unia umozliwia ingerencje w wewnetrzna polityke swych panstw czlonkowskich, wiec Niemcy klepia Tuska po plecach, by urzadzal Polske na wzor podany przez Rosje. Postepowy swiat mowi o koniecznosci rozwiazania unii, bo powstalo nieformalne i sztuczne imperium, miejsce przetargu finansow i dazen bogatych i wladnych, z Polska, Wegrami i innymi postkomunistycznymi krajami w tle. Chcieli sila dorownac Ameryce, na jej wzor zawiazali unie, ale o demokracji zapomnieli, bo nalezaloby wprowadzic rowne prawa dla wszystkich krajow unii. A to nie o prawa chodzilo, lecz o wladze i panowanie. I w tym aparacie wladzy Putin ma najwazniejsze miejsce.Dzieki Gazpromowi i szantazowi. No i lapowki graja swa stara role! Pozdrawiam, mimo wszystko optymistycznie! Ze nie wszyscy sa jednokomorkowi, widac w komentarzach!

Obrazek użytkownika warto być

05-05-2011 [19:06] - warto być (niezweryfikowany) | Link:

Gorzka, bardzo gorzka refleksja! Trudno uwierzyć, że góry i obcowanie z Absolutem dają taki efekt! Myślę jednak, że nie utracił Pan optymizmu i powrót do krakowskiej rzeczywistości nie będzie nazbyt przykry! Gatunek myślących wyginął? Otóż nie, jest nas sporo i nie poddamy się eksperymentom przewidzianym przez rozlicznych szarlatanów, speców od wszystkiego... , by nie używać słów obcych dla gatunku wiedzącego, czym jest kultura. Pozdrawiam serdecznie!

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

06-05-2011 [08:27] - Krzysztof Pasie... | Link:

Szanowna Pani / Szanowny Panie,

Nie będzie tak źle. Chciałem tylko zastosować terapię szokową.

Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz

Obrazek użytkownika Sobiepan

05-05-2011 [19:25] - Sobiepan (niezweryfikowany) | Link:

Pan Krzysztof napisal dzis mature, ale genetyki nie ma w szkole, wiec dla nas, na blogu! Na szostke plus! Tylko prosze nie robic konkurencji corce!
Najpierw chwala za solidarnosc z Seamanem, tez ma pioro mistrza, wiec udaje mi sie uniknac stania sie jamochlonem z lemingow i zachowuje zwoje w czaszce, choc nie ogladam TV(stad koniecznosc obejrzenia wszystkich podanych przez Pana linkow okolotematycznych, zeby pozostac " w temacie"). Konstatuje, ze uproscily sie mechanizmy rozwoju eugeniki, skoro dla wyksztalcenia nowego gatunku wystarczy szkielko, taniec, sushi, salon i ...nocnik. Kura ma jeden zwoik, a ponoc oni maja dwa, zeby nie kupkac w miejscu, gdzie akurat stoja. Czy to na razie gatunek, czy juz rasa? Bo na polkach ostatnio zauwazam wiele "cegiel" autobiograficzno-samochwalebnie-idiotycznych, to moze zaczac je wydawac na CD, bo ten gatunek przemieszcza sie albo ryjac(pod PISem), albo sluzbowym czterokolkiem, to w drodze karmiliby sie karierami gatunkowo pokrewnych jamochlonow.
I to jest szansa na ich samozaglade! Jestem optymista, albo nie obejmuje rozmiaru i zasiegu tej zarazy?
A od tego "zycia" nad Wisla robi mi sie niekiedy dziwnie, pakuje walizki i szukam powietrza.Mam jednak cos atawistycznego w sobie, bo zabieram laptopa i podrozuje po blogach.Pozdrawiam, maturzystke takze! I dalej trzymam kciuki!

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

06-05-2011 [08:33] - Krzysztof Pasie... | Link:

Wielce Szanowny Panie Sobiepanie,

Dzięki za tak wysoką ocenę, ale jeszcze wyższa należy się Panu za określenie, cytuję: "Re-(e)wolucja w nauce, ale tylko polskiej".

Dzięki za jak zawsze rewelacyjny komentarz, a także życzenia dla mojej maturzystki.
Bardzo serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz

Obrazek użytkownika ksena

05-05-2011 [20:04] - ksena (niezweryfikowany) | Link:

ale teoretyczne rozważania należy wesprzeć przykładami,udzielić odpowiedzi niekumatym takim jak ja,rozwinąć problem.No bo np.takiego profesora Kuźniara czy Nałęcza do jakiego gatunku zaliczyć ? Lemingi ,jamochłony sadząc z zachowania czy wg kapłanów świątyni Antypisa autorytety całą gębą i wcale nie vulgaris.Może te wszystkie trzy grupy mają szczątkowe lub niewielkie uzwojenie mózgowe,ale za to posiadają jedną niezaprzeczalną i wspólną cechę--umieją liczyć pieniądze.Mają też dobry węch,bo wiedza skąd te pieniądze do nich i za co płyną. Wniosek: mózg nie jest najważniejszym organem autorytetów,lemingów i jamochłonów.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

06-05-2011 [08:37] - Krzysztof Pasie... | Link:

Droga Kseno,

Dziękuję serdecznie za komentarz i bardzo celne uwagi poszerzające temat mojej rozprawki.
Pani słowa: "Lemingi ,jamochłony sadząc z zachowania czy wg kapłanów świątyni Antypisa autorytety całą gębą i wcale nie vulgaris.Może te wszystkie trzy grupy mają szczątkowe lub niewielkie uzwojenie mózgowe,ale za to posiadają jedną niezaprzeczalną i wspólną cechę--umieją liczyć pieniądze.Mają też dobry węch,bo wiedza skąd te pieniądze do nich i za co płyną. Wniosek: mózg nie jest najważniejszym organem autorytetów,lemingów i jamochłonów...", stanowią cenne dopełnienie mojego tekstu.

Dziękuję za wspaniały komentarz i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz

Obrazek użytkownika Dirtyman1960

05-05-2011 [21:00] - Dirtyman1960 (niezweryfikowany) | Link:

Szanowny Panie Profesorze
Jakże miło, że znów mnie Pan intelektualnie poniżył. Niestety, oczywiste prawdy kłębiące się w tym jakże finezyjnym tekście są gorzkie. Na osłodę jednak dodam, że nowowstępujące pokolenie nie jest takie zlemingowaciałe w całości. Moja córka właśnie kończy SGGW i z całą pewnością myśli samodzielnie. Krąg jej znajomych podobnie, więc jest nadzieja. Pielęgnujmy ją i dbajmy o nią, bo to delikatna materia, choć potrafi dodać dużej mocy jeśli tylko jest, gdy jej brak to i tytani przegrywają. Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za maturzystkę.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

06-05-2011 [08:42] - Krzysztof Pasie... | Link:

Szanowny panie,

Po pierwsze gorzka czekolada jest dobra na serce.

Poza tym dziękuję Panu za ten optymistyczny komentarz. Ale choć może nie jest jeszcze tragicznie, to na pewno nie jest dobrze. Stąd mój tekst. Trzeba dmuchać na zimne.

Dziękuję za komentarz i pozdrowienia dla mojej maturzystki.
Serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz

Obrazek użytkownika A.OSSOWSKI

05-05-2011 [21:59] - A.OSSOWSKI (niezweryfikowany) | Link:

Do Pana Krzysztofa Pasierbiewicza
Szanowny Panie,
Jako nauczyciel akademicki i zrozumie Pan ideę, która mi przyświecała pisząc poniższe uzupełnienie. Na wstępie chcę głęboko pochylić czoła przed Pańskim znawstwem tematu i łatwością, z jaką Pan go zaprezentował. Zagadnienie od dawna wymagało mononograficznego opracowania. Tą lukę Pan właśnie wypełnił. Od dawna bowiem z różnych stron było słychać o lemingach. Co ciekawe od jakiegoś czasu wirtualny świat lemingów zaczął przenikać do rzeczywistego. O ile jednak świat wirtualny został jednoznacznie zdefiniowany: „W grze od DMA Design wcielamy się w opiekuna posłusznych, acz wykazujących tendencje samobójcze sympatycznych lemingów. Naszym celem jest doprowadzić jak najwięcej z nich do punktu końcowego. Każdy poziom można przejść na wiele sposób a to dlatego, że dowolnemu lemingowi nakazać możemy wykonywanie pewnej funkcji jak np. kopanie czy stawianie kładki z desek” - http://staregry.org.pl/gra/lem...
to o tyle lemingi żyjące w świecie rzeczywistym nie zostały do tej pory precyzyjnie określone. Tę lukę Pan również wypełnił. Ponieważ jednak klasyfikacja lemingów, którą Pan zaproponował jest nowa więc pozwoli Pan, że celem utrwalenia nowopoznanej wiedzy zaproponuję przeprowadzenie sprawdzianu wśród licznych, obecnych wśród nas lemingoznawców. Sprawdzian ma polegać na wskazaniu leminga a następnie na zakwalifikowaniu go do jednej z wymienionych przez Pana kategorii według schematu: „Leming: -tu nazwa, należy do kategorii: - tu nazwa kategorii zdefiniowana w Pańskiej pracy, a na końcu krótkie uzasadnienie lemingowatości. Dla ułatwienia przypominam kategorie lemingów: 1. Jamochłon dyskotekowy, 2. Jamochłon salonowy, 3. Jamochłon akademicki, 4. Jamochłon medialny, 5. Jamochłon udomowiony, 6. Jamochłon festiwalowy”.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

06-05-2011 [08:55] - Krzysztof Pasie... | Link:

Szanowny Panie,

Dziękuję za komentarz, słowa uznania, a co najważniejsze bardzo merytoryczne uwagi odnośnie tekstu mojej rozprawki o re-(e)wolucji gautunku leminga polskiego, które potwierdzają Pańkie obycie w temacie.

Zaproponowany przez Pana sprawdzian wydaje się bardzo interesujący i należy się spodziewać stosownej reakcji ze strony Internautów, która zapewne bardzo wzbogaciłaby dyskusję.

Serdecznie Pana pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz

Obrazek użytkownika yorg

05-05-2011 [22:10] - yorg (niezweryfikowany) | Link:

Cała nadzieja w tym, że zidiocenie, stan wygodnego letargu umysłowego ma swoje dno. Osiągnąwszy to dno pozostaje droga w jednym kierunku. Decydującym czynnikiem w budowaniu świadomości zawsze był i pozostanie nadal czynnik materialny, stan posiadania i zaspokojenia. Podział dóbr nie jest równy, cwańsi oszwabią resztę, a w pokrzywdzonych budzi się poczucie sprawiedliwości i tak historia kołem się toczy.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

06-05-2011 [08:57] - Krzysztof Pasie... | Link:

Szanowny Panie,

Należy tedy mieć nadzieję, że już się od tego dna odbijamy.

Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz

Obrazek użytkownika moherowa babcia

05-05-2011 [23:01] - moherowa babcia (niezweryfikowany) | Link:

Napisał Pan doskonały traktat o jamochłonach. .Definicja gatunku bardziej psychologiczna, niż biologiczna ,ale gatunek też osobliwy, niemniej definicja bezbłędna.Wyślę, jeśli można pana wpis kilku znajomym jamochłonom,ale czy zrozumieją skoro osiągnęli"debilny absolut".Ale spróbować warto.Pozdrawiam,a córce życzę wiatru w żagle.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

06-05-2011 [09:02] - Krzysztof Pasie... | Link:

Wielce Szanowna Pani,

Bardzo dziękuję za słowa uznania, a jeszcze bardziej za chęć przesłania mojej rozprawki kilku znajomym jamochłonom, to to przecież do nich adresuję mój tekst.

Dziękuję za życzenia dla mojej maturzystki i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz

P.S.
Brakuje mi Pani komentarza na Salonie24

Obrazek użytkownika ontaryjka

05-05-2011 [23:02] - ontaryjka (niezweryfikowany) | Link:

...'pochlonelam'(!)panski unikalny,a celny tekst raz-dwa...i zgadzam sie co do kropki...wyjechalam z kraju w poznych latach 80-tych...i moze to uratowalo mnie przed "skretynieniem"...czego ,niestety,nie moge powiedziec o kilku moich znajomych(sprzed 10 kwietnia 2010,BLISKICH...oddalili sie oni ode mnie,i chociaz wyroslismy z tych samych"podstaw",oni uwazaja mnie teraz za jednostke "uwsteczniona",relikt "ciemnogrodu"...kiedys,jeden ze znanych satyrykow poszukiwal zaginionego ogniwa w teorii darwina...i bingo! pan je odnalazl-JAMOCHLONY NADWISLANSKIE!!! nic dodac,nic ujac...chociaz dla mnie,bardziej pasuje okreslenie tego'wybryku natury'jako JAPOCHLONY..chlona wszystko...a najbardziej wciskany im szajs,jarmarczny kicz,i putinowska ciemnote-prawde...a jak JAPE otworza to hoho!!!...pozdrawiam majowo.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

06-05-2011 [09:08] - Krzysztof Pasie... | Link:

Wielce Szanowna Pani,

Dziękuję za świetny komentarz. Propozycja wprowadzenia do nauki pojęcia "japochłona nadwiślańskiego" wydaje mi się bardzo interesująca. Może inni Internauci jeszcze coś zaproponują, i wtedy uzupełnię mój tekst, który przecież jest adresowany własnie do tych Pani "znajomych", którzy się od Pani oddalili. Proszę im tedy ten tekst przesłać. Zobaczymy jak zareagują.

Serdecznie Panią pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz

Obrazek użytkownika Mycha

06-05-2011 [00:00] - Mycha (niezweryfikowany) | Link:

Proszę o wybaczenie tych, którym może humor zepsuję. Dla mnie tragedią, naprawdę wielką tragedią jest to, co zrobiono z tak wielkim, tak wspaniałym, tak wyjątkowym narodem. Zaledwie przez kilkadziesiąt lat. Czy to dużo czy mało, nie umiem powiedzieć. Wiem jedno, wielu z nas ma tyle lat. I uważamy, że mamy ich mało.

Pozdrowienia dla Wszystkich.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

06-05-2011 [09:11] - Krzysztof Pasie... | Link:

Szanowna Pani,

Nic dodać nic ująć. Nie ma się z czego cieszyć. Ale pisać trzeba!

dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz

Obrazek użytkownika Emigrant

06-05-2011 [17:12] - Emigrant (niezweryfikowany) | Link:

Szanowna Mycho!
Jesli prawdą jest, co napisałaś o nas Polakach, to dlaczego ten wielki i wspaniały naród w tak krótkim czsie dał się upodlić i skarlał? Kolejne pytanie to co i jak robić aby uniknąć tego w przyszłości?
P.S.
Wydaje mi się, że wzorem Brytyjczyków powinniśmy sobie zakonotować, że Polska nie ma przyjaciół a tylko interesy.
Pozdrawiam serdecznie.

Obrazek użytkownika Mycha

06-05-2011 [19:40] - Mycha (niezweryfikowany) | Link:

Uważam, że jest to prawdą. Widzimy to wokół siebie. A teraz napiszę najgłupszą rzecz, jaką napisać można. Nie wiem, dlaczego ludzie posiadający mózg nie mają rozumu. Nie wiem co zrobić aby zmądrzeli. Jak prawie każdy z nas widzę pewne skutki. Wydaje mi się, że znam przyczyny. Nie wiem co zrobić by to zmienić. I w tym jest właśnie największy problem.
I ja pozdrawiam.

Obrazek użytkownika katamaraz

07-05-2011 [12:12] - katamaraz (niezweryfikowany) | Link:

Nie zgodzę się z Panią, że "ludzie ... nie mają rozumu". Stwórca stwarzając człowieka dał mu rozum i wolną wolę. Korzystanie z rozumu widać jest trudne, tak sądzę, skoro Polacy wybierają głupotę. Średnio człowiek wykorzystuje ten piękny dar Stwórcy w 10-ciu%-ach,ach,ach!!! Geniusze podobno osiągają 20%. Z wyliczenia wynika, z uśrednienia, przecież geniuszy jest "proporcjonalnie mniej", tzn. są tacy, którzy "korzystają mniej niż zero"! Pani Mycho!!! Zauważył to już trochę wcześniej niejaki Jan Kochanowski i napisał: "Po tym zdarzeniu nową przypowieść Polak sobie kupił, że i przed szkodą i po szkodzie głupi". Utwór powstał po spustoszeniu Podola przez Turków i zachowaniu "możnych-władnych". Póżniej co było??? Normalny Polak ma obowiązek wiedzieć!!!!!!! Dziwi mnie bardzo, jeśli człowiek ma wolną wolę, to dlaczego mając rozum wybiera samowolę, albo jeszcze gorzej-złą wolę?????? Każdy kraj ma "otoczenie", jeszcze różne kontakty. Myślę, że nie powinno podchodzić się w ten sposób:wróg, albo przyjaciel. Od mądrości przedstawicieli kraju zależy pozycja narodu który reprezentują. Odnosząc się do P. Emigranta, uważam, że w polityce, kontaktach, także biznesowych nie ma przyjażni. Jest twarda walka argumentami, pieniędzmi-czym się da. Proszę nie wpadać w kompleks, że Polacy to głupi naród, owszem można lepiej rozumieć historię. Przyjrzyjcie się "trochę":Niemcy zawarły sojuz z Rosją, wspólnie wymazały Rzeczypospolitą Wielu Narodów na 123 lata. W końcu wzięli się za łby, kto w tej "Przyjażni" najwięcej stracił? Rok 1939 Ribentrop-Mołotow, jakie skutki? 2000, który? Nord-Stream, jak skończy się? Czy Jan Kochanowski słusznie ocenił? Na pewno tak. Polacy będąc w otoczeniu takich "Przyjaciół" powinni to rozumieć.

Obrazek użytkownika nemo

06-05-2011 [07:50] - nemo (niezweryfikowany) | Link:

Śmiac się i płakac.Rewelacyjna analiza człowiekowatych z 3RP.Tekst wędruje do Ulubionych.Dziękuję i pozdrawiam autora.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

06-05-2011 [09:13] - Krzysztof Pasie... | Link:

Szanowny Panie,

Bardzo dziękuję za uznanie, a jeszcze bardziej za słowa świadczące o naszym współmyśleniu.

Serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz

Obrazek użytkownika PiS be with you

06-05-2011 [08:00] - PiS be with you (niezweryfikowany) | Link:

"Leming polski, czyli nowy, zmutowany gatunek z rodzaju homo polonicus", kazdy nowy dzien zaczyna od odspiewania Hymnu lemingów i w ten sPOsob czuje sie dowartosciowany. To mu daje sile i sliny na plucie na Kaczynskich i PiS.....

Hymn lemingów : http://www.youtube.com/watch?v...

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

06-05-2011 [09:19] - Krzysztof Pasie... | Link:

Szanowny Panie,

Dziękuję serdecznie za komentarz i link do hymnu lemingów, w którym najbardziej spodobało mi się tło filmiku.

Pozdrawiam serdecznie i głowa do góry,
Krzysztof Pasierbiewicz

Obrazek użytkownika Matieu..

06-05-2011 [08:21] - Matieu.. (niezweryfikowany) | Link:

skończę w ZOO jezeli wokoło mnie żyje tyle pleistoceńskich gatunków, które zamiast wyginąć podlegają dalszej debiloewolucji .
Śmiech to zdrowie.
Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

06-05-2011 [09:22] - Krzysztof Pasie... | Link:

Wielce Szanowny Matieu,

Nie będzie tak źle. Ale pomysł żebyśmy się skrzyknęli w jakimś ZOO interesujący. Można by urządzić wesołą imprezkę. Co Pan na to?

Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz

Obrazek użytkownika hera

06-05-2011 [08:50] - hera (niezweryfikowany) | Link:

gdy Dwoch Wspanialych idzie Swietlistym Szlakiem! (Prosze tylko nie mylic z tym lewactwem z lasu deszczowego).
Ale powiem, jak moj Fredrus ukochany: "Zgoda, zgoda, a Bog wtedy reke poda!"
A ja Panom zycze zdrowia! Wiecznego zycia nie, bo przeciez czasem patrzymy w lustro! I jak pomysle o moim wygladzie za jakies dwiescie lat z okladem...
Wiec tylko zdrowia!!!

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

06-05-2011 [09:25] - Krzysztof Pasie... | Link:

Droga Hero,

Święte słowa. Tylko zdrowia!!!

Dzięki za komentarz.
Serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz

Obrazek użytkownika toni

06-05-2011 [10:40] - toni (niezweryfikowany) | Link:

....ale czy to życie czy raczej choroba tocząca moją Ojczyznę. Jak dla mnie to nawet nie jest wegetacja. Łudziłem się tym ,że skretynienie leminga nadwiślańskiego poniżej poziomu gwarantującego jego przydatność na zmywaku będzie stanowić jakiś rubikon, przed , którego przekroczeniem zabezpieczy Polaków kontakt z tzw. światem zewnętrznym. Niestety uprawnił mnie do tego brak mojego kontaktu z rzeczywistością. Cóż nigdy nie jadłem "suszi" ani nie pożądałem "plazmy". Telewizor dawno temu wyniosłem na strych.Jedyne radio jakiego dam rady słuchać w aucie to (o zgrozo! Radio Maryja). Może czasem dzwonią tam ludzie gadający michnikiem ale przynajmniej muzyka jest "strawna". Uważam ,że powinniśmy bronić tego radia, choć kiedyś byłem innego zdania.Ciągle pamiętam słowa Naszego Ojca Świetęgo..."to dobrze ,że jest takie radio". Dla lumpenelity jestem typowym osobnikiem bez, "wykształcenia", ambicji , nieudacznikiem . Mam jeszcze cień, (może naiwnie) NADZIEI ,że wykształci się jakaś mutacja jamochłona nadwiślańskiego uwzględniająca w swym menu "miazmaty" tzw. kultury wysokiej. Tylko czy coś z niej zostanie?
Moja małżonka była ostatnio okazyjnie na wycieczce w Wiedniu w nie byle jakim towarzystwie, bo osób z tzw. grona pedagogicznego. Większym zainteresowaniem jej koleżanki nauczycielki cieszyły się te koszmarne figury żywe i martwe poustawiane na chodnikach ku uciesze chyba dzieci niż jakaś tam tablica ,ze tu a tu mieszkał Szopen czy jakiś tam facet o śmiesznym nazwisku jak Liszt.
Dziękuję za ciekawy wykład lemingoznawczy i POZDRAWIAM SERDECZNIE.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

06-05-2011 [18:09] - Krzysztof Pasie... | Link:

Wielce Szanowny Panie,

Ja też jakbym miał słuchać Kuźniara, to już wolę choćby nie wiem jak długie godzinki.

Pozdrawiam serdecznie i głowa do góry,
Krzysztof Pasierbiewicz 

Obrazek użytkownika W.A

06-05-2011 [13:38] - W.A (niezweryfikowany) | Link:

Muszę to wydrukować

Pozdrawiam serdecznie
W.A.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

06-05-2011 [18:05] - Krzysztof Pasie... | Link:

Szanowny Panie,

Już biegnę po chusteczkę.

Dzięki za dobre uznanie.
Serrdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz

Obrazek użytkownika Leszcz bałtycki

06-05-2011 [16:27] - Leszcz bałtycki (niezweryfikowany) | Link:

Mniodzio, to jest pyszne, mniam! O jej, a co na to "Dame des leichten Gewerbes" Sen...szyn, toż to jej chowu te jamochłony.
Pozdrawiam nieustannie.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

06-05-2011 [18:02] - Krzysztof Pasie... | Link:

Szanowny Panie,

Niestety dawno tej damy nie widziałem, i wie Pan, jakoś lepiej się czuję, mimo wiosennego przesilenia.

Serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz

Obrazek użytkownika Emigrant

06-05-2011 [17:18] - Emigrant (niezweryfikowany) | Link:

Myślę, że mamy problem. Jakkolwiek mnóstwo lemingów ginie podczas migracji, to zdolności rozrodcze tego gatunku są ogromne i nie mam pojęcia jak sobie z tym problemem poradzimy. Na mój chłopski rozum w grę wchodzi tylko kastracja, ale czy to nie zaburzy równowagi ekologicznej? :-))))))))))))) Pozdrowienia dla wszystkich.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

06-05-2011 [21:55] - Krzysztof Pasie... | Link:

Wielce Szanowny Panie,

Kastrować chciał już Premier Tusk. W tym sęk, że tylko pedofilów. A z tego, co wiem, nawet tych nie wykastrował. Taki on już jest. Niegramotny jakiś i niewydarzony.

Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz

Obrazek użytkownika JANKAL

08-05-2011 [11:27] - JANKAL (niezweryfikowany) | Link:

Witam Pana,
genialny traktat o jamochłonach.

Całe moje wyobrażenie o tej kategorii organizmów żywych, jest zgodne z Pana wywodem naukowym.

Wywód genialny!

Serdecznie Panu dziękuję i pozdrawiam!

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

08-05-2011 [12:25] - Krzysztof Pasie... | Link:

Wielce Szanowna Pani,

Uprzejmie dziękuję za słowa uznania, które nie będę ukrywał mile połechtały moją próżność . Ale najbardziej mnie cieszy nasze współmyślenie.

A co do traktatu. Genialny, nie genialny, ale żelaznej logiki nikt mu nie odmówi. I to dobiło salon. Bo ten traktat ogłosiłem także na Salonie 24 i proszę sobie wyobrazić, że nie było ani jednego krytycznego komentarza. Czyżby się poddali? Myślę, że nie, tylko im tym razem zabrakło argumentów do odparcia postawionej tezy.

Bardzo serdecznie Panią pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz

Obrazek użytkownika Hubert Blaszczyk

13-05-2011 [11:19] - Hubert Blaszczyk (niezweryfikowany) | Link:

Fantastyczne, ale jamochlon i tak tego nie przeczyta, a jak przeczyta to nie zrozumie! Tym niemniej: gratulacje dla autora. H.B.Sydney.